Site icon MenWorld.pl

Inżynierowie Nintendo potwierdzili, że tego problemu nigdy nie naprawią

Nintendo Switch to najpopularniejszy handheld, który jest przede wszystkim przenośną konsolą do grania, ale może być także centrum multimedialnym. Nieodłącznym elementem każdej konsoli są oczywiście kontrolery. W przypadku Joy-Conów w Switchu częstym problemem są dryfujące gałki analogowe. Inżynierowie konsoli nie mają jednak dobrej informacji.

Nintendo Switch ma problem z kontrolerami

Niezależnie od tego, z jakiej konsoli korzystamy, koniecznym elementem całego zestawu są oczywiście kontrolery. To za ich pomocą możemy grać i sterować wszystkim funkcjami urządzenia. Nintendo Switch swoje kontrolery ma po obu stronach ekranu i można je wykorzystać na dwa różne sposoby. W trybie deck umieszczone są one w obudowie urządzenia. Jeśli jednak chcemy zagrać ze znajomymi w jakąkolwiek grę, możemy je swobodnie odpiąć i używać ich jako bezprzewodowych kontrolerów.

Przeczytaj także: Oto kontroler na 20-lecie istnienia konsol Xbox!

Niestety, dużym problemem Joy-Conów w Nintendo Switch są dryfujące gałki analogowe. Jest to sytuacja, w której kontrolery wykonują samoistny ruch bez żadnej integracji ze strony użytkownika. Każdy gracz wie, o co chodzi, i wie również, jak bardzo irytujące jest to zjawisko. Japoński producent przez lata nie wypowiadał się na ten temat. Nie podał też informacji, czy w wersji Nintendo Switch OLED wyeliminowano ten problem. To się jednak zmieniło, a przekazane informacje nie są zbyt dobre.

Dryfujące kontrolery to coś, z czym musimy żyć?

Podczas sesji Q&A na temat prac deweloperskich nad Nintendo Switch OLED przedsiębiorstwo zdradziło, że udało im się dokonać wielu usprawnień w kwestii Joy-Conów. Kontrolery mają być dokładniejsze i szybciej reagować na polecenia graczy. Co z dryfującymi gałkami analogowymi? Według Ko Shiota CEO działu rozwoju Nintendo zasugerował, że problem ten może nigdy nie zostać wyeliminowany.

nintendo switch
Inżynierowie Nintendo potwierdzili, że tego problemu nigdy nie naprawią

Shitoa porównał zużywanie się gałek analogowych w konsolach do zużywania się opon samochodowych. Dopóki opony mają styczność z powierzchnią i występuje tarcie, nie sposób uniknąć zużywania się ich. To samo dzieje się w przypadku materiałów wykorzystywanych w kontrolerach Joy-Con. Przedstawiciel Nintendo powiedział, że pracują nad rozwiązaniem tego problemu, jednak może być on górą nie do przejścia.

Źródło: The Verge/ Zdjęcia: Pexels

Exit mobile version