96
Views

Lakers pokonani przez Spurs

Mecz w Los Angeles okazał się tym, który wzbudził najwięcej emocji. Gracze Lakers, którzy w swojej hali podejmowali San Antonio Spurs ostatecznie ulegli podopiecznym Greg’a Popovich’a po dogrywce. Koszykarzom z Kalifornii nie pomógł nawet najlepszy koszykarz w lidze, LeBron James, który podczas tegorocznych wakacji przeniósł swoje talenty do Miasta Aniołów. Patrząc na statystyki Jamesa można by powiedzieć, że zagrał on bardzo dobry mecz – 32 punkty, 14 asyst oraz osiem zbiórek. Niestety, mimo tego, że trafił trójkę, dzięki której Lakers doprowadzili do dogrywki, to nie wykorzystał dwóch osobistych, które mogły przypieczętować zwycięstwo Jeziorowców. Swojej szansy natomiast nie zmarnował Patty Mills, który dał prowadzenie Spurs na 8 sekund przed końcem i to oni ostatecznie wygrali to spotkanie wynikiem 143 do 142. Mimo wielkich zapowiedzi, Lakers rozpoczęli swój sezon z bilansem 0-3.

Wśród zawodników gości na pewno trzeba wyróżnić LaMarcusa Aldrige, który szalał na półdystansie i ostatecznie skończył zawody z 37-punktami, 10 zbiórkami oraz pięcioma asystami. Zaś autorem 32 punktów oraz ośmiu zbiórek został nowy gracz Ostróg, DeMar DeRozan.

 

Orlando Magic vs Boston Celtics

Po drugiej stronie USA doszło do niemałej sensacji. Orlando Magic, drużyna, która od kilku lat gra o nic, w dość trudnym do oglądania meczu pokonała jednych z faworytów do wygrania mistrzostwa NBA, Boston Celtics. Katami Celtics okazali się dwaj wysocy gracze – Jonathan Isaac oraz Nikola Vucević, którzy odpowiednio zanotowali 18 punktów, 12 zbiórek oraz 24 punkty i 12 zbiórek.

Boston Celtics z kolei bardzo źle weszli w ten sezon. Po pierwszym, bardzo udanym meczu z Philadelphią 76ers, którą rozbili 18-punktami nadeszło spotkanie z ich głównym rywalem z konferencji Wschodniej Toronto Raptors, którzy wykazali się znacznie lepszą grą i zmietli graczy Bostonu z parkietu. Obecnie koszykarze Brada Stevensa notują bilans 2-2, który jest znacznie poniżej oczekiwań kibiców.

 

Toronto Raptors wygrywa z Charlotte Hornets

Z kolei wcześniej wspomniani Toronto Raptors idą jak burza. Obecnie meldują się z bilansem 4-0, i jest to najlepszy bilans w całej lidze. Jedyna kanadyjska drużyna w NBA pewnie pokonała Charlotte Hornets 127:106 i pewnie kroczy po miano najlepszej drużyny na wschodzie. Głównym „aktorem” spotkania był pozyskany podczas tego lata za DeMara DeRozana Kawhi Leonard, który zanotował 22 punkty, a wiernie towarzyszył mu Kyle Lowry, autor 16 punktów oraz 14 asyst. Po stronie przeciwników całej grze przewodził, niezmiennie od kilku sezonów, Kemba Walker, który na swoim koncie zapisał 26 „oczek”. Walker jest obecnie najlepszym strzelcem ligi ze średnią 33 punktów na mecz.

Tagi:
· · · · ·
Kategoria artykułu
Sport
Karol Snopek

Sport i nowe technologię to dziedziny, w których czuję się najlepiej. Nie widzę świata poza Boston Celtics i tym co dzieje się w NBA. Wielki fan J. Cole i muzyki spod gatunku R'n'B!

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.