Samsung Galaxy S10 Plus – pierwsze wrażenia

Wyświetlacz robi wrażenie

Samsung Galaxy S10 Plus wyposażony jest w wyświetlacz Super AMOLED. Oferuje on wysoki poziom odwzorowania barw. Ekran zajmuje praktycznie cały front, co zadowoli fanów bezramkowych smartfonów. Przekątna 6,4 cala i rozdzielczość 3040 x 1440 pikseli tylko potwierdza to, że ekran Infinity-O w Galaxy S10 Plus zapewniać będzie wysoki komfort podczas oglądania filmów. Jest to także pierwszy wyświetlacz obsługujący technologię HDR 10+. Samsung chwali się, że jakość obrazu porównywalna jest do tej z telewizorów premium. Uważam, że nie jest to przesadzone stwierdzenie.

Otwór z przednimi aparatami, który posiada ten model zastąpił często krytycznie oceniany notch. Co prawda może nie jest szczyt marzeń osób, których irytowało wcięcie w ekranie, jednak można się do niego przyzwyczaić. Oczywiście mogę już potwierdzić Wasze spekulacje. Tak, przeszkadza podczas oglądania filmów. Na szczęście twórca z naszego kraju przygotował zestaw fajnych tapet, które w ciekawy sposób “ukrywają” aparaty.

Jakość wykonania – klasa sama w sobie

Trudno oczekiwać od flagowca czegoś innego. Samsung Galaxy S10 Plus jest smartfonem premium i już na pierwszy rzut oka oraz oczywiście pierwszą styczność z tym modelem wiemy, że mamy do czynienia z produktem high-endowym. Szkło na przodzie i tyle wygląda świetnie o ile… mamy ze sobą szmatkę do ścierania odcisków palców. Aluminiowa ramka wygląda bardzo dobrze, aczkolwiek obawiam się, że osoby, które nie przywiązują uwagi do dbałości o dany produkt mogą narzekać na szybko pojawiające się na krawędzi rysy. Smartfon odporny jest zarówno na wodę jak i pył, ponieważ jego konstrukcja spełnia normę IP68.

Przed “pierwszym użyciem” Galaxy S10 Plus obawiałem się jego gabarytów. Racja, jest to duży telefon (157,6 x 74,1 x 7,8 mm), jednak po kilku chwilach z tym modelem mogę śmiało stwierdzić, że można się do jego wymiarów przyzwyczaić. Warto również zauważyć, że jest to smartfon lekki jak na ten wymiar. Waży 175 g.

Multimedia oraz aparat

W miejscu, gdzie odbywała się premiera nie mogłem dokładnie sprawdzić jakości, jaką oferują głośniki. O tym opowiem w pełnej recenzji smartfona. Ciekawie natomiast wygląda kwestia aparatu. Z tyłu mamy trzy obiektywy: 12 Mpix f/1.5 lub f/2.4, 16 Mpix f/2.2 oraz 12 Mpix f/2.4. Zrobiłem kilka fotografii i jestem pod wrażeniem. Osoby, które lubią robić zdjęcia swoimi smartfonami będą zachwycone. Fotki bardzo dobrze odwzorowują kolory, nie ma sztucznego “podbicia”. Zdjęcia nocne wyglądają dobrze, ale nie są perfekcyjne. Nie oczekuję jednak od smartfona fotek takich, jakie oferują lustrzanki. Nie ma co ukrywać, od tego są właśnie aparaty fotograficzne.

Przedni aparat to dwa obiektywy: 10 Mpix f/1.9 oraz 8 Mpix f/2.2. Co tu dużo mówić, fotki typu selfie wychodzą rewelacyjnie. Nikogo to jednak chyba nie dziwi, ponieważ w końcu mamy do czynienia z modelem flagowym.

Parametry techniczne oraz ceny

Na koniec relacji z wydarzenia przedstawiam parametry techniczne flagowego modelu jakim jest Samsung Galaxy S10 Plus. Obudowa skrywa procesor Samsung Exynos 9820, 8 GB pamięci RAM (lub 12 GB w wersji najwyższej) oraz 128 GB pamięci na nasze dane (1 TB w wersji najwyższej). Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android 9.0 Pie. Pracuje on bardzo szybko, nie zauważyłem żadnych problemów z płynnością animacji. Na plus oczywiście to, że producent zdecydował się na umieszczenie złącza 3,5 mm Jack. Dzięki temu nie będziemy musieli pamiętać o irytującej przejściówce.

Na koniec rzecz, która boli najbardziej, a więc ceny. Jak na flagowy model przystało, Samsung Galaxy S10 Plus do najtańszych nie należy. Ceny wyglądają następująco:

• 128 GB: 4399 zł
• 512 GB: 5499 zł
• 1 TB: 6999 zł