Robert Lewandowski od trzech tygodni pozostaje poza grą. Kapitan Reprezentacji Polski oraz zawodnik Bayernu Monachium nabawił się kontuzji kolana w eliminacyjnym meczu MŚ 2022 w Katarze. Trener Bayernu podjął decyzję w sprawie występu Lewego w najbliższym spotkaniu Bundesligi.
Hansi Flick zdecydował. Robert Lewandowski dalej poza grą
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że Robert Lewandowski może zagrać w zbliżającym się spotkaniu Bundesligi. Bayern w sobotę podejmuje VfL Wolfsburg, zaś we wtorek przeciwnikiem drużyny z Monachium będzie Bayer Leverkusen. Sugerowało się, że to właśnie te mecze będą datą powrotu napastnika. Mówił o tym również Zbigniew Boniek. Trener Bayernu Monachium zdementował wszystkie te plotki i ogłosił, że Polak na pewno nie pojawi się na boisku w sobotę.
Flick potwierdził, że Robert Lewandowski trenuje z piłką, jednak w następnym zdaniu dodał, że jest jeszcze za wcześnie na powrót najlepszego zawodnika na świecie na boisko. Wtorkowy mecz z Leverkusen wydaje się bardziej prawdopodobnym scenariuszem, ale trener monachijczyków studzi zapał.
Bayern odczuł brak Lewego w spotkaniu z PSG. Będzie potrzebował go w Bundeslidze
Bayern Monachium odpadł w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z PSG, co oznacza, że nie obroni tytułu z poprzedniego sezonu. W obu spotkaniach brakowało zawodnika, który przechyli szalę zwycięstwa na stronę Bayernu, takiego zawodnika jak Robert Lewandowski. Oczywiście kadra Bayernu była mocno osłabiona, jednak Lewy to zawodnik, który potrafi zrobić ogromną różnicę.
W Bundeslidze Bayern również nie może być niczego pewien. Co prawda na sześć kolejek przed końcem sezonu zajmuje pozycję lidera, ale ma tylko pięć punktów przewagi nad drugim RB Lipsk. Problemy kadrowe Bayernu mogą mocno odbić się na ostatecznym wyniku rywalizacji o mistrzostwo Niemiec.
Sam Robert Lewandowski walczy również z rekordem Gerda Mullera, który w jednym sezonie strzelił 40 bramek. Aby pobić legendarny rekord Polak musi strzelić 6 goli. Pozostaje mu na to co raz mniej czasu, jednak mamy nadzieję, że w końcu uda mu się wrócić na boisko i prześcignąć legendę niemieckich boisk.