Firma Lamax to nowość na naszym rynku. Specjalizuje się głównie w produkcji drobnej elektroniki za rozsądne pieniądze. Lamax Dots1 to w pełni bezprzewodowe słuchawki dokanałowe za naprawdę rozsądne pieniądze. Określa się je mianem True Wireless, gdyż nie są połączone ze sobą kablem jak ma to miejsce w większości przypadków. Niesie to oczywiste korzyści aczkolwiek ma również swoje wady.
Lamax Dots1 na pierwszy rzut wyglądają bardzo solidnie. Jeśli jesteście ciekawi jak grają zapraszamy do dalszej lektury recenzji.
Akcesoria i dodatki
Producent postarał się aby jego najnowszy produkt był jak najbardziej kompaktowy. Wszystko co dostajemy wraz z słuchawkami jest minimalistyczne. Pudełko jest niewielkich rozmiarów, a wewnątrz znajduje się etui, które jest swego rodzaju ładowarką. Znajdziemy tam także oczywiście malutkie słuchawki, kabel ładujący micro USB, 3 rodzaje nasadek do uszu, 3 rodzaje zaczepów na uszy oraz instrukcję obsługi.
Kompaktowe etui które mimo, iż nie zachwyca, spełnia swoją funkcję
Jak już wspomniałem, etui jest nieodzownym elementem zestawu. Prócz oczywistej funkcji jaką jest przechowywanie malutkich słuchawek spełnia rolę ładowarki przenośnej. Jest to naprawdę przemyślana konstrukcja, która dzięki kompaktowym rozmiarom jest bardzo funkcjonalna. Bateria w stacji dokującej ma pojemność 520 mAh, co pozwala nawet na pięciokrotne naładowanie słuchawek. Rozładowane Lamax Dots1 wystarczy włożyć do etui i odczekać około 2 godzin. Po tym czasie słuchawki będą w pełni naładowane. Pojemność akumulatorków to 100 mAh, co wystarcza na 3 godziny ciągłego odtwarzania muzyki. Producent podaje, iż w trybie mono wytrzymałość tych malutkich baterii wynosi aż 6 godzin pracy. Przyznaje, że nie sprawdzałem tej informacji. Nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach słuchać muzyki czy nawet oglądać filmy na YouTube w trybie mono. Stereofoniczne odtwarzanie pozwalało mi cieszyć się muzyką średnio 3 godziny i 15 minut. Oczywiście jest to uzależnione od poziomu głośności lecz czy taka wartość dla większości z nas będzie zadowalająca? O tym później.
Samo etui nie zachwyca wyglądem. Prezentuje się bardzo przeciętnie i próżno szukać w nim jakichś oznak luksusu. Zbudowane jest z plastiku, który jest średniej jakości. Górna pokrywa mimo, iż zielona to jest lekko prześwitująca dzięki czemu mamy możliwość obserwowania co dzieje się wewnątrz. Czy słuchawki akurat znajdują się w środku i jaki jest ich status ładowania (kolorowa dioda na słuchawkach świeci podczas ładowania).
Prostota użytkowania głównym atutem Lamax Dots1
Słuchawki mają naprawdę niewielki rozmiar. Każda posiada wielofunkcyjny przycisk z kontrolką LED informującą m.in o stopniu naładowania baterii. Lewa słuchawka to tzw “master” której zadaniem jest sterowanie całym zestawem. Wszystko jest dość proste i sprowadza się do sparowania słuchawek z naszym telefonem. Jednokrotne wciśnięcie lewej słuchawki powoduje wstrzymanie muzyki, dwukrotne wciśnięcie zmianę piosenki zaś dłuższe przytrzymanie wyłącza cały zestaw.
Najbardziej podoba mi się to, że wystarczy raz połączyć Dots1 z naszym telefonem, a wszystko zostanie zapamiętane. Przy kolejnym wyjęciu słuchawek z etui zestaw automatycznie sparuje się z telefonem co zdecydowanie upraszcza całą procedurę. Naszym zadaniem jest włożenie ich w uszy i wybranie ulubionej muzyki. Telefon sam inicjuje włączenie bluetooth a po odłożeniu słuchawek do stacji dokującej bluetooth automatycznie się dezaktywuje. Widać, że wszystko zostało tutaj dokładnie przemyślane aby użytkowanie Dots1 było jak najprostsze.
Lamax Dots1 oferuje zadowalający dźwięk za rozsądne pieniądze
Wygoda użytkowania takich bezprzewodowych słuchawek jest oczywista lecz co z jakością dźwięku ? Zanim przystąpiłem do napisania tej recenzji słuchawki spędziły na moich uszach ponad 50 godzin w celu jak się to ładnie mówi “wygrzania”. Jakość dźwięku jest naprawdę przyzwoita. Nie oszukujmy się, nie jest to sprzęt dla bardzo wymagających. Nie są to audiofilskie “pchełki” bo gdyby nimi były cena byłaby adekwatnie wyższa. Na aukcji internetowej z oficjalnego sklepu producenta Lamax Dots1 można dostać za 249 zł. Uważam, że ta cena mówi sama za siebie. Sprzęt dobrej jakości za bardzo dobre pieniądze.
Ogólny charakter brzmienia słuchawek określił bym jako ciepły. Średnica wychodzi na pierwszy plan dzięki czemu nie ma się wrażenia ostrości przekazu. Bas jest dość mocny, potrafi zejść całkiem nisko choć brak mu szybkości i precyzji do jakich jestem przyzwyczajony w znacznie droższych audiofilskich słuchawkach. Góra jest całkiem przyzwoita, wysokie tony są szczegółowe choć np dźwięk gitary mógłby być bardziej soczysty i dźwięczny. Ciepły charakter brzmienia nie męczy na dłuższą metę i słuchanie muzyki jest naprawdę przyjemne.
Komfort noszenia wielkim atutem
Zawsze w przypadku słuchawek dokanałowych najbardziej obawiam się o komfort noszenia. W przypadku True Wireless moje obawy były spotęgowane, dlaczego ? Ponieważ słuchawki zawierają baterię i mimo większej wagi ich obudowa jest znacznie większa niż w przypadku zwykłych dokanałówek. Na szczęście noszenie ich w uszach jest całkowicie bezproblemowe. Możliwość dopasowania gumek sprawia, że każdy znajdzie dla siebie odpowiedni rozmiar. “Pchełki” świetnie leżą w uchu i nie ma mowy o przypadkowym wypadnięciu.
Lamax Dots1 posiadają jeszcze jedną zaletę a mianowicie zestaw głośnomówiący. Oczywiście jakość rozmów z racji oddalonego od naszych ust mikrofonu nie stoi na najwyższym poziomie. Mimo wszytko fajnie, że jest taka możliwość i producent o tym pomyślał. Za to wielki plus.
Podsumowanie testu Lamax Dots1
Lamax Dots1 to naprawdę ciekawa alternatywa dla zwykłych słuchawek. Niewątpliwy atut jakim jest brak kabli sprawia, że ich noszenie to czysta przyjemność. Oczywiście mają swoje wady. Jak każde urządzenie działające na baterię posiadają ograniczenie w postaci czasu działania. Lekko ponad 3 godziny ciągłego słuchania dla niektórych może okazać się niewystarczające. No cóż, nie ma rzeczy idealnych i jakieś kompromisy zawsze będą potrzebne. Mimo tego ograniczenia słuchawki zdecydowanie godne są polecenia. Dobra jakość dźwięku za przystępne pieniądze może okazać się kluczem do sukcesu. Przyznaję, iż byłem nastawiony do nich dość sceptycznie lecz moje obawy okazały się całkowicie nieuzasadnione. Lamax Dots1 to ciekawy produkt który w tej cenie koniecznie trzeba rozważyć.
