Site icon MenWorld.pl

Nowy Nissan LEAF oferuje podobno 622 km zasięgu. To realne?

Nowy Nissan LEAF.

Nowy Nissan LEAF.

Pierwszy na świecie masowo produkowany samochód elektryczny wraca w zupełnie nowej odsłonie. Nowy Nissan LEAF, który kilkanaście lat temu rozpoczął elektryczną rewolucję, właśnie wjechał na drogi w zupełnie nowym wydaniu – i to z przytupem. Trzecia generacja kultowego modelu zadebiutowała w Kopenhadze, a liczby mówią same za siebie: zasięg do 622 kilometrów, moc 160 kW i ładowanie z prędkością 150 kW. Do tego elegancka sylwetka, zaawansowane systemy wsparcia kierowcy i multimedialny kokpit jak z futurystycznego concept cara. Wygląda na to, że Nissan właśnie przypomniał wszystkim, kto rozpoczął elektryczną erę.

Nowy Nissan LEAF.
Nowy Nissan LEAF.

Nowy Nissan LEAF. Powrót legendy, która zapoczątkowała elektromobilność

LEAF to auto, które w 2011 roku pokazało światu, że samochód na prąd może być czymś więcej niż eksperymentem. Teraz powraca w nowej, trzeciej odsłonie, by udowodnić, że wciąż potrafi wyznaczać kierunek. „Nowy Nissan LEAF to kwintesencja DNA naszej marki: inteligentny, elegancki, stylowy i gotowy na nową generację kierowców samochodów elektrycznych” – mówi Clíodhna Lyons, wiceprezes Nissana ds. strategii i planowania produktów. I trudno się z nią nie zgodzić.

Nowy LEAF wygląda tak, jakby przybył z przyszłości. Ma bardziej muskularne proporcje, sylwetkę crossovera i wyjątkową dbałość o aerodynamikę. Współczynnik oporu powietrza wynosi zaledwie 0,25 – to wynik, którego nie powstydziłyby się nawet sportowe elektryki z najwyższej półki. Efekt? Większy zasięg, lepsze osiągi i cisza, która sprawia, że jazda staje się niemal relaksującym rytuałem.

Nowy Nissan LEAF.
Nowy Nissan LEAF.

Design, który robi wrażenie

Nowy LEAF został zaprojektowany w japońskim centrum Nissana w Atsugi, a produkcję powierzono zakładom w Sunderland w Wielkiej Brytanii. Japońska precyzja i europejski sznyt? Idealne połączenie. Styliści dopracowali każdy detal – od płynnej linii dachu po wtopione w karoserię klamki, które podkreślają nowoczesny, aerodynamiczny charakter auta. Z tyłu uwagę przyciągają trójwymiarowe lampy o wyjątkowym wzorze, a całości dopełniają opcjonalne 19-calowe felgi z lekkich stopów i panoramiczny dach z subtelnym wzorem „LEAF”.

Wnętrze to zupełnie inna historia. Tutaj króluje przestrzeń i nowoczesność. Bagażnik ma 437 litrów pojemności, a więc bez problemu pomieści bagaże całej rodziny. Na pokładzie znajdziemy także szereg praktycznych dodatków – od elektrycznie otwieranej klapy, po relingi dachowe czy podświetlane progi drzwi. Nissan pomyślał nawet o akcesoriach dla gadżeciarzy: kamerce rejestrującej jazdę, torbie na kabel czy folii ochronnej na zderzak.

I oczywiście nie mogło zabraknąć opcji personalizacji – do wyboru jest aż siedem kolorów nadwozia, w tym turkusowy „Luminous Teal”, który wygląda jak stworzony z myślą o Instagramie.

Nowy Nissan LEAF.
Nowy Nissan LEAF.

Nowy Nissan LEAF podobno gwarantuje 622 km zasięgu i ładowanie w pół godziny

Nowy LEAF nie tylko wygląda nowocześnie – on naprawdę taki jest. Pod maską (a właściwie pod podłogą) znajdziemy dwa warianty akumulatorów: 52 kWh i 75 kWh. Ten większy zapewnia do 622 kilometrów zasięgu według WLTP. To oznacza, że z Warszawy do Berlina można dojechać bez stresu o słupki ładowania po drodze – a nawet wrócić kawałek z powrotem.

Dzięki szybkiemu ładowaniu o mocy 150 kW wystarczy 30 minut, żeby odzyskać nawet 420 km zasięgu. To dokładnie tyle, ile zajmuje przerwa na kawę i lunch w trasie.

Dodatkowo Nissan wyposażył LEAF-a w funkcję Vehicle-to-Load (V2L), która pozwala zasilać z auta zewnętrzne urządzenia – od laptopa po czajnik na biwaku. A technologia Vehicle-to-Grid (V2G) umożliwi w przyszłości oddawanie energii z powrotem do sieci. Tak, nowy LEAF potrafi nie tylko „pić” prąd, ale też go „oddawać”.

Nowy Nissan LEAF ma oferować 622 km zasięgu, jednak zdjęcie od producenta "mówi" coś innego...
Nowy Nissan LEAF ma oferować 622 km zasięgu, jednak zdjęcie od producenta „mówi” coś innego…

Komfort i moc w jednym

Za napęd odpowiada nowoczesny silnik elektryczny o mocy do 160 kW (218 KM) i 355 Nm momentu obrotowego. Sprint do setki? 7,6 sekundy – i to w zupełnej ciszy. LEAF korzysta z platformy CMF-EV, znanej m.in. z modelu ARIYA. Zawieszenie typu MacPherson z przodu i wielowahaczowe z tyłu sprawiają, że auto prowadzi się pewnie, stabilnie i komfortowo, niezależnie od tego, czy jedziesz przez miasto, czy mkniesz autostradą.

Kierowcy docenią też e-Pedal Step – system, który pozwala przyspieszać i hamować jednym pedałem. To rozwiązanie, które uzależnia szybciej, niż się wydaje – po kilku dniach trudno wrócić do „tradycyjnego” stylu jazdy. Do tego dochodzi ProPILOT Assist z Navi-link, czyli zaawansowany asystent jazdy, który sam dopasuje prędkość do warunków na drodze.

Nie zabrakło też systemu kamer 360° 3D, „widoku przez maskę”, adaptacyjnego tempomatu i inteligentnego hamowania awaryjnego. Nissan zadbał, by LEAF był nie tylko szybki, ale też bezpieczny i intuicyjny w obsłudze.

Nowy Nissan LEAF.
Nowy Nissan LEAF.

Kokpit przyszłości

W środku króluje technologia. Dwa ogromne, 14,3-calowe wyświetlacze tworzą cyfrowy kokpit, który wygląda jak z futurystycznego concept cara. Całością zarządza system NissanConnect z wbudowanymi usługami Google – czyli dostęp do Map Google, Asystenta Google i sklepu Google Play prosto z poziomu auta. Można więc mówić do LEAF-a tak, jak do smartfona: „Hej Google, znajdź mi najbliższą stację ładowania” – i po sprawie.

Aplikacja mobilna NissanConnect Services pozwala z kolei zdalnie sprawdzić poziom naładowania, zaplanować trasę czy włączyć klimatyzację jeszcze zanim wsiądziesz do auta. To wszystko sprawia, że LEAF staje się pełnoprawnym elementem cyfrowego ekosystemu kierowcy – nie tylko samochodem, ale też asystentem codziennych zadań.

Nowy Nissan LEAF.
Nowy Nissan LEAF.

Ekologiczny w każdym calu

Nowy LEAF będzie produkowany w Wielkiej Brytanii, w fabryce w Sunderland, która korzysta w 20% z energii odnawialnej. Nissan zapowiada, że start produkcji i przedsprzedaży nastąpi jeszcze przed końcem roku, a pierwsze auta trafią do klientów wiosną 2026. Szczegóły dotyczące dostępności w Polsce poznamy nieco później, ale jedno jest pewne – to auto na które warto czekać.

LEAF pokazuje, że elektromobilność nie musi oznaczać kompromisów. Może być szybka, piękna i funkcjonalna. Może dawać frajdę z jazdy, a jednocześnie dbać o środowisko. I co najważniejsze – może wciąż zaskakiwać, nawet po tylu latach na rynku.

Nowy Nissan LEAF to dowód na to, że przyszłość jest elektryczna. I że potrafi być naprawdę ekscytująca. Po szczegóły na temat tego modelu odsyłam na stronę Nissan Polska. Sprawdź nasz test Nissana Leaf.

Exit mobile version