Site icon MenWorld.pl

Chariot for Women czyli Uber ale tylko dla płci pięknej.

Uber jest bardzo kontrowersyjną aplikacją. Nienawidzą jej taksówkarze ponieważ twierdzą, że odbiera im klientów, a co za tym idzie pracę. Boją się jej też sami użytkownicy. Może przesadzam, ale część, a konkretniej płeć piękna się ze mną zgodzi. Przede wszystkim chodzi o to, że w Uberze może pracować każdy. Biznesmen, prawnik, aptekarz, sportowiec, malarz czy pracownik budowy – nikt tego nie kontroluje. Niestety przez to kierowcami stają się też osoby niewiadomego pochodzenia, które oprócz samego zarobku na kursie chcą też uzyskać coś więcej. Stąd też wiele napaści, a nawet gwałtów, o których było głośno. Przez takie sytuacje, gdzie kobiety są molestowane wiele użytkowniczek Ubera rezygnuje z jego korzystania – po prostu się boją się jeździć autem z nieznajomym, szczególnie w nocy, ponieważ nikt nie przewidzi tego, czy za kierownicą nie siedzi jakiś… psychopata.

Chariot for Women czyli Uber ale tylko dla płci pięknej.

Chariot for Women – jesteś mężczyzną? Nie pojedziesz.

Aplikacja, o której mowa w tym artykule przeznaczona jest przede wszystkim dla kobiet, ale nie tylko. Mogą z niej także korzystać dzieci do 13-go roku życia. Co ciekawe, mężczyzna nie może być nie tylko klientem Chariot for Women, lecz także kierowcą – po prostu nie i kropka. Kobieta wiezie kobietę – takie jest założenie, które według pomysłodawców ma zwiększyć bezpieczeństwo podczas transportu. Dowiadujemy się także, że kierowca będzie bardzo dokładnie weryfikowany – za pomocą metod, które znane są między innymi z ośrodków opieki nad dziećmi. Mało tego, Chariot będzie posiadał bazę odcisków palców kierowców. Nieźle, prawda? Chociaż co do tego bezpieczeństwa – dobrze wiemy jak prowadzą kobiety. Do tego jeszcze spotkają się dwie w aucie, zaczną rozmawiać o modzie, kosmetykach i tak dalej i przez takie rozkojarzenie może dojść do różnych nieprzyjemnych zdarzeń. No dobrze, trochę sobie żartuję – wróćmy jednak do samego Chariot for Women.

Chariot for Women czyli Uber ale tylko dla płci pięknej.

Ma być bezpiecznie, ale czy to zgodne z prawem?

Zarówno kierowca jak i użytkownik, a raczej użytkowniczka otrzyma unikatowy kod do wzajemnej identyfikacji. Dzięki temu obie strony będą pewne, że nie spotkają na swojej drodze jakiegoś naciągacza, czy Bóg wie kogo innego. Chariot patentuje właśnie tą technologię i chce ją mieć na własność. Aby było jeszcze bardziej idealnie, 2% z każdego kursu zostanie przekazane na cele charytatywne. Zapewne trochę chwyt marketingowy, aby zachęcić do korzystania, ale ok – niech im będzie.

OK, a co z tym prawem? Czyżby ktoś tutaj nie był dyskryminowany? 😉 Jasne, że tak! Chariot for Women zdecydowanie łamie postanowienia ustawy o zakazie dyskryminacji klientów. Michael Pelletz, czyli były pracownik Ubera, a teraz właściciel nowego pomysłu skierowanego dla kobiet twierdzi, że może bez problemu iść do sądu i bronić się. Pelletz uważa, że brak bezpieczeństwa w tego typu rozwiązaniach wręcz wymusiło stworzenie Chariot for Women.

Chariot for Women czyli Uber ale tylko dla płci pięknej.

Nie mam nic do samej aplikacji, aczkolwiek wybrałbym trochę inne rozwiązanie. Może warto dokładniej prześwietlać pracowników samego Ubera niż tworzyć nowe rozwiązanie? Sam wolę skorzystać z klasycznej taksówki, bo prawda jest taka, że nie wiadomo kto prowadzi pojazd Ubera. Być może trochę przesadzam, ale akurat kobiety rozumiem, szczególnie te wracające w nocy, same, być może po imprezie mniej lub bardziej pijane przez co nie kojarzące tego, co się dzieje. Czy Chariot for Women się przyjmie? Zobaczymy.

Chariot for Women czyli Uber ale tylko dla płci pięknej.

Exit mobile version