Site icon MenWorld.pl

Legia Warszawa to nie tylko piłka nożna. Wywiad z Jakubem Karolakiem

Mieliśmy okazję rozmawiać z jednym z koszykarzy klubu Legia Warszawa, Jakubem Karolakiem. Aby nie przedłużać, przejdźmy od razu do pytań i odpowiedzi bohatera tego wywiadu.

Na zdjęciu Jakub Karolak, zawodnik klubu Legia Warszawa. Fot. P. Kołakowski

Na zdjęciu Jakub Karolak, zawodnik klubu Legia Warszawa. Fot. P. Kołakowski

 

Przejdź do dalszej części wywiadu z Jakubem Karolakiem, który na co dzień reprezentuje klub Legia Warszawa. 

Stosunkowo wcześnie, w wieku 10 lat. Pochodzę z „koszykarskiej” rodziny, dlatego od małego był to sport obecny w moim domu, o którym dużo się mówiło, a w wolnych chwilach nie rozstawało z piłką do kosza. Mój tata jest byłym reprezentantem Polski, przez wiele lat występował na ekstraklasowych parkietach. Mój brat, Bartłomiej również poszedł w jego ślady. Jak widać, wybór był stosunkowo prosty.

 

Moim pierwszym idolem z wczesnej młodości był zdecydowanie Allen Iverson. Imponował mi jego styl gry, pewność siebie i skłonność do podejmowania ryzykownych, ale trafnych decyzji. W szczycie swojej formy był nie do zatrzymania przez najlepszych obrońców NBA. To właśnie pod jego wpływem, zdecydowałem się na nr 3 na koszulce. Iverson łamał stereotyp klasycznego koszykarza. Miał niewiele ponad 180 cm wzrostu, ale jego dynamika, szybkość, a także niesamowita skuteczność wywindowały go na sam szczyt. Zabrakło mu tylko mistrzostwa NBA, które potwierdziłoby jego wyjątkowy status na początku XXI wieku.

 

I tu Was zaskoczę, ale odpowiedzialność zrzucę na karby mojej pamięci. Pierwszego koszykarskiego trenera miałem podczas pobytu we Francji, ale nie jestem w stanie przypomnieć sobie jego nazwiska. Można powiedzieć, że byłem na bardzo wczesnym etapie zainteresowania koszykówką, dlatego trening pod jego okiem miał w dużej mierze charakter ogólnorozwojowy. Imponowała mi jednak jego wiedza oraz sposób, w jaki traktował młodych adeptów basketu. Na treningi przychodziłem z przyjemnością.

 

Nie mam jednej drużyny, której kibicuję. NBA jest pełna znakomitych zawodników, trenerów, a co za tym idzie, także drużyn, które prezentują niemal perfekcyjny poziom w każdym zakresie. Imponowała mi na pewno Philadelphia 76ers za czasów Allena Iversona, który był prawdziwym „motorem napędowym” zespołu pozbawionego wielkich gwiazd. Z nostalgią wspominam lata dominacji Miami Heat z LeBronem Jamesem, Dwyane’em Wade’em i Chrisem Boshem na czele. W ciągu czterech lat dwukrotnie sięgnęli po mistrzowskie pierścienie za każdym razem grając w finale, a olbrzymie wrażenie robił na mnie ich styl gry, łatwość w zdobywaniu punktów i efektowne akcje, które potrafiły porwać nawet najbardziej rozleniwionych kibiców.

 

Z przeszłości na pewno Iverson, o którym już wspominałem. Z zawodników, którzy nadal występują na parkiecie, najbardziej cenię LeBrona Jamesa. O jego sukcesach i wpływie na grę można rozmawiać godzinami. Prawdziwy dominator, zawodnik kompletny, który z powodzeniem może występować właściwie na każdej pozycji. Wydaje się, że najlepsze lata ma już za sobą, ale to wciąż jeden z najlepszych koszykarzy na świecie.

Na zdjęciu Jakub Karolak, zawodnik klubu Legia Warszawa. Fot. P. Kołakowski

Na zdjęciu Jakub Karolak, zawodnik klubu Legia Warszawa. Fot. P. Kołakowski

 

Jakub Karolak to zawodnik klubu Legia Warszawa. By przeczytać dalszą część wywiadu, przejdź do kolejnej strony.

W ostatnią, jaką grałem, to 2k16. Przerobiłem zdecydowaną większość corocznych premier tej kultowej gry, ale uwierzcie mi, że grając w kosza niemal codziennie, czasami można mieć przesyt, dlatego staram się odpowiednio dawkować dodatkowe bodźcie. Być może podczas urlopu znajdę trochę więcej czasu, aby nadrobić zaległości.

 

Wiadomo, że 99 (śmiech). Z takim ratingiem byłbym nie do zatrzymania i siałbym prawdziwy postrach w szeregach rywali. Jak już szaleć, to na całego.

 

Volkswagen Golf IV. Mam do tego auta spory sentyment. Przejechałem nim sporo kilometrów i służył mi przez wiele lat. Nic niestety nie trwa wiecznie. W mojej opinii, był to jeden z najbardziej solidnych samochodów w swojej kategorii. Życzę każdemu kierowcy takiego auta bezpośrednio po zrobieniu prawa jazdy.

 

Można powiedzieć, że swój wymarzony samochód już znalazłem. Wybór Seata Leona Cupre był dla mnie prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Gdyby nie mój przyjaciel Michał, pewnie nigdy nie zdecydowałbym się na zakup tego auta.

 

Zdecydowanie Barcelona. Miasto wielu kultur, które bardzo przypadło mi do gustu. Doskonała lokalizacja nad samym morzem, sprzyjający klimat śródziemnomorski no i nie zapominajmy o tym, co najważniejsze, znakomite tradycje koszykarskie oraz jeden z najlepszych klubów na Starym Kontynencie.

Na zdjęciu Jakub Karolak, zawodnik klubu Legia Warszawa. Fot. P. Kołakowski

Na zdjęciu Jakub Karolak, zawodnik klubu Legia Warszawa. Fot. P. Kołakowski

Sezon wakacyjny lada moment, dlatego bezwzględnie warto zaplanować sobie urlop. Mój wymarzony kierunek to Malediwy. Raj na oceanie to zdecydowanie coś, czego potrzebuje koszykarz po wyczerpującym sezonie. Nie wiem, czy plany uda się zrealizować już w tym roku, ale prędzej czy później na pewno je zrealizuję.

 

Wybór jest bardzo prosty. Bezsprzecznie retro IV. W mojej szafie jest chyba pięć par tego modelu. Paradoks polega na tym, że bezpośrednio po premierze buty nie zyskały wielkiego grona zwolenników. Dopiero z czasem stały się kultowym modelem sneakersów. Każdy znajdzie w nich unikalny styl. Nie brakuje także innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które były szczególnie nietuzinkowe, jak na buty debiutujące na rynku w 1989 r. Największą frajdę sprawiają mi wiązania. Nie wiem, czy wiecie, ale buty można zawiązać na kilkanaście różnych sposobów.

 

Na pewno zostałbym przy sporcie i realizował się w innej pasji, którą jest dla mnie tenis ziemny. Zacieram ręce na długo przed rozpoczęciem turniejów Wielkiego Szlema. Jest to co prawda zupełnie inna dyscyplina niż koszykówka, ale podoba mi się zaawansowanie techniczne najlepszych graczy. Ponadto, trzeba trzymać nerwy na wodzy i zawsze zachować chłodną głowę, aby mieć w ogóle nadzieję na dobry wynik. Jest to gra nie tylko umiejętności, ale również samodyscypliny. Walczysz co prawda z rywalem po drugiej stronie siatki, lecz przede wszystkim z samym sobą, własnymi słabościami. Jesteś skazany wyłącznie na siebie i właśnie to cenię w sportach indywidualnych.

 

Myślę, że do koszykówki nie trzeba specjalnie zachęcać. Jest to sport ogólnorozwojowy, który wzmacnia najważniejsze partie naszego ciała. Gra w basket sprzyja prawidłowemu rozwojowi organizmu od najmłodszych lat. Jeśli myślimy o grze na poważnie, nie możemy liczyć na taryfę ulgową. Ciężka praca prędzej czy później przyniesie efekty. Kluczem do sukcesu są determinacja, konsekwencja oraz codzienna motywacja do pójścia na trening. Sport, nawet na najwyższym poziomie, nie może być rutynowym obowiązkiem. Pasja kreuje prawdziwych mistrzów.

 

Jeśli tylko zdrowie dopisze, mam przed sobą jeszcze wiele lat grania. Szczerze przyznam, że nie zastanawiałem się, co będę robić, jak już uznam, że czas zakończyć wyczynowe uprawianie koszykówki. Myślę, że moment na podjęcie tak istotnej decyzji, jest nadal przede mną. Na razie chcę czerpać radość z gry, rozwijać się i cały czas konsekwentnie podnosić sobie sportową poprzeczkę.

 

Dziękujemy za udzielenie wywiadu Jakubowi Karolakowi, który na co dzień gra w kosza w klubie Legia Warszawa.

Na zdjęciu Jakub Karolak. Fot. P. Koperski

Na zdjęciu Jakub Karolak. Fot. P. Koperski

Exit mobile version