Site icon MenWorld.pl

Test Lenovo Yoga 530 – Ryzen 3 w ultrabooku

Lenovo Yoga 530 posiada 14-calowy ekran, który możemy odchylić o 360 stopni. W praktyce oznacza to, że z laptopa bez problemu zrobimy duży tablet, ponieważ wyświetlacz jest dotykowy. Kolejną rzeczą jest jego atrakcyjna cena, która wynosi obecnie około dwóch tysięcy złotych. Czy jest to więc idealny ultrabook do pracy i nauki? Przekonacie się o tym czytając dalej ten artykuł.

Test Lenovo Yoga 530 - Ryzen 3 w ultrabooku

Lenovo Yoga 530 – wygląd zewnętrzny

Ultrabook Lenovo Yoga 530 został wykonany z poliwęglanu. Przeważa tu grafitowy (ciemny) kolor. Urządzenie waży 1,6 kg. Jego grubość nie przekracza 1,8 cm. Otwierając pokrywę widzimy szczotkowane aluminium. Na plus należy zaliczyć bardzo wygodną, podświetlaną klawiaturę. Duży odstęp pomiędzy poszczególnymi przyciskami sprawia, że klawisze klika się precyzyjnie. Nawet pisanie długich tekstów przez wiele godzin nie sprawia, że odczuwamy jakikolwiek dyskomfort. Jest tak, jak być powinno. Nie mam powodów do narzekań na touchpad, aczkolwiek oczywiście nie pobije tego, z którego korzystam w MacBooku Air. Ten, w Yoga 530 jest poprawny i to wszystko. Pod klawiaturą producent umieścił czytnik linii papilarnych, dzięki czemu nie będziemy musieli za każdym razem wpisywać hasła logując się do systemu. Co z portami? Mamy dwa USB 3.0, jedno USB typu C, HDMI, czytnik kart SD, a także gniazdo audio.

Test Lenovo Yoga 530 - Ryzen 3 w ultrabooku

Test Lenovo Yoga 530 - Ryzen 3 w ultrabooku

Wyświetlacz

O ile o samym ekranie można powiedzieć wiele dobrego. OK, prawie, bo to jednak błyszcząca matryca IPS, więc odbija nie tylko refleksy świetlne, lecz także pozostawia na sobie ogrom smug, czyli pozostałości po naszych palcach. Kąty widzenia, jak i jasność a także odwzorowanie kolorów jest akceptowalne. Nie jest idealnie, a wręcz daleko ideału, ale w tej cenie jest w porządku. Rozdzielczość z jaką pracuje to klasyczne Full HD, a więc 1920 x 1080 pikseli.

Test Lenovo Yoga 530 - Ryzen 3 w ultrabooku

Irytująca może być ramka wokół ekranu. O ile boczne i górne mają zaledwie 7 mm grubości, o tyle dolna znacznie więcej, bo blisko 3 cm. Niestety psuje to wygląd laptopa. Cóż, domyślam się, że tak miało być, bo konstrukcja wymaga zastosowania takiej, a nie innej ramki. Po jakimś czasie przestało mnie to irytować, ba nawet nie zwracałem na to uwagi, aczkolwiek pierwsze wrażenie było delikatnie mówiąc średnie.

Wydajność Lenovo Yoga 530

Większość ultrabooków posiada mocne procesory Intela. Tu producent postanowił iść w kierunku konkurencji i zastosował AMD Ryzen 3 2200U. To dwurdzeniowy procesor, który obsługuje wielowątkowość. W teorii system wyświetla cztery rdzenie logiczne. W praktyce dzięki temu zyskujemy większą wydajność podczas pracy. Procesor oferuje taktowanie na poziomie 2,5 GHz, które może być zwiększone do 3,2 GHz. Grafika wyświetlana jest dzięki układowi Radeon Vega 3. Wydajnością nie grzeszy, aczkolwiek do prostej edycji wideo i foto, a także starszych gier w zupełności się nadaje. Z resztą zobaczycie to sami na wykresach. Lenovo Yoga 530 wyposażona jest w 8 GB pamięci RAM typu DDR4. Nośnikiem danych jest natomiast SSD firmy Toshiba. Nie mamy do dyspozycji co prawda dużego magazynu na nasze pliki, aczkolwiek dysk jest szybki i oferuje odczyt wynoszący 1200 MB/s oraz zapis na poziomie 560 MB/s.






Głośność, czas pracy na baterii

Jeśli uruchomimy aplikacje biurowe, bądź po prostu będziemy przeglądać internet nie usłyszymy zupełnie pracy chłodzenia. Bez obciążenia podczas testów notebook generuje zaledwie 20 dBa. Co ciekawe, Lenovo Yoga 530 nawet pod obciążeniem jest cichym laptopem. Sprawdzając generowaną przez niego głośność osiągnąłem wynik wynoszący 30 – 35 dBa.

Co z baterią? Akumulator ma pojemność 45,5 Wh. Jeśli ustawimy jasność na 50%, wyłączymy Bluetooth, a także wszelkie niepotrzebne nam aplikacje i zostawimy jedynie Wi-Fi oraz przeglądarkę (w moim przypadku Chrome) będziemy mogli cieszyć się notebookiem przez 4 – 5 godzin. Według mnie jak na ultrabooka to zdecydowanie za mało. Oczekiwałbym, aby tego typu laptop oferował minimum siedem godzin. W końcu Ryzen 3 to energooszczędny procesor.






Podsumowanie

Czas podsumować test Lenovo Yoga 530. Czy to dobry ultrabook? To zależy jak na to patrzymy. Z jednej strony zaskakuje komfortem pracy i w miarę dobrą wydajnością. Z drugiej jednak oczekiwałbym od ultrabooka dłuższego czasu pracy na baterii. Tak czy inaczej, za około 2500 złotych możemy kupić sprzęt, który bardzo dobrze sprawdzi się podczas codziennej pracy, a co ciekawe, będziemy mogli na nim zagrać w niektóre gry. Jest to więc 14-calowy, solidnie wykonany notebook, który oferuje wiele za niewiele. Krótko mówiąc, ja jestem na tak. Jeśli więc szukasz ultrabooka i ważny jest dla Ciebie niewielki rozmiar komputera, a także rozsądna cena to powinieneś rozważyć zakup Lenovo Yoga 530.

Test Lenovo Yoga 530 - Ryzen 3 w ultrabooku

Exit mobile version