Rosjanie muszą mierzyć się ze sankcjami, jakie zostały na nich nałożone przez cały świat. Powodem jest oczywiście atak ich kraju na Ukrainę. Na liście sankcji, które obejmują Federację Rosyjską, jest m.in. zawieszenie działań PlayStation Store. Dlatego też zdecydowali się oni pozwać Sony.
Sony zawiesiło działanie PS Store w Rosji
Sony jest jedną z kilkuset podmiotów, które w ramach sankcji zablokowało Rosjanom dostęp do swoich usług. Obywatele tego kraju nie mogą normalnie korzystać z PS Store, co mocno utrudnia granie na konsolach PlayStation. W zawiązku z tym 28 Rosjan zdecydowało się na wystosowanie pozwu zbiorowego przeciwko Sony Corporation.
Przeczytaj także: Sony z ambitnymi planami wydawania gier na PC i urządzenia mobilne
Osoby, które pozwały Sony Corporation za zawieszenie usług PlayStation Store w ich kraju, domagają się od producenta przywrócenia dostępu do platformy z grami na konsole PlayStation oraz odszkodowania za szkodę w wysokości 10 mln rubli na każdą z pozywających osób. Łącznie ma być to 280 mln rubli, co w przeliczeniu na złotówki wynosi ponad 19 milinów złotych. Według autorów pozwu zablokowanie dostępu do usługi jest niezgodne z rosyjskim prawem.
4,5 mln USD zadośćuczynienia – tyle żąda 28 Rosjan!
Japońska korporacja zawiesiła działalność w Rosji 10 marca, kilkanaście dni po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę. To nie wszystko, ponieważ gigant zdecydował się także na przerwanie importowania konsol na tamtejszy rynek. Użytkownicy PlayStation z Rosji odczuli skutki “wojskowej operacji specjalnej”, dlatego teraz domagają się zadośćuczynienia od producenta konsol. Ani regulamin firmy, ani prawo w Rosji nie przewidują odmówienia oferowania usług „w związku z polityką lokalną lub zagraniczną w kraju zamieszkania użytkowników”.
Autorzy pozwu argumentują swoją decyzję tym, że konsole japońskiego producenta są w Rosji bardzo drogie, co w połączeniu z wysokimi dochodami firmy za 2020 rok sprawia, że żądana kwota jest według nich odpowiednia. Analitycy przewidują, że wygranie procesu w przypadku Rosjan jest bardzo małe. To nie pierwsza taka sytuacja, ponieważ wcześniej z pozwem musiało mierzyć się Apple, które wyłączyło w Rosji Apple Pay oraz Netflix.
Ciekawe jest to, że pozwy zbiorowe są nowością w Rosji. Tak przynajmniej twierdzi Stanisław Isakow, prawnik, który reprezentuje grupę osób pozywającą japońskiego giganta.
Źródło: Gagadget