Aparat, odtwarzacz muzyki, kalendarz – te i wiele podobnych rozwiązań można dziś znaleźć w naszych telefonach. Czy można do nich zaliczyć również komputer? Wraz z ekspertem Acer Polska postanowiliśmy sprawdzić, czy w czasach multimedialnej rewolucji na rynku smartfonów laptopy są nam jeszcze potrzebne.
Małe, mniejsze… i co dalej? Czy laptopy są nam jeszcze potrzebne do codziennego użytku?
Mnogość funkcji, które mieści się w naszych smartfonach przestała nas już dziwić. Zmiany dotknęły w dużym stopniu również rynek komputerów. Nie bez powodu w porównaniu tym pomijamy PC-ty. Popularne jeszcze kilka lat temu potężne skrzynie ostały się już w głównej mierze wśród graczy i twórców. Tam nadal najmocniejsze zestawy potrzebują więcej miejsca i dużego systemu chłodzenia, który trudniej schować do laptopa. Poza tą grupą, tradycyjne komputery odeszły do muzeum, a ich miejsce zajęły właśnie ich bardziej mobilne i kompaktowe wersje. Widać to w badaniach Canalys, niezależnej organizacji badawczej specjalizującej się między innymi w rynku technologicznym.
Choć sprzedaż zarówno PC-tów jak i laptopów nadal rośnie, to jednak jak wskazują dane zebrane przez Canalys, zmiana w tym pierwszym segmencie jest coraz mniejsza. Dostawy stacjonarnych komputerów i stacji roboczych wzrosły o 7% w 2021 r., osiągając 66 mln sztuk. Jeszcze 10 lat temu wskaźnik ten był jednak na poziomie ponad 100 mln sztuk, a zatem o był o ⅓ większy. Sprzedaż laptopów po spadkach w latach 2011-2015 i małej stabilizacji w 2016-2019 w ciągu dwóch kolejnych lat wróciła i pobiła rekordowe wyniki sprzed 10 lat. Na sukces ten wpłynęła oczywiście pandemia, która przy okazji udowodniła, że choć dziś wielu z nas ma multifunkcjonalne smartfony, to jednak dużo bardziej cenimy sobie komfort pracy i nauki właśnie na mobilnych komputerach.
- Postępująca miniaturyzacja komponentów komputerowych, przy jednoczesnym wzroście ich możliwości, to wiatr w żagle dla laptopów, które dzięki swojej mobilności znacząco wpłynęły na spore odejście od klasycznych PC-tów. Co więcej, przez lata widzieliśmy opisane przez prawo Moore’a wzrosty pod kątem wydajności sprzętu. W dużym uproszczeniu wskazywało ono na to, że moc obliczeniowa komputerów co 24 miesiące jest 2 razy większa. I choć dziś coraz częściej można usłyszeć, że to już koniec prawa Moore’a, to jednak wydajność sprzętu komputerowego nadal wzrasta. Także w laptopach codziennego użytku, co czyni je bardzo atrakcyjne dla zwykłego użytkownika. W niskiej cenie otrzymujemy bowiem komputer, który może nam służyć do wielu zadań – wskazuje Michał Senkowski, product manager z Acer Polska.
Czy laptopy są nam jeszcze potrzebne do codziennego użytku? Czy smartfony wyprą laptopy?
Rozwój rynku mobilnego nie jest bez znaczenia, jednak powtarzane co jakiś czas pogłoski o śmierci laptopów są mocno przesadzone. W artykułach wskazujących na wyższość smarfonów nad przenośnymi komputerami użytkowymi często mówi się o tym, że te pierwsze wygrywają swoim rozmiarem i możliwością łatwego transportu. Czy to oznacza, że historia i tu lubi się powtarzać, a laptopy zostaną pokonane własną bronią? Jak wskazuje Michał Senkowski z Acer Polska, mobilność telefonów i ich, dosłownie, kieszonkowe rozmiary są tak zaletą, jak i ich przekleństwem.
- Choć producenci na rynku mobilnym od lat starają się pokazać, że ten brak można nadrobić, to jednak szybko można wskazać słabe strony tych rozwiązań. Żaden telefon, ze względu na swoją poręczność, nie będzie miał tak dużego ekranu jak laptop. Owszem, można podpiąć się do ekranu, ale tu dochodzą zarówno koszta jak i kwestia transportu. Natomiast laptopy takie jak modele Aspire i Swift to rozwiązanie optymalne dla oka. Nie wymagają ciągłego zoomowania ekranu jak w smartfonach. A w porównaniu do dużych ekranów zyskują swoim rozmiarem, który pozwala zabrać je ze sobą w podróż lub na spotkanie biznesowe – wyjaśnia ekspert.
Smartfony i laptopy konkurują ze sobą na wielu polach i każdy sprzęt potrafi nas przyciągnąć na swój sposób. Ostateczny wybór pozostaje jednak po stronie użytkownika, który sam decyduje o tym, czy wystarczy mu drobna klawiatura w telefonie, dokupiona klawiatura połączona przez bluetooth ze smartfonem lub ta, która będzie częścią naszego laptopa.
- Smartfony często reklamuje się właśnie jako te lżejsze, bardziej mobilne. Z drugiej strony dla przykładu modele takie jak Swift także możemy wrzucić do torby czy plecaka. Przy tym nadal zostanie nam w środku sporo wolnego miejsca, a i ciężar nie będzie zbyt wyczuwalny, bo waga najlżejszych modeli to około kilograma. Kolejny argument, to wzrost wydajności sprzętowej smartfonów, ale podobnie jak to jest przy gamingowych PC-tach takich jak chociażby Predator Orion, one będą miały większą wydajność od bardziej mobilnego rodzeństwa. Tak samo jest przy porównaniu laptop – smartfon – wskazuje Senkowski.
Czy laptopy są nam jeszcze potrzebne do codziennego użytku? Dla każdego coś dobrego
Podsumowując, decyzja o zakupie danego sprzętu to kwestia właściwej oceny naszych potrzeb. Na pewno jednak warto odkłamać mit o pełnej wyższości smartfonów nad laptopami. Wszystko tak naprawdę zależy od nas, jako użytkowników. Dla osób, które potrzebują większych ekranów, wygodniejszej klawiatury czy lepszych możliwości sprzętowych w porównywalnych cenach uniwersalne modele laptopów takie jak Swift czy Aspire są warte rozważenia. W przypadku konieczności postawienia na większą mobilność, mniej wymagające zastosowanie lub dobry aparat, smartfon będzie dobrym rozwiązaniem.
