Site icon MenWorld.pl

Ciekawostki o NBA, o których nie mialeś pojęcia

W tym roku NBA obchodzi 75-lecie swojego istnienia. Na przestrzeni dekad przez hale wszystkich klubów najlepszej ligi świata przewijało się tysiące graczy. W związku z tym fani koszykówki zza oceanu mieli styczność z barwnymi postaciami, które kryją wiele ciekawych historii. Oto ciekawostki na temat ligi NBA, o których prawdopodobnie nie miałeś bladego pojęcia.

Numer 69 jest nieoficjalnie zbanowany z ligi NBA

Od początku powstania ligi NBA w 1946 roku, według nieoficjalnych danych, na jej parkietach zagrało ponad 4500 graczy z całego świata. Mogłoby się więc wydawać, że każdy z numerów od “00” do “99” noszony był chociaż raz. Okazuje się, że nie, ponieważ żaden gracz w historii National Basketball Association nigdy nie nosił koszulki z numerem “69”. Co prawda, liga nigdy nie wydała żadnego oświadczenia, w którym potwierdziłaby, że numer ten jest zbanowany, jednak ruchy na przestrzeni lat to potwierdzają. Powód jest prosty. Numer 69 odpowiada pozycji seksualnej, dlatego też liga nie chce go dać żadnemu zawodnikowi. Oczywiście, że zawodnikiem, który chciał go przywdziać, był Dennis Rodman w momencie dołączenia do Dallas Mavericks, jednak liga się nie zgodziła. “Robak” dostał numer 70.

NBA
Rodman nie dostał zgody na grę z numerem 69. Źródło: Facebook Basketball Forever.

Vince Carter grał z 40% wszystkich graczy w historii ligi

Half Man Half Amazing, czyli Vince Carter to jeden z najważniejszych graczy w historii ligi NBA. Zawodnik ten uznawany jest za najlepszego dunkera, jaki kiedykolwiek skakał po halach ligi. Można też powiedzieć, że był on zawodnikiem długowiecznym, ponieważ grał w najlepszej lidze świata koszykówki przez aż 22 sezony! Wybrany w drafcie w 1998 roku przez Toronto Raptors zakończył karierę w 2020 roku, reprezentując barwy Atlanta Hawks. W przeciągu swojej kariery grał z lub przeciwko 1,672 zawodnikom, co daje prawie 40% wszystkich zawodników w historii ligi! Fakt, że grał przeciwko Dellowi Curry’emu i jego synom – Stephowi i Sethowi Curry’emu o czymś świadczy!

Ciekawostki o NBA, o których nie mialeś pojęcia
Pomimo 22. sezonów w NBA Vince Carter nie wygrał mistrzostwa.

Nikola Jokić jedynym takim MVP w historii NBA

Nagroda MVP, czyli najbardziej wartościowego zawodnika w lidze przyznawana jest od 1956 roku. Pierwszym zawodnikiem, który otrzymał statuetkę MVP ligi NBA, był Bob Pettit, zawodnik St. Louis Hawks. Najwięcej tego typu nagród otrzymał Kareem Abdul-Jabbar, który na swoim koncie zapisał sześć tytułów MVP. W poprzednim sezonie tytuł najbardziej wartościowego zawodnika w lidze zyskał Nikola Jokić. Serb jest trzecim europejczykiem, któremu udało się wygrać tę statuetkę (Giannis Antetokounmpo w 2019 i 2020 oraz Dirk Nowitzki w 2007) oraz piątym zawodnikiem spoza USA (Steve Nash w 2006 i 2007 oraz Hakeem Olajuwon w 1994 roku). Jokić jest jednak najniżej wybranym zawodnikiem w drafcie, któremu udało zdobyć się ten tytuł. W 2014 roku Denver Nuggets wybrali go z 41. pickiem w drugiej rundzie draftu.

Przeczytaj także: Największe transfery Polaków z Ekstraklasy

Pierwsze buty Air Jordan zostały zbanowane z NBA

Michael Jordan zmienił nie tylko oblicze koszykówki, ale również modę sportową. Buty Air Jordan to najpopularniejsze sneakersy, jakie można sobie wyobrazić. Każdy model ma swoją rzeszę fanów, a nowe kolorystki starych modeli kosztują ogromne sumy pieniędzy. Mało kto wie, że po pierwszym meczu, buty MJ’a, czyli Air Jordan 1 debiutujące w 1985 roku, zostały zbanowane przez ówczesnego komisarza ligi, Davida Sterna. Według zasad panujących w tamtych czasach zawodnicy mieli nosić obuwie pasujące do koloru strojów. Michael Jordan zrobił coś zupełnie innego, ponieważ pierwsze Jordany miałby biało-czarno-czerwoną kolorystykę. Stern karał Jordana 5000 USD za każdy mecz, w którym miał na nogach AJ1. Jordana to nie obchodziło, bo każdą grzywną płaciło za niego Nike. Mogłoby się wydawać, że to sporo, skoro w sezonie rozgrywane jest 82 mecze w sezonie regularnym. Patrząc jednak na historię butów Air Jordan, kwota ta ma teraz równowartość złotówki.

Ciekawostki o NBA, o których nie mialeś pojęcia
Każdy mecz gry w AJ1 kosztował Nike 5000 dolarów.

Najniższy i najniższy zawodnik w historii grali razem w drużynie

NBA i ogólnie koszykówka to sport dla wysokich ludzi, zwłaszcza jeśli mówimy o zawodowstwie. Średni wzrost zawodników w lidze wynosi lekko ponad 2 metry. Znajdą się jednak wyjątki, które znacząco zawyżają i zaniżają tę średnią. Najwyższym zawodnikiem w historii ligi był Manute Bol. Zawodnik z Sudanu Południowego mierzył 2 metry 31 centymetrów. Co ciekawe, przy tym wzroście ważył zaledwie 91 kilogramów. Jego przeciwieństwem był Muggsy Bouges. Jest on najniższym zawodnikiem, jaki kiedykolwiek biegał po parkietach NBA. Zawodnik ten mierzył niewiele ponad 160 centymetrów! Pomimo swojego wzrostu zanotował aż 39 bloków w karierze! Obaj zawodnicy w sezonie 1987 – 1988 byli graczami Washington Bullets.

NBA
Obaj zawodnicy reprezentowali barwy stołecznego klubu z Waszyngtonu.

Ta linijka nigdy nie pojawiła się w statystykach

Podwójna, czy potrójna zdobycz to coś normalnego w lidze NBA. Zawodnik spośród pięciu głównych statystyk musi uzyskać co najmniej dwucyfrowy dorobek. Gdy uda mu się zdobyć np. 10 punktów i 10 zbiórek określane jest to double-double, 10 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst to z kolei triple-double. Niesamowicie rzadką statystyką jest quadruple-double. W ciągu 75 lat istnienia ligi, od momentu prowadzenia statystyk taka linijka pojawiła się jedynie cztery razy w historii. Zdobyli ją:

To jednak nie jest najrzadsza statystyka w historii ligi. Nigdy żaden zawodnik nie osiągnął quintuple-double, czyli dwucyfrowej liczby w każdej z pięciu głównych kategorii w statystykach (punkty, zbiórki, asysty, bloki, przechwyty).

Ciekawostki o NBA, o których nie mialeś pojęcia
Czterech zawodników w historii, którym udało zdobyć się quadruple-double. Źródło: FadeAwayWorld

Shaquille O’Neal wyzwał na pojedynek Hakeem’a Olajuwona

Shaquille O’Neal to prawdopodobnie najbardziej dominujący zawodnik w historii ligi NBA. 213 centymetrów wzrostu i 146 kilogramów wagi sprawiało, że każdy zawodnik, który starał się kryć Shaq’a odbijał się od niego, jak od ściany. Siłowa gra nie miała z nim żadnego sensu. Sprawy wyglądały jednak inaczej, kiedy to gra stawała się bardziej techniczna. Wirtuozem gry technicznej wśród graczy wysokich był Hakeem Olajuwon. Jego finezyjność ruchów zapewniła mu ksywkę “The Dream” (z pol. marzyciel). W 1995 roku obaj panowie spotkali się w finałach NBA. Wówczas 22-letni Shaq nie radził sobie z Hakeemem, który w każdym pojedynku zdobył ponad 30 punktów i zmiażdżył centra Orlando Magic w każdej statystyce. Ostatecznie Rockets rozgromili Magic 4-0 w serii i zostali mistrzami NBA. Shaq tak bardzo nie mógł powodzić się z porażką (głównie indywidualną), że wyzwał Olajuwona na pojedynek jeden-na-jeden. Starcie miało być transmitowane w TV i powstała nawet specjalna zapowiedź. Niestety, do pojedynku nie doszło.

NBA
Shaq wyzwał Hakeema na pojedynek za pomocą krótkiej wiadomości.

Pierwszy kontrakt Kobe Bryanta w NBA podpisali jego rodzice

Kobe Bryant to jeden z najlepszych koszykarzy, którzy kiedykolwiek wzięli pomarańczową piłkę do ręki. Absolutna legenda ligi, o której sam Michael Jordan mówił, że to właśnie “Bean”, był najbliżej jego gry. Zawodnik swoją całą karierę spędził w jednym miejscu – Los Angeles Lakers. Wybrany z 13. pickiem w drafcie w 1996 roku przez Charlotte Hornets od razu został oddany do słonecznej Kalifornii. W momencie swojego dołączenia do ligi Kobe Bryant nie miał nawet 18 lat! Nie mógł też więc podpisać swojego pierwszego zawodowego kontraktu, dlatego też swoje podpisy na umowie wartej 3,5 miliona dolarów musieli złożyć jego rodzice.

NBA
Jerry West zrobił wszystko, aby sciągnąć Kobe’go do LAL. Reszta jest historią

Paul Pierce został dźgnięty 11 razy nożem i nie opuścił żadnego meczu

Po odejściu Larry’ego Birda, Kevina McHale i Roberta Parisha Boston Celtics nie byli w najlepszej formie. Tragicznie zmarły Len Bias i Reggie Lewis mieli rządzić ligą po odejściu wielkiej trójki, jednak los chciał inaczej. W drafcie w 1998 roku drużyna ze stanu Massachusetts z 10. wyborem wybrała Paula Pierce. Skrzydłowy od razu stał się niezwykle ważnym zawodnikiem drużyny, którą w 2008 roku poprowadził do mistrzostwa NBA. Do tego mogło jednak nie dojść, ponieważ w 25 września 2000 roku Pierce znalazł się w złym miejscu o złej porze. Będąc w klubie, zawodnik Celtics chciał zapobiec bójce. Niestety dla niego, jeden z mężczyzn miał przy sobie nóż, którym dźgnął go 11 razy w twarz, szyję i plecy. Co więcej, ktoś rozbił na jego głowie butelkę. Jego kolega z drużyny, Tony Battie natychmiast zawiózł go do szpitala, co uratowało mu życie. Zawodnik musiał przejść operację płuca i pomimo tak dużych ran i operacji, trzy dni po zabiegu stał na nogach o własnych siłach. Po latach przyznał, że życie połowicznie uratowała mu skórzana kurtka, która zatrzymała jeden cios kilka milimetrów od serca. Co więcej, był jedynym zawodnikiem Celtics, który w sezonie 2001/02 zagrał wszystkie 82 mecze drużyny!

Ciekawostki o NBA, o których nie mialeś pojęcia
The Truth otrzymał 11 ciosów nożem i nie opuścił żadnego meczu w nadchodzącym sezonie.

Aż 60% graczy NBA po przejściu na emeryturę ogłasza bankructwo

NBA to liga, w której zawodnicy zarabiają miliony. Wraz z wejściem nowych przepisów, budżety drużyn są tak wysokie, że najwyższym obecnym kontraktem w NBA jest pięcioletnia umowa Stephena Curry’ego opiewająca na 201 milionów dolarów. Mogłoby się wydawać, że z milionami na koncie można żyć “do końca swoich dni” na wysokim poziomie, jednak ponad połowa graczy po przejściu na emeryturę ogłasza bankructwo. W ostatnich latach mocno się to zmieniło, jednak w dalszym ciągu duża liczba graczy po kilku latach od zawieszenia butów na kołku, musi szukać normalnej pracy. Miliony na koncie przyciągają wyzyskiwaczy, a nagłe odcięcie dochodów i luksusowy styl życia nie idą ze sobą w parze. Do tego dochodzą wątpliwe decyzje finansowe i chybione inwestycje. Liga stara się dbać o swoich graczy, dlatego też określony procent z każdej umowy trafia na konto oszczędnościowe, przez co w kryzysowych sytuacjach mają oni z czego korzystać.

NBA
Antoine Walker stracił 110 mln USD. Zmuszony był do sprzedania swojego mistrzowskiego pierścienia.
Exit mobile version