Site icon MenWorld.pl

Dziesięć interesujących zachowań graczy NBA!

Jeff Hornacek

Jeff Hornacek to legenda klubu NBA Utah Jazz. Wyborowy strzelec najbardziej pechowego klubu lat 90., przy oddawaniu rzutów osobistych miał zwyczaj pocierać swoją dłonią prawą cześć twarzy. Jak się później okazało był to sposób na powiedzenie „cześć” swoim trzem dzieciom, które znajdowały się na trybunach. Obecny trener Phoenix Suns w przeciągu swojej kariery rzucał wolne na skuteczności 87.7%, wiec można powiedzieć, że ten właśnie „rytuał” pomógł w uzyskaniu takiej średniej.

Mike Bibby

Mike Bibby tak bardzo stresował się przed meczami, że siedząc na ławce obgryzał paznokcie. W końcu pewnego dania zaczął przynosić na mecze… obcinacz do paznokci. Ironią jest to, że zaczął używać tego przedmiotu po przejściu do Los Angeles Clippers (ang. nail clipper – obcinacz do paznokci przy. red.).

Ray Allen

Ray Allen to tytan pracy, niektórzy nazywają go robotem. Najlepszy strzelec za “3” w historii NBA ma również kilka bardzo ciekawych zwyczajów w dniu meczowym. Allen ma ustalone godziny, w których idzie do łóżka, je i goli się. I tak w każdy dzień przed meczem.

Powyższe stwierdzenie o tym, że jest robotem nie wzięło się z niczego. Poza nienaganną etyką pracy, w dzień meczu RayRay jedzie na halę trzy godziny przed rozpoczęciem spotkania – rozgrzewa się, rozciąga i wykonuje niezliczone ilości rzutów, które zrobiły z niego najlepszego strzelca wszech czasów.

Drużyna NBA – Boston Celtics

Kevin Garnett wniósł do drużyny z Bostonu bardzo dużo. Serce, wola walki i intensywność gry były rzeczami, które zaprowadziły Celtów na sam szczyt ligi w 2008 roku. KG do drużyny wniósł również coś innego. Nawyk żywieniowy – godzinę przed rozpoczęciem meczu, cała drużyna jadła kanapki z dżemem i masłem orzechowym. (3:38 – materiał filmowy)

Richard Hamilton

Richard Hamilton to mistrz NBA z Detroit Pistons z 2004 roku. Popularny „Rip” miał swój bardzo dziwny nawyk. Przed każdym meczem brał prysznic i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że brał go w ostatniej chwili przed wyjściem na parkiet. To samo robił w połowie meczu. Możliwe, że dzięki temu, Hamilton został jednym z najlepszych strzelców w historii.

LeBron James, najlepszy obecnie gracz ligi NBA

Najlepszy obecnie gracz w lidze i najlepszy koszykarz na świece, LeBron James przed każdym meczem wyrzuca w powietrze proszek (mówi się, że jest to kreda). Jest to ikoniczne zachowanie gracza drużyny NBA, Cleveland Cavaliers. Dodatkowo, King James przed meczami wita się z każdym swoim kolegą z drużyny w inny sposób. 15 różnych przywitań, które nie należą do najprostszych! Kto by w ogóle zapamiętał?

Rasual Butler

Rasual Butler przed każdym spotkaniem ubiera się od lewej strony. Najpierw lewy but, pierwsza w koszulkę wchodzi lewa ręka, tak samo z różnymi frotkami czy opaskami. Ale to nie wszystko! Przed każdym wejściem na boisko bierze 5 łyków wody. Nigdy więcej, nigdy mniej!

Micheal Jordan, najlepszy gracz w historii NBA

Najlepszy gracz w historii NBA, bóg koszykówki również posiadał kilka przesądów. Jednym z najdziwniejszych jest to, że pod swoimi meczowymi spodenkami Chicago Bulls nosił swoje uczelniane spodenki University of North Carolina, w których zdobył tytuł mistrza ligi uczelnianej NCAA w 1982 roku. Wierzył, że przynoszą mu one niezwykłe szczęście.

Caron Butler

Caron Butler miał nie tylko dziwny nałóg/przesąd, ale również bardzo niebezpieczny. W sumie to było ich dwa. Pierwszym nietypowym zachowaniem było picie do połowy napoju Mountain Dew przed meczem, drugą połowę wypijał podczas przerwy. Zwyczaj ten zapoczątkował w szkole średniej. W końcu jedna z drużyn (Washington Wizards) zakazały mu picia tego napoju, ze względu na zdrowie.

Niebezpieczniejszym zwyczajem było jednak to, że podczas meczu żuł… plastikowe rurki do napojów. Przed meczem i w trakcie potrafił przeżuć ich nawet 12! Wszystko jednak skończyło się również za sprawą drużyn, które martwiły się o zdrowie Butler’a!

Jason Terry

Chyba najdziwniejszy przesąd o jakim kiedykolwiek słyszeliście. Jason Terry to wybitny gracz, który jest na 3 pozycji na liście najlepszych strzelców 3-punktowych. „The Jet” przed każdym meczem śpi w spodenkach swojego przeciwnika. Najdziwniejsze jest to, że nie są to nowe spodenki ze sklepu, ale spodenki, które rzeczywiście były noszone podczas gry przez danego gracza. Terry’emu w jakiś sposób udało się dotrzeć do takiego „towaru” i kontynuuje to po dziś dzień.

 

Sprawdź także: Ile warte są kluby NBA?

Exit mobile version