Najpierw Mondeo, teraz Ford Focus. Kończy się pewna historia. Popularny hatchback “przeżył” cztery generacje i po blisko 25 latach marka kończy jego produkcję. To oznacza, że następcy nie będzie. Na tym nie koniec problemów.
Ford Focus był strzałem w dziesiątkę. Oferował bardzo dobre prowadzenie, całkiem fajne wyposażenie oraz wysoki komfort podróżowania. To właśnie dlatego był jednym z najlepiej sprzedających się Fordów. Potwierdzeniem jest aż 16 milionów egzemplarzy trzech poprzednich generacji Focusa. Niestety, rynek brutalnie zasugerował amerykańskiej marce, że hatchback nie jest już potrzebny. Dziś sprzedają się crossovery i SUV-y, dlatego niemiecki zakład w Saarlouis “pójdzie w ślady” hiszpańskiego oddziału, który zakończył produkcję Mondeo. Bezpowrotnie.
Ford Focus kończy żywot. Pracownicy fabryki zostaną na lodzie?
Co prawda Ford nie wspomina o zamknięciu fabryki, jednak przy okazji tak naprawdę nie wiadomo, jakie ma co do niej plany. Pewne jest jedno – nie ma w cyklu produkcyjnym następcy Focusa, to oznacza jedno – albo przeorganizowanie, albo sprzedaż innej firmie. Co ciekawe, w Hiszpanii, a konkretnie w Walencji produkowane będą auta elektryczne marki Ford. Mowa o tej samej lokalizacji, w której montowane było Mondeo. Obecnie produkuje się tam Kugę, S-Maxa i Galaxy. Tak czy inaczej, zarówno fabryka w Hiszpanii jak i w Niemczech spodziewa się dużej redukcji zatrudnienia.
Jest to duży problem, ponieważ w Saarlouis pracuje aż 4600 pracowników. W Walencji natomiast aż 6000. Kiedy nastąpią zwolnienia i ile osób straci pracę? Tego nie wiadomo. Biznes to biznes – Ford produkuje auta tam, gdzie jest taniej. Przykładowo, Pumę w Rumunii, natomiast w Turcji składane są auta użytkowe. Spokojnie spać mogą natomiast pracownicy fabryki w Kolonii, bowiem tam produkowane będą elektryczne modele marki Ford na platformie MEB Volkswagena.
