Site icon MenWorld.pl

PETA wzywa do bojkotu serialu Wiedźmin. O co chodzi?

Przed świętami na platformie Netflix pojawił się drugi sezon serialu Wiedźmin. Geralt musi poradzić sobie nie tylko z ogromnymi potworami, ale również ochroną Ciri. Okazuje się, że to jednak niejedyny problem, ponieważ organizacja zajmująca się ochroną praw i dobrego traktowania zwierząt, PETA, wzywa do bojkotowania serialu. O co chodzi?

Wiedźmin cieszy się dużym zainteresowaniem

Drugi sezon Wiedźmina, który można oglądać na platformie Netflix, nie zbiera zbyt dobrych recenzji zarówno wśród widzów, jak i krytyków. Niektórzy zarzucają, że serial nawet nie jest adaptacją książki, a wolną interpretacją. Inni z kolei mówią, że wątki nie mają sensu. Pomimo tego serial może pochwalić się wysoką oglądalnością.

Przeczytaj także: Netflix jak TikTok? Platforma wprowadza funkcję dla najmłodszych!

Według statystyk podanych przez platformę Netflix na 72 godziny po premierze drugiego sezonu serialu Netflix użytkownicy platformy spędzili łącznie przed ekranem swojego komputera, urządzenia mobilnego, czy telewizora łącznie 142 miliony godzin. Od tamtego czasu liczba ta z pewnością wzrosła. Jak widać, pomimo średnich recenzji produkcja cieszy się sporym zainteresowaniem! Tak dużym, że organizacja PETA nawołuje do bojkotu drugiego sezonu serialu.

PETA nawołuje do bojkotu drugiego sezonu

Okazuje się, że kilka scen w serialu zwróciło uwagę jednej z największych organizacji zajmujących się prawami i warunkami dobrego traktowania zwierząt, czyli PETA. Według aktywistów drugi sezon Wiedźmina wykorzystuje prawdziwe zwierzęta na planie. To ma wpływać negatywnie na zdrowie zwierzaków. Organizacja podkreśla, że większość produkcji korzysta z nowoczesnych technologii, tworząc wersje cyfrowe zwierząt. Wiedźmin jest w tym przypadku jednak inny.

W dedykowanym wpisie na Twitterze możemy przeczytać, że Netflix wykorzystuje prawdziwe zwierzęta, jako rekwizyty. “Od lemura, po sowę, aż po wielbłąda – Netflix wybrał wykorzystywanie prawdziwych zwierząt zamiast ich cyfrowych odpowiedników, tak jak to robią inne produkcje. Nawet w świecie fantasty zwierzęta nie są aktorami. Zostawcie je poza ekranem.”. Netflix nie odniósł się do tych słów w żaden sposób.

Pełne oświadczenie znajdziecie tutaj.

Exit mobile version