8 lat po premierze PlayStation 4 w końcu zostało złamane. Grupa hakerów pochwaliła się w serwisach społecznościowych o swoim osiągnięciu. Co to oznacza nie tylko dla posiadaczy starej generacji konsol, ale również dla PlayStation 5?
Konsola PlayStation 4 złamana
Sony zaprezentowała PlayStation 4 w 2013 roku. Przez 8 lat hakerzy próbowali złamać zabezpieczenia konsoli i wszystko wskazuje na to, że w końcu się to udało. Oczywiście nie jest to pierwszy raz, kiedy to się udało, jednak wydaje się, że tym razem exploit jest bardziej stabilny.
Przeczytaj także: W końcu! Sony prezentuje wymienne panele do konsoli PlayStation 5!
Wcześniej użytkownicy, którzy zdecydowali się na złamanie zabezpieczeń swojej konsoli, musieli robić to na określonej wersji systemu. To wiązało się z pewnymi ograniczeniami, ponieważ większość gier wymagała najnowszych aktualizacji. Tym razem ma być zupełnie inaczej, ponieważ exploit systemowego jądra dla PS4 i PS4 Pro o nazwie pOOBs4 działa na niedawnej wersji systemu 9.0 (z września).
Co to oznacza dla użytkowników konsol Sony?
Grupa hakerów, w której skład wchodzą SpecterDev, ChendoChap i Znullptr, wraz z dwójką innych osób – Sleirsgoevy i TheFloW, za pomocą mediów społecznościowych oznajmiła, że najnowszy exploit systemowego jądra dla konsol z serii PlayStation 4 jest stabilniejszy niż poprzednie wersje. Pozwala on m.in. na instalację własnego oprogramowania i przede wszystkim spiraconych gier.
Jeden z autorów, Znullptr, oznajmił, że exploit jest jak najbardziej prawdziwy, jednocześnie dodając, że prawdopodobnie działałby również na najnowszej generacji konsol Sony, czyli PlayStation 5. Problem w przypadku PS5 polega na tym, że dostępność tej konsoli jest ograniczona, dlatego też jeden z hakerów nie ma na czym pracować.
Źródło: Twitter