109
Views

Nic nie zapowiadało takiego wyniku, Mistrz Polski po stracie Dudy (Hertha) oraz rosyjskiego trenera zaczął gubić punkty w lidze. Na tym etapie nie są one aż tak ważne bo jak wiadomo podział punktowy wyrówna szanse zespołów i dopiero po podziale zacznie się walka o tytuł w naszym kraju. Jednak tuż przed najważniejszym meczem w sezonie nie było powodów do optymizmu.  Start w Pucharze Polski  i porażka z Górnikiem Zabrze mimo prowadzenia 2:0 do przerwy, spowodowała że Legia nie obroni wywalczonego w tamtym sezonie trofeum.  Na domiar złego błędy warszawskiego zespołu wykorzystał Górnik Łęczna wygrywając 1:0 w ligowej potyczce.

Wczoraj wszyscy byli z Legią wylosowała teoretycznie najłatwiejszego rywala ze stawki. Co prawda irlandzki zespół wyeliminował BATE jednak mimo wszystko legioniści lepiej trafić nie mogli. Przed spotkaniem udało się pozyskać pomocnika występującego do tej pory w angielskim Norwich Vadisa Odjidja-Ofoe. Wielu zarzuca zawodnikowi zbyt dużą wagę i nie sportową sylwetkę. Vadis był jednym z najbardziej utalentowanych młodych belgijskich piłkarzy obecnie po kontuzjach chce w Warszawie odbudować formę i wrócić do wielkiej gry.

Na początku spotkania do głosu dochodzili gospodarze, Dundalk przeprowadzało akcje pod bramką polskiej drużyny.  Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, który był absolutnym minimum dla Mistrza Polski. Druga połowa rozpoczęła się dla Legii bardzo dobrze już w 56 minucie za zagranie ręką w polu karnym przeciwnika Nikolics otrzymał szansę z rzutu karnego.  Wykorzystał ją co dało prowadzenie 1:0 w drugiej połowie Legia znacznie częściej atakowała, w 83 minucie na placu gry pojawił się Prijovic , który 10 minut później po doskonałym podaniu Jodłowca strzelił bramkę na 2:0.

Należy przypomnieć, że korzystny wynik daje Legii Warszawa 20 milionów do klubowej kasy.  Za tydzień rewanż w Warszawie chyba nikt nie wyobraża sobie porażki, jednak Dundalk już pokazało że potrafi wychodzić z opresji. Niepokojący jest fakt przypuszczalnego transferu Nikolics do Hull City. Angielski klub wyraził zainteresowanie zawodnikiem oferując 9 milionów euro.  Bardzo możliwe, że po udanym rewanżu węgierski napastnik zmieni klub, może być to jego ostatnia szansa na zmianę otoczenia ze względu na wiek.  To oznaczałoby poszukiwania nowego napastnika Węgier w lidze Polskiej nie błyszczy za to w eliminacjach Ligi Mistrzów jest najskuteczniejszym zawodnikiem Legii.

Są wielkie szansę na przerwanie niekorzystnej passy trwającej ponad 20 lat, już w następnym tygodniu Legia Warszawa może wywalczyć awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, czy tak będzie zobaczymy.

Tagi:
· · · · · · ·
Kategoria artykułu
Sport

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.