721
Views

Volkswagen Amarok podczas codziennego użytkowania

Zacznę może od tego, co czuje kierowca i pasażerowie zasiadając do tego kolosa. Prowadząc Amaroka, ale też siedząc jako pasażer wydawało mi się, że jadę normalnym, może nieco większym samochodem. To wszystko. Naprawdę w porównaniu do na przykład Fiata Fullbacka, czy Nissana Navary, a już o Isuzu D-Max nie wspomnę Volkswagen Amarok jest takim normalnym autem do jazdy na codzień. Zauważyłem w recenzjach innych dziennikarzy, że doświadczają tego samego. Jeśli chodzi o taką “normalność” dorównuje mu tylko Mercedes-Benz Klasy X. Dlatego też nawiązałem do Golfa i Touarega. Po prostu jeżdżąc Amarokiem nie odczuwałem ani zmęczenia, ani nie denerwowało mnie to, że jadę tak dużym samochodem. Po prostu wsiadasz i jedziesz jak zwykłą osobówką. To świetne uczucie, serio. Właśnie dlatego w tytule tego artykułu dodałem, że Volkswagen Amarok to pickup z aspiracjami na SUV-a. Poważnie tak jest. Na tygodniu przewieziesz towar i pracowników, na przykład na budowę, a w sobotę pojedziesz z kobietą na zakupy do galerii. Pamiętaj jednak, że masz sporą część ładunkową (długość 1.555 mm) i małżonka może to wykorzystać. 

Volkswagen Amarok Aventura - pickup z zadatkami na SUV-a

1 2 3 4 5 6 7

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.