Trener Hiszpanii, Luis Enrique w przeszłości krytykował pracę dziennikarzy, twierdząc, że tak naprawdę nie znają się na piłce nożnej. Dlatego też podczas tegorocznych mistrzostw świata rozpocznie karierę streamera, aby przekazywać kibicom informacje z pierwszej ręki.
Innowacyjny pomysł Luisa Enrique
Luis Enrique słynie ze swojej niechęci do dziennikarzy. Wierzy, że manipulują oni informacjami i są niepotrzebnym pośrednikiem między piłkarzami czy trenerami a kibicami. Dlatego też trener Hiszpanii wpadł na niecodzienny pomysł i na czas trwania mistrzostw świata w Katarze zostanie streamerem.
Przeczytaj także: Mundial jak żaden inny. 20 tys. kamer i SI będą pilnować porządku!
Enrique na swoim profilu na Twitterze umieścił nagranie, w którym mówi, że na czas pobytu w Doha i trwania mundialu, będzie on streamował, dzięki czemu jego komunikacja z kibicami będzie bezpośrednia i przede wszystkim odbędzie się bez udziału dziennikarzy.
Trener Hiszpanii został streamerem
Takiego czegoś jeszcze w świecie sportu nie było. Trener Hiszpanii wpadł na innowacyjny pomysł, ponieważ na czas trwania mundialu postanowił zostać streamerem. W pierwszym swoim filmiku poinformował, że do Doha przylecą 18 listopada nad ranem i wtedy tak naprawdę zacznie swoją karierę. Pierwszy stream ma się pojawić jeszcze tego samego dnia na platformie Twitch.
Trener Hiszpanii wyznał, że w ten sposób chce dać kibicom prawdziwy wgląd, na to, jak pracuje kadra narodowa, przekazać prawdziwą atmosferę mundialu, presję turnieju i przede wszystkim stawia na lepszy kontakt z kibicami.
Źródło: Twitter