250
Views

Audi A6 Competition.

Zacznę od tego czym różni się Audi A6 Competition od pozostałych wersji. W skrócie: nie jest tak nudno jak w normalnej, nie jest tak ostro jak w RS. To idealny środek jeśli chodzi o wybór sedana, którym będzie się bardzo przyjemnie pokonywało kolejne kilometry.

Wiecie jak długo na rynku jest dostępny silnik TDI? Aż 25 lat! To właśnie z tego powodu Audi zaprezentowało model edycji specjalnej. Mocne 3.0 TDI Competition to aż 326 KM i 650 Nm momentu obrotowego. Liczby te robią wrażenie, prawda? Co ciekawe, jeśli chcemy przyspieszyć zdecydowanie, np. sprawdzając w jakim czasie rozpędza się do setki włącza się tryb Boost, który okresowo dodaje nam mocy. Wtedy ta V6-tka generuje 346 KM i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4.9 sekundy!

Kolejna sprawa jeśli chodzi o wersję Competition to stylistyka zewnętrzna auta. Otrzymujemy wtedy pakiet S line, który zdecydowanie upiększa naszą limuzynę. Nadwozie jest wtedy o 30 mm obniżone, a uroku dodają fantastyczne 20-calowe felgi z pięcioma ramionami w kształcie litery W.

Sport zauważalny jest także we wnętrzu. Tapicerka wykonana jest oczywiście w skórze, w tym przypadku jest to Valcona. Przeszycia oraz pasy bezpieczeństwa w kolorze czerwonym, fotele świetnie wyprofilowane – sport przez duże S. Co ciekawe, we wnętrzu znajdziemy czarne drewno Beaufort z wstawkami z aluminium Audi exclusive. Wygląda to perfekcyjnie co widzicie na zdjęciach. Chociaż prawda jest taka, że trzeba to zobaczyć na żywo, dotknąć – wtedy dopiero przekonać się możemy, że są to materiały premium.

OK, wiecie już, że Audi A6 w wersji Competition to mocny silnik Diesla i połączenie luksusu ze sportowym zacięciem. Dlaczego uważam, że to auto perfekcyjne?

p1180017

Wystarczyło kilka godzin aby stwierdzić, że to bardzo ciekawe auto.

Ciekawe, to mało powiedziane. Tu wszystko jest tak dobrze zgrane, że nie mogę wyjść z podziwu jak Audi wykonało kawał dobrej roboty tworząc świetnie wyglądającą A6 i super silnik, który generuje nie tylko bardzo dużą moc, ale także jeśli chcemy jechać spokojnie i ekonomicznie to bez problemu możemy osiągnąć wynik spalania rzędu 6 – 7 litrów. Serio! Ośmiobiegowa skrzynia biegów idealnie współgra z tym trzylitrowym silnikiem dzięki czemu podczas jazdy nawet nie odczujemy zmiany kolejnych przełożeń. Widać to podczas codziennej jazdy w mieście, gdzie jadąc spokojnie spalanie wyniesie około 8 – 9 litrów, ale także w trasie, gdzie przy np. 120 km/h spalimy około 6 litrów. Przyspieszanie, a co za tym idzie wyprzedzanie trwa krótką chwilę i o to właśnie chodzi. Widać to z resztą na filmie poniżej – dynamiki tutaj nie brakuje. Co ciekawe, Audi chce nas trochę oszukać i w trybie Dynamic generuje z głośników dźwięk rasowej V8-ki. Podczas małych szaleństw jest to fajne, jednak przy dłuższej trasie może być uciążliwe. Na szczęście możemy ten efekt wyłączyć i cieszyć się muzyką. Moja rada – przyciśnijcie pas, jedzcie mniej, ale jednak wybierzcie Bang & Olufsen, a nie Bose. Racja, dopłata jest ogromna (ponad 30 tys.), jednak uwierzcie, że warto.

Prowadzenie: duży plus.

Audi A6 Competition prowadzi się rewelacyjnie. Oczywiście możemy tutaj wybierać kilka różnych trybów – sportowy, komfortowy czy indywidualny. Należy jednak pamiętać, że ta wersja A6 jest nisko zawieszona i twarda, a także posiada 20-calowe felgi więc mega komfortu jako takiego nie doświadczymy. Dodatkowo oczywiście posiada wiele zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, reflektory Matrix LED w opcji i kiedy to wszystko podsumujemy otrzymujemy auto bezpieczne, wygodne, ale i pokazujące pazur jeśli jest taka potrzeba.

p1180007

Komfort: jest dobrze, ale nie idealnie.

Jeśli chodzi o komfort – dużo powiedzieć nie mogę, ponieważ nie zrobiłem nim żadnej większej trasy z racji bardzo krótkiego czasu, którego spędziłem z Audi A6. Wiem tylko, że cztery osoby będą podróżowały nim bardzo wygodnie za sprawą świetnie wyprofilowanych foteli. Nie zapominajmy o jakości materiałów – te stoją na wysokim poziomie, ale czego innego moglibyśmy oczekiwać po aucie za taką kwotę?

A6 Competition jest piękne. Według mnie oczywiście. 😉

Kolejna zaleta Audi A6 Competition, która sprawia, że chciałbym tym autem jeździć na co dzień to jego stylistyka zewnętrzna. A6-tka sama w sobie jest piękna. Jeśli jednak dodamy pakiet S Line oraz rewelacyjne felgi aluminiowe sprawimy, że sąsiedzi będą bardzo zazdrośni. Ten model naprawdę wyróżnia się spośród innych limuzyn tego segmentu. Uważam, że obecnie dorównywać wyglądem może mu zaledwie Lexus GS. OK, Mercedes-Benz E-klasy również jest ładny, do BMW serii 5 także nie mam zastrzeżeń, jednak te dwa auta – A6 i GS według mnie przodują jeśli chodzi o stylistykę. Audi kusi klienta pięknie narysowaną linią nadwozia, świetnym pakietem sportowym oraz naprawdę ciekawie wyglądającymi reflektorami – zarówno tymi z przodu jak i z tyłu. Krótko mówiąc – mało która osoba powie, że auto to nie wygląda interesująco.

Podsumowując – Audi A6 competition zrobiło na mnie dobre wrażenie.

Nie chce pisać, że to idealny samochód dla mnie i tak dalej. Opisuję tu tylko moje wrażenia po przejechaniu około stu kilometrów tym autem. Być może będę miał okazję pojeździć nim dłużej i wtedy dokładnie sprawdzę każdy element A6-tki dzięki czemu będę mógł przekazać więcej informacji na jego temat. Tak czy inaczej pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Auto jest szybkie kiedy trzeba, komfortowe, ale nie przesadnie i piękne. Do tego pali niewiele oraz ma świetnej jakości materiały we wnętrzu, a także prowadzi się perfekcyjnie. Trzeba przyznać, że na mojej liście aut, które chętnie bym przyjął pod swoją opiekę zagości Audi A6 Competition. Zdecydowanie tak.

p1170948

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

  • Średnie spalanie przy jeździe swobodnej lecz nie szaleńczej na dystansie 33 tys. km 10,1 l/100 km. Niezbyt wygodne umiejscowienie panelu sterowania klimatyzacją i nawiewem. W pozycji P lewarka trudno na postoju swobodnie regulować. Trzeba balansować ciałem i podpayrywać przyciski. Naprawdę moc i frajda z jazdy. A propos komfortu. Wystarczy tak jak ja mam…domówić szyby dzwiękoszczelne ( nie ma problemu z zasięgiem tel.) oraz zawieszenie pneumatyczne i jest komfort. Przy okazji mogę podnieść auto o 27 mm i wjadę w polną drogę. Jeden mankament. Sporo jeżdżę w mieście i średnio co 5 tys. ” świeci” się filtr cząstek stałych. Trzeba go wypalić a nie zrobisz tego w mieście więc upierdliwe. Zajmuje to dobry kwadrans nie licząc czasu wyjazdu z miasta i powrotu. No i obciach hałasując rykiem silnika przy 70 km/ h w trasie blokując TIR-y. A gdy chcecie przyspieszyć proces i skatujecie silnik zbyt wysokimi obrotami niż 3 tys./ min lub szyciej polecicie np.autostradą to skończycie na wymianie oleju w serwisie. Wtedy zbyt duża dawka diesla nie zostaje przepalona i dostaje się do oleju silnikowego. Pokaże się komunikat zbyt wysoki stan oleju w silniku. Usuń nadmiar.
    Wiadomo że zmieszany z olejem napędowym jest tylko do wymiany. Sterowanie panelem to uwaga trochę na siłę ale ten filtr…Porażka i uwłaczające jego wypalanie. Po nim kilka minut silnik na chodzie by schłodzić turbinkę bo wszystko aż trzeszczy takie nagrzane. Aż w kabinie słuchać dziwny jakby metaliczny dźwięk z wydechu. Gdy ostygnie wszystko wraca do normy. Żenada że w aucie za 424 tys.bo tyle dałem jest taka ekologiczna akcja z filtrem. Wkur…ące i to bardzo. Poza tym auto bajka. Same plusy a lampy Matrix warte każdych pieniędzy no i dokładna i prosta w obsłudze nawigacja. Sterowanie głosem bez zarzutu. O reszcie napisałbym książkę w samych superlatyeach. Jakość materiałów…bajka. A testujący ktory spalił przy 120 km/h 6 l… kłmstwo i pytanie czy oglądał auto czy nim jechał. 7.5 l to minimum przy tej prędkości. 6.5 spala jadąc w rządku aut 80-90 km/h. Przy 140 km na autostradzie 8.5 litra a w mieście bez korków. Jestem z Torunia. W nocy 9l a w dzień chyba tylko raz było 9.6 l. Mam na myśli kółko ok.10-15 km. To tyle po roku zabawy tym autem.

    Piotr 04/10/2017 23:19
    • Zapomniałem dopisać. W mieście przy swobodnej jeździe spala 11.2-12.5 litra. Jeśli pociągnięcie od świateł do świateł i pobawicie się trybem dynamic 14.5 l. Nie udało mi się więcej spalić. Mam na myśli przejazd kilku km bo wiadomo że zimny na odcinku kilkuset metrów to ma 16-17 l. Spalanie średnie 10.1 100 km jest dobrym wynikiem zważywszy na moc, masę i frajdę z jazdy. Nie potrafię tylko zrozumieć wprowadzania w błąd innych przez “rzetelnych” testujących.

      Piotr 04/10/2017 23:29