Site icon MenWorld.pl

Dreame L40s Pro Ultra w Polsce. Nowy robot sprzątający, który ogarnie temat zanim zdążysz powiedzieć „kurz”

Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra.

Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra.

Na rynku pojawił się nowy gracz – i nie, nie mówimy tu o kolejnym urządzeniu z funkcją „odkurz trochę i udawaj, że było czysto”. Dreame wprowadza do Polski model L40s Pro Ultra – robota sprzątającego, który nie tylko wygląda futurystycznie, ale faktycznie robi robotę.

Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra.
Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra.

Co go wyróżnia? Po pierwsze: 19000 Pa mocy ssania. Tak, dobrze czytasz. To jak odkurzacz z turbo z silnikiem, który nie odpuszcza, dopóki nie wciągnie ostatniego okruszka. Do tego pracuje cicho – więc nie musisz przerywać Netflixa , żeby odkurzyć pod stołem po dzieciach czy po kawowym incydencie. Po drugie: szczotki, które same się ogarniają. HyperStream Detangling DuoBrush – brzmi groźnie, ale działa prosto: dwie szczotki obracają się w przeciwnych kierunkach, „odplątują” włosy i przesuwają je prosto do pojemnika. Nawet jeśli masz kota, psa i długowłosą domowniczkę (lub domownika!) – nie będzie dramatu.

Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra.
Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra.

To nie wszystkie jego zalety. Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra potrafi o wiele więcej!

Rozwinąć myśl? Nie ma sprawy. Przede wszystkim, ten sprzęt widzi więcej niż my. To dzięki systemowi 3DAdapt, który rozpoznaje ponad 180 typów domowych przeszkód. Skarpety? Kabel? But? Spokojnie, nic z tych rzeczy nie wciągnie. Po prostu ominie i posprząta wokół. Jakby tego było mało, pokonuje progi do 4 cm, czyli nie będzie stał jak sierota pod drzwiami łazienki. Idźmy dalej! Prezentowany model czyści w narożnikach z pomocą bocznej szczotki i mopów, które potrafią wysunąć się o 4 cm, żeby ogarnąć krawędzie. Tak, pod szafką też.

Aha, dywany? Też nie są problemem. Mop unosi się automatycznie, aby go nie zmoczyć, więc nie musisz się martwić o zalanie. A jeśli masz ochotę tylko na porządne odkurzanie, to wszystko ustawiasz w aplikacji Dreamehome (tu ją pobierzesz na smartfony z Androidem) – od strategii po strefy, jakbyś był reżyserem własnego porządku.

Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra.
Robot sprzątający Dreame L40s Pro Ultra.

Nowa, zaawansowana stacja dokująca

I wreszcie – stacja PowerDock. To już nie tylko baza, tylko mini-pralnia. Myje mopy w 75°C, suszy je gorącym powietrzem, opróżnia kurz, dolewa wodę, dozuje detergent. Można nie zaglądać do niej nawet przez 100 dni – Albo podpiąć do wody bieżącej i zapomnieć, że istnieje. Brzmi jak sprzęt dla kogoś, kto chce mieć czysto, ale niekoniecznie lubi się tym zajmować.

Gdzie kupić robota Dreame L40s Pro Ultra?

Premiera? Dziś, 5 maja 2025. Cena startowa: 4299 zł, ale w promocji premierowej (do 18 maja) można go dorwać za 3699 zł. Jeśli chodzi o konkretne lokalizacje, nic nie sugerujemy. Ten model dostępny jest praktycznie w większości popularnych elektromarketów w Polsce. Zerknijcie na porównywarkę Ceneo.pl, aby wybrać ten sklep, który odpowiada Wam najbardziej.

W skrócie: Dreame L40s Pro Ultra to sprzęt, który nie robi hałasu wokół siebie, ale sprząta tak, że trudno się do czegoś przyczepić. Czy to jeszcze robot sprzątający, czy już domowy asystent – to pytanie zostawiam Tobie. A przy okazji, jeśli masz czas i ochotę, zerknij na nasz najnowszy test MOVA P50 Pro Ultra.

Exit mobile version