Site icon MenWorld.pl

Reprezentacja Polski w piłce nożnej jedzie na Mistrzostwa Europy 2020!

Reprezentacja Polski w piłce nożnej pokonała Macedonię Północną

To dzięki zwycięstwie nad reprezentacją Macedonii Północnej podopieczni Jerzego Brzęczka mogli cieszyć się z awansu już w niedziele. Twierdza Stadion Narodowy od jakiegoś czasu pozostaje niezdobyta i tak samo było w niedziele. Pomimo niemrawej pierwszej połowy i zaczarowanej bramki Reprezentacja Polski w piłce nożnej ostatecznie pokonała Macedonię 2:0. Gra Polaków w pierwszej połówce wyglądała dobrze. Stwarzali oni dogodne sytuacje, jednak najczęściej brakowało tej ostatniej piłki lub szczęścia. Robertowi Lewandowskiemu oraz Grzegorzowi Krychowiakowi brakowało milimetrów do pokonania bramkarza przeciwników, a Piotr Zieliński ustrzelił poprzeczkę. Macedończycy nie byli jednak tacy bezradni, ponieważ potrafili stworzyć kilka akcji, przy których Wojciech Szczęsny musiał interweniować. 

Wejście smoka

Druga połowa wykonaniu Polaków była lepsza, a przede wszystkim skuteczniejsza. Trzeba przyznać, że trener Jerzy Brzęczek w tym spotkaniu miał nosa do zmian. To właśnie dwóch rezerwowych zawodników zapisało bramki na swoim koncie. Przemysław Frankowski strzelił swojego debiutanckiego gola zaledwie 45 sekund po zameldowaniu się na murawie boiska. Arkadiusz Milik, który w tych eliminacjach został wygryziony z roli drugiego napastnika przez Krzysztofa Piątka popisał się pięknym, technicznym strzałem i podwyższył prowadzenie na 2:0. Bramki te prawdopodobnie nie miałby miejsca, gdyby nie tytaniczna praca jaką przy obu golach wykonał Robert Lewandowski. Przy golu Frankowskiego kapitan Reprezentacji Polski świetnie przyjął długie podanie od Krychowiaka, zakręcił obrońcą i wystawił piłkę tak, że Frankowski musiał do niej tylko doskoczyć, zaś w akcji przy golu Milika pomimo faulu zdołał odegrać piłkę do napastnika Napoli.

Powrót Krychowiaka?

Sukcesy naszej kadry podczas Euro 2016 w dużej mierze zawdzięczamy Grzegorzowi Krychowiakowi. To przecież dzięki grze na tym turnieju trafił do topowej drużyny jaką jest Paris Saint-Germain F.C. Niestety, Polakowi nie udało się przebić do regularnej rotacji, co było widać podczas zgrupowań Reprezentacji Polski. Krychowiak przyzwyczaił wszystkich kibiców do twardej, nieustępliwej i profesorskiej gry. Po przenosinach do Paryża wszystko stanęło w miejscu i popularny “Krycha” nie potrafił odnaleźć się na boisku. Na całe szczęście defensywny pomocnik przeniósł się do Moskwy, gdzie od pierwszego spotkania w Lokomotivie zaczął przypominać Krychowiaka, który w pewnym momencie był jednym z najlepszych defensywnych pomocników na świecie. W tym sezonie Grzegorz Krychowiak ma już na koncie 5 bramek, z czego jedną w Lidze Mistrzów. Jeszcze nigdy wcześniej, w pełnym sezonie nie zdobył tylu goli, co po 11 meczach w barwach Lokomotiva. W meczu z Macedonią Krychowiak, dla mnie, był najlepszym zawodnikiem na boisku. Był wszędzie, przerywał groźne akcje zawodników Macedonii i był aktywny w ofensywie.

Ostatnie dwa mecze w dobrych nastrojach

Reprezentacja Polski w piłce nożnej ostatnie dwa mecze rozegra z Izraelem i Słowenią – kolejno 16 i 19 listopada. Słowenia to jedyna drużyna, która pokonała Polaków. Wynik 3:0 nie obrazuje jak bardzo źle wyglądali podopieczni trenera Brzęczka. Dlatego też można się spodziewać chęci odkupienia i pokazania, że było to wypadek przy pracy. Z kolei wyjazdowy mecz z Izraelem może być okazją do sprawdzenia nowej taktyki. Pierwszy mecz zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Polaków 4:0. Z pewnością będą oni chcieli powalczyć o pierwsze miejsce w grupie, co w rezultacie da im pierwszy koszyk podczas losowania grupy na Mistrzostwach Europy 2020. 

Stonujmy zapędy. Reprezentacja Polski w piłce nożnej wcale nie gra tak, jakby można było tego oczekiwać

Mimo, że Polacy jako jedna z pierwszych drużyn zapewnili sobie awans i jest to trzeci awans z rzędu na tak dużą imprezę nie możemy wybiegać w przyszłość i już teraz dmuchać balonika. Gra Reprezentacji Polski prowadzonej przez Jerzego Brzęczka nie zachwycała. Niektóre mecze wygrane były rzutem na taśmę, gdzie powinny skończyć się łatwym i wysokim zwycięstwem. Jest wiele mankamentów w tym, co dzieje się na boisku. Największym problemem jest jednak zbyt statyczna gra, przez którą nie jesteśmy w stanie stworzyć dogodnych sytuacji bramkowych. Co prawda Polacy przegrali tylko jeden mecz, jednak eliminacje w ich wykonaniu nie były aż tak dobre, jak mogłoby się wydawać. Trzeba patrzeć też na to, że nasza grupa nie była mocna, i nie graliśmy z żadną topową drużyną. Dopiero podczas takich spotkań będziemy mogli zobaczyć i myśleć o tym, czy sukces z Euro 16 zostanie powtórzony.

Exit mobile version