105
Views

Kilka miesięcy temu w świecie astronomów pojawiło się niemałe zamieszanie, kiedy jedna z obserwowanych gwiazd zaczęła zmieniać swoją jasność w kompletnie niepasujący do schematu sposób. Naukowcy zaczęli dwoić się i troić, by wyjaśnić to dziwne zjawisko. Pojawiły się teorie tak fantastyczne, że gdyby okazały się prawdziwe, wywróciłyby cały nasz świat do góry nogami. Mimo to astronomowie nadal nie są pewni, co było powodem zmian jasności, chociaż wątek pozaziemskiej cywilizacji został już niemal całkowicie odrzucony.

Jednakże takie newsy rozpalają wyobraźnię. Najnowszy z nich głosi, że 15 maja ubiegłego roku zarejestrowano sygnał pochodzący od okolic gwiazdy HD164595. Rosyjskie radioteleskopy odebrały coś, co wywołało niemałą burzę wśród naukowców. Zainteresowanie wzrosło do tego stopnia, że sam Claudio Maccone, astrofizyk pracujący w SETI, podjął się zadania wyjaśnienia pochodzenia tego sygnału. Dlatego też do mediów wiadomość podano ponad rok później – przez cały czas starano się wyeliminować wszelkie możliwości, które tłumaczyłyby sygnał za pomocą znanej nam już nauki.

pozaziemskiej cywilizacji

Sygnał „wow”

Dla niewtajemniczonych – SETI to program poszukiwania życia pozaziemskiego. Zajmuje się badaniem najróżniejszych sygnałów radiowych i świetlnych, które w jakiś sposób mogłyby nie pasować do tych, które znamy. Inaczej mówiąc, starają się oni udowodnić, że odbierane sygnały mogą być pochodzenia sztucznego. A ponieważ my emitujemy promieniowanie tylko z Ziemi, te pochodzące z kosmosu musiałyby należeć do jakiejś pozaziemskiej cywilizacji.

Pierwszy prawdziwy sukces, a właściwie nierozwiązana do tej pory zagadka, pojawiła się w SETI już w 1977 roku. Na Uniwersytecie Stanowym w Ohio zarejestrowano wtedy trwający 72 sekundy sygnał. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sygnał wręcz idealnie pasował do naszych przewidywań odnośnie do pozaziemskiej cywilizacji. Astronomowie zakładali, że jeśli zarejestrujemy ślady innych mieszkańców Wszechświata, to będą one wyglądały właśnie w taki sposób. Nazwa sygnału wzięła się od słowa „wow” zanotowanego na wydruku przez J. R. Ehmana. To tylko pokazuje, jak wielkie nadzieje wiązano z odkryciem.

Niestety sygnał już się nie powtórzył. Pomimo skierowania kolejnych radioteleskopów na konstelację Strzelca, skąd pochodzić miał sygnał „wow”, nie udało się już zarejestrować niczego podobnego. Nasze nadzieje na nawiązanie jakiegokolwiek kontaktu albo chociaż potwierdzenia, że nie jesteśmy samotni, zaczęły maleć. Entuzjazm osłabł. Dopiero teraz, po 39 latach, drugi raz udało nam się odebrać coś, co być może okaże się pierwszym, poważnym odkryciem.

pozaziemskiej cywilizacji

Jedna z największych, nierozwiązanych dotąd zagadek kosmosu

Mieszkańcy Wszechświata

Sygnał pochodzący z gwiazdy HD164595 był emitowany tylko przez dwie sekundy. Nie znamy na razie zbyt wielu szczegółów. Wiemy za to, że 26 września odbędzie się konferencja, na której wyjaśnione ma zostać znacznie więcej rzeczy. Wiemy również, że wokół tej gwiazdy krąży planeta wielkości Neptuna, która jednak nie znajduje się w strefie sprzyjającej życiu. To znaczy – życiu w naszym rozumieniu. Ponieważ nie mamy żadnego doświadczenia w kontaktach z innymi formami inteligentnego życia, nie wiemy tak naprawdę, czego szukać. Nasze przewidywania opieramy tylko i wyłącznie na rodzaju życia, które istnieje na Ziemi. Jest to konieczne – Wszechświat jest zbyt wielki, by móc zbadać wszystko. Musieliśmy przyjąć założenia, które znacznie zawężą obszar poszukiwań, a które jednocześnie będą jak najskuteczniejsze. Na razie nie bardzo nam idzie.

W sprawie pozaziemskiej cywilizacji warto wspomnieć jeszcze o niedawnym odkryciu, które media głośno określały odkryciem „drugiej ziemi”. Chodzi mianowicie o planetę orbitującą wokół najbliższej nam innej gwiazdy, czyli Proximy Centauri. Planeta bowiem okrąża gwiazdę we wspomnianej tak zwanej strefie życia, w której panują warunki do istnienia wody w stanie ciekłym. Zapomniano jednak o jednym, drobnym szczególe – Proxima Centauri jest czerwonym karłem, a rok na odkrytej planecie trwa nieco ponad 11 naszych dni. Z powodu bliskości gwiazdy na planecie prawdopodobnie nie ma atmosfery, a poziom promieniowania jest tak wysoki, że zabija całe życie w okamgnieniu. Dlatego też nie warto się sugerować tylko tym, czy planeta jest w strefie życia. Znamy już bowiem znacznie więcej czynników, które owe życie mogłyby gwarantować.

pozaziemskiej cywilizacji

Artystyczna wizja planety Proxima Centauri B

Jesteśmy więc samotni?

Smutno to przyznawać, ale tak. Pomimo starań nie udało nam się jeszcze w żaden sposób potwierdzić, że nie jesteśmy jedyną inteligentną cywilizacją we Wszechświecie. Ma to swoje dobre strony, ale zdecydowanie więcej jest tych negatywnych. Odrobinę przerażające jest to, że w tak niesamowicie ogromnym Wszechświecie mielibyśmy być jedynymi mieszkańcami. Kłóci to się nie tylko z logiką, ale nawet z matematyką – wspomniałem we wstępie o czymś, co nazywa się Paradoksem Fermiego. Według naszych obliczeń nawet nasza galaktyka powinna być gęsto zaludniona. Tymczasem, jak widzimy, nie jest. Paradoks Fermiego zawiera kilka wyjaśnień takiego stanu rzeczy, ale jak napisałem, o tym przeczytacie już za tydzień.

Mimo to nie powinniśmy przestawać. Czasami zastanawiam się, co by było, gdyby organizacje pokroju NASA dostawały znacznie większy budżet na badania. Czy przyspieszyłoby to nasze tempo odkrywania tajemnic Wszechświata? A może marnowalibyśmy w ten sposób pieniądze potrzebne gdzie indziej? Wiele osób twierdzi, że NASA powinna zostać zamknięta, bo najpierw trzeba uporać się z problemami tutaj, na Ziemi. Ma to oczywiście sens, ale nie można zapominać, że olbrzymie kwoty są tutaj po prostu marnowane. W takiej sytuacji te kilka procent budżetu USA są absolutnym minimum, aby nasza kosmiczna technologia cały czas posuwała się do przodu. Za dwa tygodnie dokładnie opiszę, dlaczego nie możemy przestać myśleć o podboju kosmosu i dlaczego powinno to być naszym priorytetem. Tymczasem czekamy na 26 września z nadzieją, że dowiemy się czegoś naprawdę przełomowego.

źródło: SETI
Kategoria artykułu
Nauka

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.