Apple iMac Retina vs. PC
Abyście nie uznali, że reklamuję jakiś sklep opierałem się o znaną porównywarkę cenową – Ceneo.pl. Nie, Ceneo też nie jest sponsorem tego artykułu – to tak na wstępie. Do porównanie wybrałem Apple iMac Retina 5K z 27-calowym monitorem, Core i7, 16 GB pamięci RAM, dyskiem 1 TB – oczywiście SSD. Znalazła się tam także grafika AMD Radeon R9 M395X z 4 GB pamięci wideo. Pełną specyfikację komputera możecie zobaczyć tutaj. Jest to naprawdę zawansowany technologicznie sprzęt, który sprawdzi się przy wymagających zadaniach, np. graficznych czy podczas produkcji filmów. W połączeniu z OS X El Capitan otrzymujemy świetny zestaw idealny do pracy, nauki i może zabawy (chociaż nie do końca, bo typowych gier, znanych z PC-towych wersji jest mało).
Obecnie Windows nie jest już tak w tyle za OS X jak kiedyś. 10-tka jest naprawdę udanym systemem i śmiało może konkurować z oprogramowaniem Apple o czym pisałem w tekście w którym po części testowałem Asus UX305, a przy okazji zastanawiałem się nad sensem zakupu komputera z nadgryzionym jabłkiem w logo. Dziś znów zastanawiam się nad tą samą kwestią.
iMac jest drogi. Czy taniej kupimy sprzęt z Windowsem?
W iMac’u dostajemy bardzo dobre parametry, o których pisałem wyżej. Czas teraz wybrać takie same lub bardzo zbliżone oraz zastanowić się, czy i jeśli tak to ile zaoszczędzimy na takim alternatywnym zakupie.
Pierwszy zakup to oczywiście procesor. Wybrałem Core i7-6700K, który można kupić za 1656 zł. Jest to szósta generacja procesorów i7. W tym przypadku mamy cztery rdzenie i osiem wątków. Krótko mówiąc jest to najwydajniejszy procesor tej generacji. Core i7-6700K zostaw wykonany w 14-nanometrowym procesie produkcyjnym, ma dwa kontrolery pamięci RAM: DDR4 oraz DDR3L. Procesor cechuje dobry potencjał do podkręcania.
Do zestawu niezbędna będzie płyta główna. Będzie to ASUS Maximus VIII Hero, który kosztuje około 969 zł. Jest to model z serii ROG czyli Republic of Gamers. Płyta ta oferuje wszystko, czego oczekiwać może nawet najbardziej wymagająca osoba. Model ma świetne możliwości dalszej rozbudowy – możemy zastosować w komputerze szybsze pamięci, podkręcać procesor za pomocą aplikacji do OC.
W iMac’u umieszczono pamięci DDR 1867 MHz. Płyta główna jaką wybrałem posiada już nowsze pamięci, DDR4, a więc wydajność PC’ta powinna być wyższa. Jako, że zamierzeniem było wybranie podobnych podzespołów nie użyłem w zestawie najmocniejszych pamięci. PC otrzymał zestaw G.Skill Ripjaws V 2x8GB o częstotliwości 2133MHz. Model pamięci oczywiście bardzo dobrze współpracuje z procesorami rodziny Skylake. Są one wydajne, posiadają niskonapięciowe zasilanie oraz radiator, który zapewnia dobrą stabilność nawet wtedy, gdy będziemy podkręcać parametry pamięci. Koszt to 379 zł.
Czas na kartę graficzną. W tym przypadku zastanawiałem się nad dwoma kartami, które chociaż trochę będą przypominać wydajność tej, którą zastosowano w komputerze Apple. Wahałem się pomiędzy słabszym Radeonem R9 390 X, a o wiele szybszym, ale i znacznie droższym modelem GTX 980Ti, który w grach osiąga nawet 10 – 15 fps więcej. Jako, że miały być to parametry zbliżone ostatecznie wybrałem R9 390X, a konkretniej model ASUS’a z serii STRIX Gaming. Karta ta używa technologii DirectX 12, posiada 8 GB pamięci RAM. Wydajność nie jest zła, bo np. w GTA V możemy uzyskać około 50 klatek na sekundę, aczkolwiek trzeba przyznać, że są lepsze karty i właśnie w tej kwestii PC wygrywa z iMac – chodzi o rozbudowę naszego komputera. Kartę graficzną ASUS Radeon R9 390X kupimy za około 1820 zł.
Mamy już podstawowe elementy naszego komputera, dlatego teraz musimy znaleźć dysk twardy, który to będzie magazynem naszych danych. Apple iMac wyposażony jest w naprawdę szybki i pojemny dysk SSD. Postanowiłem wybrać do naszego komputera produkt firmy Samsung, model z serii 850 o pojemności 1024 GB czyli takiej samej jak w przypadku Apple. Dysk ten jest bardzo szybki zarówno w kwestii odczytu jak i zapisu, odpowiednio: do 550 MB/s i 520 MB/s. Model 850 1TB wyposażono w pamięci flash 3D V-NAND. Cena dysku to około 1850 zł.
Należy zadbać również o odpowiednie zasilanie, a także ładną obudowę naszego PC. W przypadku zasilacza wybrałem Enermax Revolution 87+ o mocy 850W ponieważ jest to markowy sprzęt, bardzo wydajny i cechujący się sprawnością 87-93% przy 230V oraz 20-100% obciążeniu. Zasilacze Enermax od zawsze były wykonywane z dbałością o nawet najdrobniejsze szczegóły dlatego wybrałem właśnie model tej firmy. Cena tego zasilacza jest stosunkowo niewielka jak na model o tej mocy. Enermax Revolution 87+ 850W 80+ Gold kupimy za 640 zł.
W przypadku obudowy było trochę ciężej ze względu na to, że każdy ma inny gust. Ostatecznie jednak wybrałem Nzxt SOURCE 340, która wygląda naprawdę fajnie oraz ma tak zaprojektowane wnętrze, aby przepływ powietrza był jak najwydajniejszy, dzięki czemu żywotność elementów komputera może się znacznie wydłużyć. Obudowę kupić można w cenie około 324 zł.
Chciałem, aby komputer był cichy dlatego zrezygnowałem z box’owego chłodzenia procesora wybierając alternatywne firmy Be Quiet, a konkretnie model Dark Rock Pro 3. Myślałem o zastosowaniu chłodzenia wodnego, aczkolwiek dla procesorów z podstawką LGA1151 nie znalazłem niczego ciekawego. Dark Rock Pro 3 oferuje najlepszą proporcję wydajności do hałasu i najwyższą możliwą niezawodność (250W TDP vs. tylko 26,1dB(A)). Cena chłodzenia to 329 zł.
Czas na najważniejszy element zestawu z którym będzie bardzo trudno rywalizować. Mowa oczywiście o monitorze, który to w iMac’u jest rewelacyjny ze względu na zastosowaną Retinę. Co ciekawe, jest monitor wyprodukowany przez firmę Dell, który posiada rozdzielczość 5K, tj. 5120×2880. Wymaga zastosowanie dwóch portów DisplayPort, jednak obawiam się, że w tym przypadku do komfortowej pracy przydałaby się lepsza karta graficzna, np. ta o której wspomniałem wcześniej – GTX980Ti. Dell UP2715K kosztuje około 7000 zł, a więc całkiem sporo. Cóż. Jeśli chcemy się zbliżyć z jakością obrazu do Apple iMac musimy skorzystać właśnie z produktu firmy Dell. Przyznaję się, że jeszcze nie miałem okazji sprawdzić jak działałby ten monitor, ale postaram się go uzyskać do testów aby przedstawić Wam wrażenia. Alternatywnie można wybrać trochę mniejszą rozdzielczość, tj. 3840×2160 w bardzo fajnym monitorze ASUS PG27AQ, który kosztuje około 3850 zł, jednak w tym przypadku chcę mocno zbliżyć się do iMac stąd wybór Della.
Okej. Zostały nam akcesoria takie jak myszka i klawiatura oraz system operacyjny. Wybrałem zestaw bezprzewodowy Rapoo 5G 8200P, oczywiście biały, aby pasował ładnie do zestawu. Cena to 100 zł więc nie dużo. Na koniec Windows 10 w wersji Pro 64 Bit, który kosztuje 577 zł.
Jak więc wyszło cenowo?
Chyba niczego nie zapomniałem, prawda? Mamy fajny zestaw komputerowy, a więc czas na podliczenie ile kosztowałaby nas całość. Za taki komplet według moich wyliczeń musimy zapłacić 15644. Sporo, jednak nadal taniej niż Apple iMac, który kosztuje 17719 zł czyli ponad 2000 zł więcej. Gdybyśmy zrezygnowali z monitora zyskalibyśmy sporo gotówki na mocniejszą kartę graficzną i pamięć RAM, a więc zdecydowanie zauważylibyśmy przyrost mocy PC’ta. Jasne, gdybać możemy, bo nikt nam nie zabroni. Nasuwa się jednak pytanie, czy otrzymamy to, co oferuje nam Mac? Jest wiele za i przeciw, jednak ja osobiście wybrałbym PC’ta, ponieważ zyskuję ogromne pole możliwości jeśli chodzi o rozbudowę takiego komputera. Wiem, że iMac wygląda rewelacyjnie i ciężko by było go przebić. Wiem też, że zapewne wiele osób zarzuci mi, ze powinienem porównywać PC’ta do Mac Pro, jednak w tamtym przypadku jeszcze łatwiej byłoby mi wygrać w kwestii zaoszczędzenia pieniędzy. Porównanie, które tutaj czytacie traktujcie z przymrużeniem oka bo i tak wszyscy dobrze wiemy, że kto będzie chciał kupić produkt Apple to i tak to zrobi, a kto będzie chciał PC’ta dokona takiego wyboru.
