Z przerażeniem patrzę na to, jak wygląda dzisiejszy „polski Internet”. Dziś trudno odnaleźć materiały, które faktycznie z czystym sercem można pokazać najmłodszym. Popatrzcie, to są idole waszych dzieci. To, co dziś zobaczyłem zszokowało mnie na tyle, że chciałbym podzielić się z Wami tymi materiałami.
Całe szczęście, w pewnym stopniu administracja np. YouTube czy Twitch walczy z twórcami, którzy tak naprawdę pokazują same złe rzeczy, a co gorsza, oglądają to najmłodsi. Przykłady? Blokady skąpo ubranych dziewczyn na Twitch czy dożywotni ban dla youtubera Nitro. Jak widać, tacy autorzy i tak szukają sobie platformy, na której dalej będą mogli rozszerzać tak zwaną działalność patostreamingową.
Najpierw mieliśmy patologiczne transmisje wideo z domów, w których alkohol i wulgarne słownictwo było na porządku dziennym. O kim mówię? Przykładem niech będzie Daniel Magical (który spędza czas w więzieniu) bądź też Rafonix. Później pojawiali się kolejni, którzy widzieli w takich materiałach niezły biznes. Wystarczy tylko zobaczyć jak zarabia się na filmach, w których występuje Krzysztof Kononowicz. Sprawa tego ostatniego jest na tyle poważna, że trafił do programu Elżbiety Jaworowicz. Jedni dobrze się bawili jego nieszczęściem. Inni próbowali walczyć z tą internetową patologią.
Następnym „etapem” były walki celebrytów i youtuberów, którzy w oktagonie próbowali swoich sił. O ile sam sport nie jest niczym szczególnym, o tyle wystarczy pooglądać konferencje z udziałem tych osób, aby szybko dojść do wniosków, że działalność ta ma niewiele wspólnego z prawdziwą, „zdrową” rywalizacją, którą możemy „znaleźć” choćby podczas spotkań MMA. Tutaj liczy się kontrowersyjny kontent, który przyciąga widzów, a przy tym daje spore dochody osobom, które organizują tego typu zmagania. I właśnie do takich osób w moim mniemaniu należy niejaki Ferrari czyli Amadeusz Roślin.
I jeśli swoje poczynania zakończyłby na deskach ringu, nic bym się nie odezwał. Nawet nie skomentuję tego, jak wulgarną jest osobą i jak potrafi pokazać podczas wspomnianych konferencji, że trudno mu utrzymać emocje na wodzy. Ale znalazłem materiał, w którym Ferrari wraz z innym swoim kolegą – Natanem organizuje bardzo dziwne zmagania. Z resztą, sami zobaczcie.
I to są idole waszych dzieci?
Szok, prawda? Młodzi mężczyźni organizują walki z kobietami. Rzecz jasna, pozycje, w jakich znajdują się „zawodnicy” można uznać za mocno kontrowersyjne. Ale to się przecież sprzedaje, prawda? Oczywiście, tego typu materiały nie znajdą się na Twitch-u czy YouTube, gdyż szybko byłyby usunięte. Panowie więc znaleźli alternatywny portal streamingowy, który nie kasuje takich treści. Mężczyzna bijący się z kobietą? Nie potrafię tego rozsądnie sobie wytłumaczyć, skomentować. To po prostu żałosne ale i przy okazji kontrowersyjne, a jak już wspominałem – to się sprzedaje i panowie, którzy tworzą takie treści doskonale o tym wiedzą.
Zobaczcie przy okazji, jak szybko zapełnia się twórcom „pasek gotówki”, który widzimy w prawym dolnym roku. Czy naprawdę ludzie mają za dużo pieniędzy i przelewają swoje oszczędności na taką formę rozrywki? No właśnie, tak wyglądają idole waszych dzieci? Przecież to oczywiste, że widząc takie treści młodzież szybko dojdzie do wniosku – skoro w taki sposób można łatwo zarobić pieniądze, to ja też będę działać w ten sposób. I cóż, takie materiały zyskują popularność, a za jakiś czas będą czymś normalnym. Kreuje się nam głupie społeczeństwo, lubiące płytką i żałosną wręcz rozrywkę, a to jest tego idealny przykład.