Nowoczesne samochody mają dbać nie tylko o bezpieczeństwo kierowcy, ale również innych uczestników ruchu drogowego oraz przechodniów. Jednym z nowoczesnych rozwiązań jest system eCall, który montowany jest m.in. w autach marki BMW. System ten właśnie “podkablował” kierowcę, przez co musiał zapłacić on ponad 1000 złotych mandatu.
System eCall działa tak, jak należy
eCall to system, którego zadaniem jest wezwanie służb ratunkowych w momencie wykrycia wypadku na podstawie danych zbieranych przez moduł GPS. System ten automatycznie wykonuje telefon na 112 w momencie wypadku. Technologię tę wykorzystuje m.in. BMW.
Przeczytaj także: Problem z tablicami rejestracyjnymi. Grozi 1000 zł mandatu!
Polka przekonała się o skuteczności działania tego systemu, ponieważ system doniósł na kierowcę służbom. Jak podaje łódzka policja, 18 sierpnia 2022 roku o godzinie 14:00 stanowisko dowodzenia otrzymało zgłoszenie właśnie z systemu eCall pochodzącego z samochodu BMW. Policjant, który w tym czasie odbywał dyżur, otrzymał pełne informacje na temat auta (numer VIN, rodzaj paliwa oraz lokalizację). Okazało się, że kobieta kierująca samochodem bawarskiej marki doprowadziła do kolizji.
BMW doprowadziło do kolizji, a system o tym “doniósł”
System eCall zadziałał tak, jak tego oczekiwano i zgłosił kolizję odpowiednim służbom. Jak się okazało po przybyciu policjantów na miejsce zdarzenia, 19-latka, która prowadziła samochód marki BMW, uderzyła w tył Toyoty, której kierowca zatrzymał się przed przejściem dla pieszych w celu ustąpienia pierwszeństwa osobom wchodzącym na pasy.
Kobieta, która doprowadziła do kolizji, została ukarana mandatem w wysokości 1100 złotych oraz sześciu punktów karnych. Warto odnotować, że kierowca niemieckiej marki nie podjął nawet rozmowy z operatorem, do którego system eCall się dodzwonił. W tle było słuchać światła awaryjne, dlatego też w obawie o ludzkie życie operator wysłał na miejsce zdarzenia najbliższy patrol.
Źródło: Łódzka Policja