107
Views

Pierwszy smartfon z elastycznym ekranem

Wyginające się ekrany znamy są dobrze znane posiadaczom Apple iPhone 6. Przez wadę fabryczną telefony były bardzo delikatne i bardzo łatwo można było je uszkodzić. Samsung jakiś czas temu informował, że zaprezentuje smartfon z elastycznym ekranem. Plotki krążyły w sieci, natomiast firma Royole pracowała w pocie czoła, by jako pierwsza pokazać tego typu urządzenie. Giętki wyświetlacz trafił do modelu FlexPai.

Smartfon z elastycznym ekranem. Wcale nie chodzi o Samsunga!

 

Royole FlexPai – smartfon z giętkim ekranem

Model ten posiada wyświetlacz AMOLED o przekątnej 7,8-cala. Rozdzielczość jaką oferuje to 144 x 1920 pikseli. Najciekawszą “atrakcją” jest oczywiście możliwość zginania go na pół, dzięki czemu z dużego tabletu staje się on smartfonem. Co ciekawe, Royole twierdzi, że urządzenie jest w pełni przetestowane i bez problemu wytrzyma składanie 200 tysięcy razy.

Sprzęt jest też interesujący za sprawą dobrych podzespołów. Ma być wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 8150, 8 GB pamięci RAM oraz 128 lub 256 GB pamięci na dane. Oprócz tego ma posiadać podwójny aparat 16 + 20 Mpix oraz akumulator 3800 mAh. Smartfon z elastycznym ekranem ma pracować pod kontrolą systemu Android 9.0. W sprzedaży ma pojawić się w grudniu (już teraz można go zamawiać). Cena smartfona z wyginającym się ekranem wynosi 1388 euro za opcję z 128 GB pamięci lub 1539 euro za wersję z 256 GB. Jak widać, tanio nie jest.

 

Smartfon w wyginającym się ekranem. Po co?

Można śmiało zapytać, komu to potrzebne? A dlaczego? Według mnie smartfon z elastycznym ekranem należy traktować bardziej jako ciekawostkę, niż sprzęt z typu “must have”. Już sam filmik prezentujący to urządzenie zdradza, że nie do końca ten projekt jest przemyślany. Wystarczy zobaczyć, że tablet w trybie smartfona (A więc po zgięciu ekranu) jest nieporęczny. Oczywiście po zgięciu system rozpoznaje, że wyświetlacz jest zgięty, ale ta część nadal jest podświetlana – widać wyraźnie, że nadal pokazana jest tapeta. Cóż, może komuś się to podoba, jednak uważam, że taki smartfon z wyginającym się ekranem nie jest potrzebny światu. Wolałbym, aby producenci starali się tworzyć o wiele pojemniejsze akumulatory, bądź znacznie skracali czas ładowania, niż tworzyli takie rozwiązania. Czy smartfon będzie cieszył się dużym zainteresowaniem? Pożyjemy, zobaczymy.

 

Kategoria artykułu
Nowe technologie
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.