Site icon MenWorld.pl

Renault Clio 1.0 TCe 100 test

Zupełnie nowe Renault Clio

Testowane Renault Clio nie jest liftingiem poprzedniej generacji. To zupełnie nowy samochód zbudowany na nowej płycie podłogowej. W porównaniu do poprzednika mamy o 7 cm szersze auto i to jest główna różnica w wielkości. Oczywiście możemy zobaczyć nawiązania do poprzednika. Ja widzę je głównie w grillu, masce i klapie bagażnika. Reflektory są już nawiązaniem (jak wcześniej wspomniałem) do Talismana czy Menage. Tylko te przednie, ponieważ tyle mają swój, indywidualny wzór. Można je jednak dość łatwo odróżnić od poprzednika. Tak czy inaczej, w przypadku karoserii możemy dopatrywać się czwartej generacji. Z kolei wnętrze to ewidentnie rewolucja. Sprawdźmy co jeszcze oferuje Renault Clio 1.0 TCe 100.

"<yoastmark

Wnętrze Renault Clio 1.0 TCe 100

We wnętrzu Renault Clio wszystko jest nowe. Powiedzmy. Jeśli się dobrze przyjrzycie zobaczycie między innymi panel klimatyzacji, drążek zmiany biegów przy przyciski pod dużym wyświetlaczem, które pożyczono sobie z… Dacii Duster. Kierowca ma do dyspozycji także nowe, tym razem cyfrowe zegary. W zależności od wersji możemy mieć wyświetlacz 10, lub 7-calowy. Według mnie to dobre rozwiązanie. Co ważne, kąt nachylenia wyświetlacza jest odpowiedni, przez co wszystkie dane są czytelne. Oprogramowanie ekranu środkowego jest ładne, ale do płynności jego działania można mieć sporo zastrzeżeń. Całe szczęście działa zarówno Apple CarPlay i Android Auto, więc możemy mieć dużą mapę Google na wyświetlaczu. W zależności od wersji i naszej konfiguracji możemy wybrać wyświetlacz 9,3-calowy lub 7-calowy. Sugeruję jednak tą drugą opcję. Dodatkowo warto dopłacić do nagłośnienia Bose. 

Podróżowanie w nowym Renault Clio

Od razu to powiem: nie lubię małych aut. Najlepiej czuję się w dużych sedanach, pickupach i SUV-ach. Nowy Renault Clio to typowy miejski kompakt, głównie dla kobiet. Przynajmniej ja tak uważam. Dlatego na początku miałem problem ze znalezieniem odpowiedniej pozycji za kierownicą. Jest to małe auto, więc dalekie podróże z czterema osobami na pokładzie nie będą należeć do najprzyjemniejszych. Z resztą, kto będzie robił trasy takim samochodem w kilka osób? Co najwyżej kolejne kilometry nabijać będzie jakiś przedstawiciel handlowy, a ci zazwyczaj jeżdżą samotnie. 

Plusem jest natomiast bagażnik. Oferuje o 91 litrów w porównaniu do poprzednika. Oczywiście te 391 litrów nie sprawi, że zmieszczą się tam tam trzy ogromne walizki, ale nie ma tragedii. Widać to zresztą na zdjęciach. Na zakupy nadaje się idealnie. 

Renault Clio 1.0 TCe 100, czyli co oferują trzy cylindry?

Litr pojemności, sto koni, sto sześćdziesiąt Nm momentu i wspomniane trzy cylindry. Motor współpracuje z pięcio-biegowym manualem. By rozpędzić się do setki potrzebuje 12 sekund. Wydaje mi się jednak, że nikt nie planuje nim szaleć. Dlatego też stwierdzam, że do miasta to połączenie nadaje się idealnie. W trasie oczywiście brakuje szóstego biegu. No cóż, nie można mieć wszystkiego. Co ważne, w kabinie jest cicho, nawet przy wyższych prędkościach. Trybu sport nie ma sensu uruchamiać, ponieważ Clio 1.0 TCe 100 nastawiony jest głównie na spokojne pokonywanie miejskich ulic. Ba, szaleństwa nie są wskazane. Jeśli chodzi o spalanie, w trasie możecie liczyć na okolice 5 litrów przy jeździe spokojnej. Gdy “wskoczycie” na autostradę wartość ta wzrośnie do 7 litrów. W mieście wszystko zależy od tego, czy traficie na korki, czy macie ciężką nogę i tak dalej. Tak czy inaczej, Renault Clio z tym silnikiem spali około 7 litrów. 

"Testowany

Test Renault Clio 1.0 TCe 100 – podsumowanie

Nowy Clio 1.0 TCe 100 to świetny kompakt. Jest przede wszystkim atrakcyjny jeśli chodzi o kwestię wizualną, komfortowy pomimo niewielkiej ilości miejsca (w końcu to auto miejskie). Silnik pomimo trzech cylindrów pracuje poprawnie, nie generuje jakiś ogromnych wibracji, a w kabinie nawet przy wyższych prędkościach jest cicho. Atutem tego auta jest również atrakcyjna cena. Oczywiście wersji Life nie biorę pod uwagę, ale już testowany Intens za około 63 tysiące brzmi całkiem ciekawie. Krótko mówiąc, rywale w postaci Peugeota 208, Volkswagena Polo, Toyoty Yaris czy Forda Fiesty mają się czego bać, ponieważ Clio zdecydowanie namiesza na rynku.

 

"<yoastmark

 

Exit mobile version