Jaki sprzęt dla gracza? Laptop czy komputer stacjonarny?

Wielkie grono graczy staje czasem przed problemem – laptop czy komputer stacjonarny? Przy takim wyborze jest bardzo wiele zmiennych – rozmiar, mobilność, wydajność, kultura pracy, prądo-żerność – czy da się odpowiedzieć na pytanie, co jest lepsze? Postaram się Wam to pokazać z jak największej ilości perspektyw – zaczynajmy więc!

Laptop czy komputer? Spis treści

• Teoria – laptop czy komputer
  • Gotowy PC – wady, zalety i teoria
    • Zalety
    • Wady – finansowe…
    • … i sprzętowe
    • Nowe, czy jednak używane?
    • Jak wybrać dobrego gotowca?
    • Gotowiec vs składany komputer
  • Laptop – wady, zalety i teoria
    • Zalety – mobilność
    • Ilość zajmowanego miejsca
    • Wszystko w jednym miejscu
    • Zapotrzebowanie na moc – plus, jak i minus
    • Wada – kultura pracy
    • Jak wybrać dobry laptop?
      • Zacznijmy jednak od podstawy w laptopie dla gracza – podzespoły.
      • Idąc dalej – wykonanie, ekran, porty etc.
      • Kultura pracy – system chłodzenia, rozmiary
• Przedstawienie maszyn biorących udział w testach – laptop czy komputer?
  • Gotowe PC
    • Lenovo Legion T5 28IMB05
    • Actina PBM R5-2600X/16/256/2060/Win10
  • Laptopy
    • Acer Nitro 5 AN515-55
    • Hp Pavilion Gaming 15-ec0010nw
    • Acer Nitro 5 AN515-44
• To, co miśki lubią najbardziej – testy praktyczne
  • Gotowe komputery – dobór podzespołów, ogólne działanie, jakość złożenia, ceny
    • Lenovo Legion T5
    • Actina PBM R5-2600X/16/256/2060/Win10
  • Laptopy – jakość wykonania, wyświetlacz, głośniki, budowa
    • Acer Nitro 5 AN515-55
    • HP Pavilion Gaming 15-ec0010nw
    • Acer Nitro AN515-44
  • Testy wydajnościowe
    • Metodyka testowa – gry i programy
    • Metodyka testowa – użyte oprogramowanie oraz urządzenia
    • Testy wydajnościowe – gry
      • Assassin’s Creed Odyssey
      • Call of Duty: Warzone
      • Cyberpunk 2077
      • Counter-Strike: Global Offensive
      • Civilization VI
      • Fortnite
      • Tom Clancy’s Ghost Recon Breakpoint
      • Grand Theft Auto V
      • League of Legends
      • Metro Exodus
      • Shadow of the Tomb Raider
      • Tom Clancy’s Rainbow Six Siege
      • Watch Dogs 2
      • War Thunder
      • Wiedźmin 3: Dziki Gon
      • World of Tanks
    • Blender
    • Wydajność dysków
  • Testy kultury pracy
    • Emitowany hałas
    • Zapotrzebowanie na energię elektryczną
    • Temperatury, taktowania
• Grande finale – czyli podsumowanie i wnioski
  • Wady i zalety – laptop vs komputer
  • Dlaczego tak ważne jest zwracanie uwagi na dobór podzespołów do komputera?
  • To co w końcu lepsze? Laptop czy komputer dla gracza?

Teoria – laptop czy komputer

Rozważania rozpocznijmy od części teoretycznej, ponieważ obecnie gracz ma do wyboru tak naprawdę trzy różne rozwiązania:

• Gotowy komputer stacjonarny (tzw. gotowiec)
• Laptop gamingowy
• Złożenie własnego komputera (tzw. składak)

Każda z tych opcji ma zarówno swoje plusy, jak i minusy. Zacznijmy od tej teoretycznej strony, którą zweryfikujemy podczas późniejszych testów.

Gotowy PC – wady, zalety i teoria

Na takie rozwiązanie decyduje się naprawdę masa osób, które po prostu nie mają jakiejkolwiek wiedzy na temat sprzętu czy obecnej sytuacji na rynku komponentów komputerowych. Chcą po prostu otrzymać działający komputer – w zasadzie zwykle tyle ich interesuje. Jednak czy takie działanie jest dobre? Zależy (to słowo będzie pojawiało się w tym tekście wiele razy…).

Zalety

Zacznijmy może od plusów takiego wyboru. Niewątpliwie takie rozwiązanie kosztuje nas zwykle najmniejszą ilość czasu poświęconego na poszukiwanie jednostki. Możemy nawet po prostu przejść się do któregoś z większych sklepów z elektroniką i poprosić ekspedienta / ekspedientkę o przedstawienie nam “maszyny” pod nasz budżet oraz wymagania.

Dodatkowym plusem jest gwarancja na cały komputer. Jeżeli coś się z nim dzieje, zwykle jest objęty gwarancją door2door. Sklep bierze na siebie koszty odebrania uszkodzonego sprzętu, naprawy (jeżeli stwierdzi, że to uszkodzenie spowodowała wada sprzętu) oraz odesłanie z powrotem do nas sprawnego komputera. Znów teoretycznie oszczędzamy sobie czasu na samodzielną diagnozę.

Wady – finansowe…

I tutaj, jeżeli mówimy o typowym “gotowcu” kończą się zalety, a zaczynają wady. Od czego by tu zacząć… podstawowa sprawa to srogie przepłacanie. Podajmy tutaj przykład gotowego komputera z jednego z największych sklepów tego typu w Polsce, czyli x-kom.

3750 zł za gotowy już komputer, bez licencji na system operacyjny. Spójrzmy teraz, co by się stało, gdybyśmy wrzucili identyczne komponenty do koszyka, także w x-komie:

Tym sposobem zaoszczędziliśmy… 300zł. No, bez “paru groszy”, ale widać, jak sytuacja wygląda przy stosunkowo tanich jednostkach. Im wyżej, tym ta różnica będzie większa. Mało tego, jeżeli chcielibyśmy, aby komputer złożony z wybranych przez nas części przyjechał gotowy do pracy – dorzucamy usługę składania za 79zł i voila. Nadal ~200zł mniej, a wszystko w zasadzie… wygląda tak samo?

… i sprzętowe

Kolejną rzeczą, która jest często spotykana, to niewłaściwy dobór komponentów. Tutaj za przykład posłuży “typowy gamingowy komputer z serwisu ogłoszeniowego”:

Z pozorów nie wygląda najgorzej, chociaż obudowa bez praktycznie żadnego otworu wentylacyjnego na przodzie dobrze nie wróży… Zajrzyjmy w głąb aukcji. Czego możemy się tam dowiedzieć? A no, komputer składa się z:

• Ryzen 5 2600
• RX 570 8GB (i tu pojawia się pierwsze zastrzeżenie – nie ma podanego dokładnego modelu, ani nawet producenta)
• SSD 480GB (to samo co w przypadku karty – producent / model nieznany…)
• 16GB RAM DDR4 3000MHz (i znów brak podanego producenta lub modelu, a nawet zabrakło opóźnień, czy informacji o ilości modułów)
• Asus A320M-K (no i zaczyna się oszczędzanie, czyli najtańsza możliwa płyta pod ten procesor z gołą sekcją zasilania, która sama w sobie jest bardzo słaba, brak możliwości OC, słaba karta dźwiękowa etc)
• Obudowa no-name (standard, wnioskując po wyglądzie przewiewna to ona nie jest)
• Zasilacz XILENCE REDWING XN053 600W (pełen chińskich kondensatorów, słaba ogólna jakość wykonania, niskiej jakości komponenty, okablowanie, teoretyczne zabezpieczenia, słowem ryzykowny wybór)

Taki schemat jest najpopularniejszy. Dajmy dobrze wyglądający procesor, kartę, dysk SSD, dużo RAM-u. A reszta? Jakoś to będzie… No i jeszcze obudowa z LED-ami.

Nowe, czy jednak używane?

Jest także bardziej dobijający przykład, ponieważ wyżej mamy najprawdopodobniej NOWE podzespoły, ale co jeśli trafimy na takiego cudaka?

Zachęcający opis z wyróżnieniem procesora, karty oraz ilości pamięci RAM czy obecności SSD? – check
Obudowa z zabudowanym frontem, szybą z boku i RGB? – check
Gra w tle? – check
A jak wygląda to naprawdę?

8-letni procesor Core i7 trzeciej generacji, równie stara płyta na najgorszym możliwym chipsecie bez wskazanego producenta, brak producenta SSD, HDD, RAM (taktowania, czy opóźnień także nie ma), brak modelu/marki zasilacza (pewnie robi za świetne fajerwerki…). No i na koniec słabo-wentylowana obudowa… ale z RGB!

Nowy zestaw? No… nie powiedziałbym.

Są jeszcze inne wady:

• słaby cable-managment (ułożenie kabli w obudowie)
• niedokręcone śrubki
• nie zainicjonowane dyski etc.

W skrócie – niedbałości przy przygotowaniu komputera przed wysyłką do klienta.

Jak wybrać dobrego gotowca?

Po “zjechaniu” takich konstrukcji wypada jednak podpowiedzieć, co brać pod uwagę, żeby nie wdepnąć na minę.

Po pierwsze, odpuściłbym zakupy na serwisach aukcyjnych. Tam zwykle najłatwiej o zły zakup, co jak widać wyżej. Stare procki, bombowe zasilacze, piekarniki zamiast obudów…

Następnie należy dokładnie przestudiować specyfikację naszego komputera, który chcemy zakupić:

• unikać płyt z najniższymi chipsetami (w przypadku AM4 to A320/A520, a Intela H310/410),
• kompletnych chińskich C4 (w skrócie zwracać uwagę tylko na zestawy z markowymi zasilaczami od np. bequiet!, Corsair, Seasonic, SilentiumPC)
• wybierać obudowy z meshowym frontem (przód obudowy zamiast być zabudowany jest z przewiewnej “siatki”, takowe mają lepszą wentylację, co powoduje spadek temperatur naszych podzespołów)
• no-name’owych części (tyczy się to w sumie wszystkiego – dobrze byłoby znać przynajmniej markę / firmę, która jest producentem danego podzespołu, np. be quiet! w przypadku zasilaczy, SilentiumPC w przypadku obudowy, Samsung w przypadku dysków SSD itd.)

Jeżeli już to zrobimy, dla pewniejszych wyborów w kwestii dobrego złożenia, czy właśnie braku no-name’owych komponentów etc. wybierajmy większe sklepy: hard-pc, x-kom, morele.net, komputronik, proline. Mają tam zarówno swoje gotowce, jak i firm zewnętrznych, np. Hiro, NTT, Actina itp.

Gotowiec vs składany komputer

Dochodzimy do końca teoretycznych rozważań nt. gotowych komputerów. Gotowiec w starciu ze składakiem zwykle nie ma żadnych szans. Z wielu powodów.

Pierwszym z nich jest fakt, że wiemy, co będzie “siedziało” w naszym zestawie komputerowym. Jesteśmy pewni, że mamy przykładowo markowy zasilacz, dyski, czy RAM.

Po drugie nie jesteśmy narażeni na oferty z bardzo starymi jednostkami. Mam na myśli kilkuletnie procesory sprzedawane jako nowe. Co gorsze, jest mała szansa, że dostaniemy używane podzespoły (mała z powodu takiego, że jednak czasem się to zdarza, nawet w największych sklepach).

Idąc dalej mamy kwestię wydajności, kultury pracy, czy schludności złożenia. W cenie gotowca dostaniemy sprzęt wydajniejszy, komponenty zwykle wyższej klasy (głównie tyczy się to zasilacza, a także płyty i dysków), możemy dobrać odpowiednią wersję karty z dobrym układem chłodzenia, a także zakupić chłodzenie na procesor, żeby na końcu całego zamieszania cieszyć się z dobrze złożonego PC-ta.

Weźmy znowu dwie maszyny na warsztat. Jedną, gotową ze sklepu oraz drugą, dobraną samodzielnie przez nas samych. Załóżmy budżet 4000zł (+/-20zł) bez systemu operacyjnego.
Na sam początek, jak wygląda specyfikacja gotowca oferowanego przez sklep x-kom:

A w praktycznie tej samej cenie w tym samym sklepie jesteśmy w stanie dostać to:

Po kolei:

• nowszy i lepszy procesor (wyższa wydajność, 12 wątków zamiast sześciu)
• dużo lepiej wentylowana obudowa
• porządna płyta z obsługą szybkiego RAM i możliwościami rozbudowy
• szybki RAM działający w natywnej częstotliwości i opóźnieniach (co daje boosta do wydajności całego zestawu)
• dysk SSD NVMe (lecz trochę pojemniejszy i wiemy, jaki model dostaniemy)

Jak widać, możemy albo zaoszczędzić, albo złożyć w tej samej cenie wydajniejszą jednostkę na wyższej klasy komponentach. Dodatkowo zwykle lepiej zbalansowaną do naszych potrzeb.
Przejdźmy w takim razie do kolejnego rozdziału – tematu laptopów.

Laptop – wady, zalety i teoria

Przejdźmy zatem do mobilniaków. Nie od dziś wiadomo, że wiele osób wybiera tę drogę, z wielu powodów. Jakich?

Zalety – mobilność

Oczywiście główną zaletą laptopów jest mobilność. Możemy taki sprzęt zabrać ze sobą wszędzie – czy to w plecaku, czy w torbie specjalnie przeznaczonej na tenże cel. Dostajemy możliwość pogrania czy to w pociągu, podczas jazdy jako pasażer samochodu, czy po prostu na wyjeździe.

Ilość zajmowanego miejsca

Kolejny plus tych małych (a na pewno mniejszych od typowego PCta) urządzeń. Nawet, jeżeli nasze biurko nie jest pokaźnych rozmiarów, spokojnie możemy na nim umieścić naszego laptopa. Do tego zorganizowanie miejsca na myszkę i można w spokoju oddać się rozgrywce.

Wszystko w jednym miejscu

Jeżeli zastanawiacie się, co to może być – już rozwiewam wątpliwości. Chodzi oczywiście o to, że kupując laptopa, mamy już “monitor”, klawiaturę, głośniki, kamerkę, mikrofon, czy touchpada. Oczywiście chcąc grać pasuje dokupić przynajmniej myszkę – jednak o nic więcej “nie musimy się martwić”.

Zapotrzebowanie na moc – plus, jak i minus

Zwykle także jest to kwestia przemawiająca za wyborem przenośnego komputera, zamiast stacjonarnego. Nie potrzebujemy mieć zasilacza przy sobie cały czas, co też obniża rachunki za prąd. Jeżeli już musimy z niego korzystać, to nawet w bardzo wydajnych jednostkach w przedziale ok 5500 zł są to ok 200 W zasilacze, kiedy w klasycznym PC w tym przedziale cenowym sama karta tyle “ciągnie”.

Pojawia się tutaj jednak także minus. Na zasilaniu bateryjnym odczuwamy duży spadek wydajności naszej maszyny – także nie jesteśmy w stanie w takim scenariuszu cieszyć się z jej natywnych osiągów i dopiero podłączając zasilacz “odzyskujemy” 100% naszej “zabawki”. Sama bateria w trakcie grania także nie starczy na długo – 2 godziny, może trochę więcej…

Wada – kultura pracy

Zwykle w laptopach – w porównaniu do stacjonarek – jesteśmy zmuszeni do zaakceptowania tego, że hałas generowany przez układ chłodzenia będzie wyższy. Do tego sam system nie jest specjalnie wydajny z uwagi na ograniczenia, jakie stawia mała obudowa laptopa, co też powoduje wyższe temperatury naszych podzespołów.

Jak wybrać dobry laptop?

No i zaczyna się temat rzeka, bo w kontekście wyboru mobilnej maszyny do gier do kontekstu podzespołów dochodzą różne rzeczy, jak chociażby wykonanie całego laptopa.

Zacznijmy jednak od podstawy w laptopie dla gracza – podzespoły.

W obecnej chwili najlepiej jest wybierać maszyny wyposażone w karty graficzne od Nvidii z serii GTX 16×0 oraz RTX 20X0. Z procesorami natomiast sytuacja jest trochę inna. Jeżeli jest możliwość, proponowałbym skupić się na Ryzenach z końcówkami H/HS z serii 4×00. Jeżeli jednak chcemy być po “niebieskiej stronie mocy”, lub fundusze nie pozwalają na najnowszego Ryzena, możemy rozważyć 9th oraz 10th generację procesorów Intel Core, także z dopiskami “H” na końcu.

RAM – najlepiej nie schodzić poniżej 16 GB, ale wiadomo, że nie zawsze się da. Dlatego też minimum 8 GB wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem (ponieważ pamięć operacyjną w tego typu laptopach w większości przypadków da się rozszerzyć).

Moim zdaniem musem jest posiadanie przez taki sprzęt przynajmniej SSD na system – 256 GB przykładowo. Jeszcze lepiej, jeżeli działa on pod kontrolą protokołu NVMe. Do tego typowo 1TB HDD i można działać. Jeżeli jednak nie jesteśmy zbyt cierpliwi, proponuję skupić się na konstrukcjach wyposażonych tylko w SSD na protokole NVMe. W takim przypadku najlepiej nie schodzić poniżej +/-500GB modelu nośnika, a potem w razie konieczności dorzucić SSD 2,5″ na SATA. Dlaczego? Wystarczy sprawdzić ile miejsca zajmuje przykładowo Call of Duty: Warzone. Nie wiecie? Około 250 GB…

Idąc dalej – wykonanie, ekran, porty etc.

Ważne jednak są także inne aspekty naszego wymarzonego urządzenia. Po kolei…

…ekran, w zależności od tego, jakie gry preferujemy. Możemy rozważać nad takimi, które dadzą lepszy obraz oraz takimi, które dadzą lepsze osiągi pod względem odświeżania oraz czasów reakcji / ghostingu. W przypadku gier szybkich, jak np. FPS, rozważajmy matryce 120/144Hz, nie muszą być koniecznie to IPS, może być nawet TN. W innym przypadku, kiedy chcemy mieć bardzo przyjemny dla oczu widok – matryce IPS oraz VA i OLED w droższych konstrukcjach.

Co oznacza wykonanie? Cóż, jest to dość szerokie pojęcie. Najprościej wytłumaczyć to w ten sposób – najlepiej, żeby był wykonany z aluminium, stopu magnezu lub dobrej jakości plastiku, który się nie gnie i nie trzeszczy jak w taniej, chińskiej zabawce. Jednak oczywiście czasem trzeba iść na kompromis i zamiast wybierać laptop lepiej wykonany, iść w kierunku mocy podzespołów, czy innych komponentów składających się na jego całokształt.

W odniesieniu do portów, prosta zależność – wybieramy tyle, ile jest nam potrzebne. Każdy ma inne preferencje, więc jednemu wystarczy chociażby 1x USB 3.0 typu A, a drugiemu i 4 takowe złącza nie wystarczą.

Jest także klawiatura oraz touchpad – tutaj aspekty jak układ, czy podświetlenie to raczej sprawa indywidualna. Należy zwrócić uwagę na płynność działania klawiszy, czy precyzję i czystą przyjemność oraz wygodę z korzystania z touchpada.

Kultura pracy – system chłodzenia, rozmiary

Ostatni punkt, na którym możemy się skupić. Skoro chcemy mieć wydajną, przenośną maszynę do gier, to trzeba ją też jakoś schłodzić. Oczywiście najlepiej, żeby takowy system ciepłowodów i radiatorów oraz wentylatorów był jak najbardziej rozbudowany, ale nie można mieć wszystkiego. Tutaj trzeba zaufać recenzjom, jakie znajdziecie także w dalszej części tego tekstu. Kluczowy jest także tutaj rozmiar naszego laptopa oraz jego waga. Im większa obudowa, tym więcej radiatorów i rurek cieplnych zmieścimy w nim, by odprowadzić ciepło z jego wnętrza. Bardzo ważnym, a często pomijanym aspektem są także gumki stabilizujące oraz unoszące tylną klapę naszego laptopa. Wysokie zapewnią odpowiedni “przestrzał”, co z kolei dobrze wpłynie na wentylację.

I tym oto sposobem zakończyliśmy teoretyczną część artykułu (chapeau bas tym, którzy całość “pochłonęli”).

Przedstawienie maszyn biorących udział w testach – laptop czy komputer?

Powoli zbliżamy się już do samej praktyki, przed tym jednak wypada przedstawić sprzęt, który gościnnie zawitał u mnie, abym mógł rzetelnie przedstawić sytuację, patrząc na nią pod wieloma aspektami.

Gotowe PC

Zaczniemy od tzw. gotowców, czyli gotowych konfiguracji od firm, a także sklepów z elektroniką, czy sprzedawców na portalach aukcyjnych.

Lenovo Legion T5 28IMB05

Pierwszym będzie model od chińskiego producenta, a konkretniej spod szyldu jednej z jego marek – Legion. Przejdźmy najpierw do jego specyfikacji.

Obudowa	OEM Lenovo Legion T5
Płyta	OEM Lenovo B460
Procesor	Intel Core i5-10400f
RAM	DDR4 2x8GB 2666MHz CL16
Karta graficzna	OEM Lenovo GeForce RTX 2070 Super
Chłodzenie	OEM Lenovo Legion
Zasilacz	Fortron FSP 650W 80+ Gold
SSD	WD SN730 256GB
HDD	WD Blue 1TB
OS	Windows 10 Home (aktywowany)

Jak widać mamy do czynienia z mocną maszyną, która powinna dać radę w najnowszych tytułach na ustawieniach ultra w rozdzielczości WQHD (2560x1440p). Sam komputer prezentuje się natomiast… tak:

Tak, są ledy w postaci podświetlanego logo “Legion” na froncie obudowy, pasek ledowy oświetlający wnętrze obudowy od góry, podświetlenie na boku karty oraz 2 wentylatory ARGB. Do tego, co rzuca się w oczy, to “rampa” na tyle. Schowano w niej uchwyt, który pozwala łatwiej przenosić nasz komputer. Na ocenianie czas przyjdzie później, powitajmy kolejnego “zawodnika”.

Actina PBM R5-2600X/16/256/2060/Win10

Drugim, a zarazem ostatnim gotowcem jest egzemplarz od marki Actina, która została powołana do życia przez polskie przedsiębiorstwo Action S.A. Co w sobie kryje?

Obudowa	Lian Li Lancool I
Płyta	MSI X470 Gaming Plus
Procesor	AMD Ryzen 5 2600X
RAM	DDR4 XPG TUF 2x8GB 3200MHz CL16
Karta graficzna	MSI RTX 2060 Gaming X
Chłodzenie	be quiet! Pure Rock 2
Zasilacz	be quiet! System Power 9 600W
SSD	Adata SX8200 Pro 256GB
HDD	–
OS	Windows 10 Home (aktywowany)

Tutaj już mamy słabszą specyfikację, lecz nadal możemy liczyć teoretycznie na ultra w full HD (1920x1080p), czy wysokie/ultra w WQHD.

Laptopy

Przejdźmy zatem do goszczących u mnie mobilnych “potworków”, które zostaną poddane głębokiej analizie pod różnymi kątami, tak samo jak w/w komputery stacjonarne.

Acer Nitro 5 AN515-55

Przekątna ekranu	15,6″
Typ matrycy	IPS
Rozdzielczość wyświetlacza	FHD (1920x1080p)
Częstotliwość odświeżania	144Hz
Karta graficzna	Nvidia RTX 2060 6GB
Procesor	Intel Core i7-10750H
RAM	DDR4 2x8GB
SSD	WD SN530 1TB
Łączność	WiFi 6 (802.11 a/b/g/n/ac/ax) 2,4 GHz + 5GHz LAN 10/100/1000 Mb/s Moduł BT
Wymiary	Wysokość: 24,7 mm Szerokość 363 mm Głębokość: 265 mm
Waga	2,26 kg
Kamera	1 Mpix
Złącza	USB 3.0 – 3 szt. USB Typ-C – 1szt. HDMI – 1szt. RJ-45 – 1szt. Combo-jack (słuchawki + mikrofon) – 1szt. DC-in (wejście zasilania) – 1szt.

Najmocniejszy laptop w zestawieniu, na papierze powinien umożliwić komfortowe granie w tytuły esportowe korzystając z dobroci 144Hz matrycy, a także w najnowsze gry AAA z wysokimi nastawami graficznymi.

Hp Pavilion Gaming 15-ec0010nw

Przekątna ekranu	15,6″
Typ matrycy	IPS
Rozdzielczość wyświetlacza	FHD (1920x1080p)
Częstotliwość odświeżania	144Hz
Karta graficzna	Nvidia GTX 1660Ti Max-Q
Procesor	AMD Ryzen 7 3750H
RAM	DDR4 2x4GB
SSD	Intel 660p 512GB
Łączność	WiFi 5 (802.11 a/b/g/n/ac) 2,4 GHz + 5GHz LAN 10/100/1000 Mb/s Moduł BT
Wymiary	Wysokość: 25,7 mm Szerokość 360 mm Głębokość: 257 mm
Waga	2,06 kg
Kamera	1 Mpix
Złącza	USB 3.0 – 1 szt. USB 2.0 – 1szt. USB Typ-C – 1szt. Czytnik kart pamięci SD – 1szt. HDMI – 1szt. RJ-45 – 1szt. Combo-jack (słuchawki + mikrofon) – 1szt. DC-in (wejście zasilania) – 1szt.

Kolejny w hierarchii mobilny “potworek”. Mocny procesor, mocna grafika, choć w słabszej wersji, niż standardowy GTX 1660Ti. Max-Q oznacza niższe TDP, co przekłada się na niższe zapotrzebowanie na moc oraz niższe taktowania GPU.

Acer Nitro 5 AN515-44

Przekątna ekranu	15,6″
Typ matrycy	IPS
Rozdzielczość wyświetlacza	FHD (1920x1080p)
Częstotliwość odświeżania	144Hz
Karta graficzna	Nvidia GTX 1650
Procesor	AMD Ryzen 5 4600H
RAM	DDR4 2x4GB
SSD	Hynix NVMe 512GB
Łączność	WiFi 6 (802.11 a/b/g/n/ac/ax) 2,4 GHz + 5GHz LAN 10/100/1000 Mb/s Moduł BT
Wymiary	Wysokość: 24,9 mm Szerokość 363 mm Głębokość: 264 mm
Waga	2,12 kg
Kamera	1 Mpix
Złącza	USB 3.0 – 3 szt. USB Typ-C – 1szt. HDMI – 1szt. RJ-45 – 1szt. Combo-jack (słuchawki + mikrofon) – 1szt. DC-in (wejście zasilania) – 1szt.

No i najtańszy zawodnik w naszym ringu. Obiecujący CPU sparowany z najsłabszym dedykowanym GPU z serii GTX 1600 od Nvidii – może zaskoczyć.

To, co miśki lubią najbardziej – testy praktyczne

Dotarliśmy do wyczekiwanego momentu tego artykułu – testów. Zacznijmy od sprawdzenia wszystkiego, na co należałoby zwrócić uwagę od strony technicznej, a później oczywiście testy w grach i nie tylko.

Gotowe komputery – dobór podzespołów, ogólne działanie, jakość złożenia, ceny

Zacznijmy od podstaw, czyli dorobu podzespołów, które mają tworzyć razem jeden, dobrze działający komputer, który ma do nas przyjechać i działać zaraz po podłączeniu naszych peryferii oraz kabla zasilającego.

Lenovo Legion T5

Tutaj mamy typowego “markowego” gotowca, spod szyldu Lenovo, a raczej jednej z marek tego chińskiego giganta – czyli Legiona. Połączenie RTXa 2070 Super wraz z 6 rdzeniowym oraz 12 wątkowym i5 10400f daje nam dobrze zbalansowany zestaw pod względem wydajności od strony GPU oraz CPU.

Sama karta jest sygnowana marką Legion, system chłodzenia przypomina ten zastosowany w karcie… Asusa. Mam na myśli model RTX 2070 Super Dual EVO. Połączenie dużego, masywnego radiatora z dwoma 90mm wentylatorami. Sama karta bazuje raczej na standardowym PCB Nvidii, z uwagi na to, że notuje niskie taktowania na GPU, rzędu 1860 MHz typowo dla rdzenia graficznego, oraz 7000MHz (efektywnie 14000MHz) dla pamięci wideo. Do jej zasilenia potrzeba 2 wtyczek PCIE, 1×8 pin + 1×6 pin. Wyjścia wideo to 1xHDMI, 3xDP oraz 1x USB typ C.

CPU do dyspozycji ma 16GB RAMu w dwóch kościach, o taktowaniu 2666MHz i opóźnieniach CL16. Jest to po prostu poprawny wybór, ale biorąc pod uwagę fakt, że płyta główna bazuje na chipsecie B460 – i tak nie było sensu wsadzać czegoś szybszego. Dodatkowo są one pozbawione radiatorów. Płyta – no właśnie. Dosyć podstawowa konstrukcja. Wyprowadzone na obudowę 2 złącza USB 3.0, a na tylnym panelu znajdziemy:

• 4x USB 3.0
• 1x USB typ C
• Gigabit Ethernet (RJ45)
• 3x złącza audio

Trochę ubogo, ale nie jest najgorzej. Do tego, jak już wyżej wspomniałem, chipset Intel B460, chłodzona sekcja zasilania za pomocą prostego radiatora, 4 banki na pamięć operacyjną DDR4, zajęty slot m.2 na kartę sieciową (WiFi 5 802.11 (a,b,g,n,ac)), zajęty slot m.2 dla dysków SSD NVMe, 2 złącza SATA. Znów – ani biednie, ani bogato – po prostu OK.

Pod kątem obudowy i chłodzenia jednak jest ubogo. Obudowa w większości z tworzywa sztucznego. Elementy jak panel przedni, górna część case’a, czy “szyba”, która jest pleksą – średnio to wygląda. Niestety, obudowa posiada słabą wentylację, z uwagi na tylko 2 wentylatory 120mm (jeden wtłaczający powietrze, drugi wytłaczający, posiadający podświetlenie ARGB) produkcji AVC na łożyskach kulkowych oraz prawie całkowicie zabudowany panel przedni. Dodatkowo, nie posiada na froncie żadnego filtru przeciw kurzowego. Z przodu górnego panelu znajdziemy przycisk power (w który wbudowana jest dioda informująca o pracy dysku), złącze comb-jack oraz 2 złącza USB 3.0.
Warto dodać, że z podświetlanych elementów mamy także pasek LED-owy umieszczony wewnątrz obudowy, oraz podświetlane logo Legion.
Chłodzenie procesora również jest spod szyldu AVC, składające się z dosyć małego radiatora, 5 ciepłowodów oraz 120mm wentylatora ARGB. Nie sprawiało problemów podczas testów.

Zostały do omówienia dyski – chińska firma zdecydowała się tutaj użyć bardzo szybkiego SSD NVMe od Western Digital, konkretnie modelu SN730 o pojemności 256GB. Ilość miejsca wystarcza na system, najważniejsze programy i ewentualnie ulubione gry. Został on sparowany z nośnikiem magnetycznym od tego samego producenta, modelem WD Blue o pojemności 1TB, który pomieści po prostu wiele. Wybór naprawdę dobry, aczkolwiek oczywiście w komputerze dla gracza wolałbym widzieć sam SSD. Nawet, jeżeli miałby mieć pojemność ~500GB.

Ale chwila, zapomnielibyśmy o jednym z najważniejszych komponentów – zasilacz. Jest to model producenta odpowiedzialnego za produkcję konstrukcji be quiet! – czyli firmy FPS. Konkretniej model z rodziny Fortron o mocy 650W oraz certyfikacie 80+ Gold. Rozłożenie mocy na konkretne linie możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. Pozostaje pytanie – dobry wybór? Tak, jest to po prostu dobra jednostka, ani na wyrost, ani nie za słaba dla tego komputera.

Jak wygląda jakość montażu, czy cable managment? W tej kwestii muszę powiedzieć, że Lenovo mogło przemyśleć to lepiej, ponieważ zakładanie panelu roboczego to istna męka, a miejsca na okablowanie jest ogólnie rzecz biorąc mało. Ostatecznie jednak wypada to po prostu ok, ale nic więcej.

Pomówmy teraz o cenie. Niestety testowany przeze mnie model w tej konfiguracji nie jest dostępny w Polsce, jednak za naszą zachodnią granicą kosztuje w przeliczeniu na polskie złotówki ok 5500zł. Czy to dużo? Sprawdźmy zatem, co w tej cenie moglibyśmy mieć, gdybyśmy zdecydowali się na złożenie “składaka”.

Doliczyć trzeba kartę graficzną – RTX 3060Ti i wtedy całość zamyka się w około 5500zł. W tym wypadku dostajemy:
– płytę główną z lepszą sekcją zasilania, wyposażeniem, ilością złącz, czy wyższym chipsetem
– szybsze RAMy, które pozwolą nam odkryć jeszcze większy potencjał rzeczonej i5 10400f
– obudowę z meshowym frontem oraz 4 wentylatorami, dzięki czemu zanotujemy niższe temperatury podzespołów
– kartę o wydajności RTX 2080 Super – czyli wydajniejszą

Podsumowując tę sekcję, komputer od Lenovo jest ciekawą opcją dla osób szukających gotowego zestawu, który podłączają, odpalają i korzystają ze sprzętu, a niezbyt chcą się bawić w składanie oraz dobór części samodzielnie. Jest jednak po prostu dosyć drogi. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, iż posiada licencję na Windows 10, to już nie wygląda to tak źle względem “składaka”. Nie mniej jednak należy pochwalić za ogólny dobór podzespołów, czy ułożenie kabli za panelem serwisowym.

Actina PBM R5-2600X/16/256/2060/Win10

Przechodzimy do drugiego “gotowca” w zestawieniu. Tutaj słabsza, ale i tańsza konfiguracja opierająca się na połączeniu 6 rdzeniowego i 12 wątkowego Ryzena 5 2600X oraz RTX’a 2060 od MSI w wersji Gaming Z. Dodajmy, że firma odpowiedzialna za ten PC nie produkuje własnych podzespołów / nie zleca ich produkcji pod wykonawcom, jak przykładowo Lenovo. Dobiera komponenty, które będą się składać na gotowy zestaw komputerowy, skręca wszystko “do kupy” i w takiej formie sprzedaje. Nie przedłużając…

Model Gaming Z to topowa odsłona RTX’a 2060 w wydaniu tajwańskiego producenta. Najlepsze chłodzenie, najwyższe TDP (power limit – limit mocy, czyli to, ile karta może “wciągnąć” prądu), najwyższe taktowania. Co by tu dużo mówić, świetny wybór. Do jej zasilenia potrzebujemy kabla z końcówką PCIe 1×8 pin, a oferowane wyjścia wideo to 3xDP oraz 1xHDMI.

Procesor od AMD ma do dyspozycji 16GB RAM produkcji Adata XPG, konkretniej Spectrix 2x8GB 3200MHz CL16. Niestety, tutaj pojawia się pierwszy poważny problem tego komputera. Połowa RAMu została sprzętowo zarezerwowana i komputer korzystał tylko z 8GB RAM. Niestety nie udało mi się odnaleźć źródła problemu z uwagi na ilość testów do przeprowadzenia oraz ilość czasu, jaką miałem. Dodatkowo nie był włączony profil XMP, przez co kości działały z parametrami 2133MHz CL16 – włączenie któregokolwiek profilu XMP skutkowało niestabilnością komputera. Ręczne ustawianie mijało się z celem, ponieważ nie jest to coś, w co chciałby się bawić potencjalny klient na taką maszynę. Przechodząc stricte do płyty, MSI X470 Gaming Plus, model po prostu dobry, aczkolwiek nie bez wad – z uwagi na małą kość EEPROM, na której przechowywany jest BIOS przy chęci upgrade’u na procesor z serii Ryzen 3000 bądź 5000 mogą wystąpić problemy, lub zubożenie interfejsu. Jednak pod względem wyposażenia, czy sekcji zasilania nie ma się do czego przyczepić. Na tylnym panelu znajdziemy bowiem:

• 4x USB 3.0
• 2x USB 3.1
• 1 x HDMI
• DVI-D
• Gigabit Ethernet (RJ45)
• 6x złącza audio
• 1x P/S2

Do tego 2 x USB 3.0 wyprowadzone na front obudowy. Oprócz tego 4 banki na RAM, 2 sloty m.2 (jeden zajęty przez SSD NVMe), 6 złącz SATA – nie ma na co narzekać, jest dobrze.

No właśnie, obudowa. Jest to produkt tajwańskiej firmy Lian Li, dokładniej model Lancool I. Rodzi ona mieszane uczucia i kolejne małe problemy. Jak wyżej widać, na górnym panelu znajdziemy przycisk power, przycisk LED, diodę działania dysku oraz 2 złącza jack 3,5mm – mikrofonowe i słuchawkowe. W zasadzie praktycznie to samo, co we wcześniej omawianym Lenovo.

Tutaj jednak mamy prawie pełne ofiltrowanie – przód i spód obudowy. Znajdziemy filtry przeciwkurczowe, które są łatwe w demontażu i wyczyszczeniu. Trochę gorzej z przednim, ponieważ aby się do niego dostać potrzebujemy zdjąć cały przedni panel. Na topie mamy jedynie otwory wentylacyjne. Co prawda nie ogromnych rozmiarów, ale filtr to to nie jest.

W krótkich słowach o wykonaniu, wyposażeniu i problemie. Przedni panel wykonany jest z tworzywa sztucznego dobrej jakości, tak samo jak demontowalny top. Reszta to oczywiście stal i szkło na boku.
Na wyposażeniu znajdziemy trzy 120mm wentylatory ARGB. Dodatkowo podświetlenie znajdziemy także na froncie obudowy. Sterujemy nim za pomocą przycisku “LED” na górze obudowy. Całość jest spięta do małego HUBa ukrytego za panelem serwisowym. Problem z przednim podświetleniem był taki, iż czasem ono wariowało. Zamiast pokazywać jeden kolor każda dioda żyła własnym życiem.

W kwestii wentylacji – znowu zamknięty panel przedni, jednak tym razem z większymi otworami wentylacyjnymi. Dodatkowo 3, a nie 2 wentylatory. Chłodzenie CPU to bequiet! Pure Rock 2 – dosyć podstawowe. Tak, jak w przypadku Lenovo 120mm wentylator Pure Wings 2, 4 miedziane ciepłowody i radiator, a całość nie przekracza 155mm wysokości.

Przyszedł czas na dyski, a raczej dysk. Mamy tutaj pojedynczy SSD NVMe montowany w slocie m.2. Jest to model spod szyldu Adata XPG, konkretniej model SX8200 Pro w wersji 256GB wraz z radiatorem. Po prostu mało miejsca. Zainstalujemy system, do tego 2 gry AAA i pamięci zabraknie, nie mówiąc o trzymaniu jakichś danych na komputerze. Poniżej możemy zobaczyć, co o nim mówi program CrystalDisk Info oraz jak wypada w benchmarku CrystalDisk Mark.

Z komponentów został zasilacz – be quiet! System Power 9 w wersji 600W ze stałym okablowaniem. Nie jest to jednostka zła, czy niebezpieczna dla naszych komponentów, aczkolwiek nie jest także najlepsza, z uwagi na kondensator główny. Zastosowano tutaj element chińskiej marki Elite certyfikowany do pracy tylko do 85*C. W tej samej cenie konkurencja oferuje już lepsze jakościowo tajwańskie Teapo, certyfikowane do pracy do 105*C. Także – jest dobrze, ale mogło być lepiej.

Przejdźmy do cable managmentu i ogólnej jakości sprzętu. Ułożenie kabli jest poprawne, zastosowano opaski zaciskowe, w środku obudowy od strony podzespołów panuje porządek. Jest OK. Sama jednak jakość… może gdyby nie problemy z działaniem pamięci operacyjnej byłbym skłonny powiedzieć, że polska firma zaskoczyła. Niestety tego nie zrobiła, bo to jednak to duży problem, który nie powinien się zdarzyć. Po za tym jednak było dobrze.

Pomówmy o cenie. Na moment obecny wycena tego komputera to około 4450zł. Zajrzyjmy więc co w tej cenie możemy zrobić sami…

Niestety przez obecną sytuację na rynku kart graficznych i ceny, możemy sobie pozwolić jedynie na coś takiego. Oczywiście warto szukać modelu RX 5600XT. Wracając, ten komputer kosztuje ~4500zł, oczywiście bez systemu, ale oferuje:

• wydajniejszy procesor
• szybszy RAM
• lepiej wentylowana obudowa
• większy SSD

Rezygnując z szybkiego RAM oraz drogiej płyty możemy pozwolić sobie na zakup systemu Windows 10.
Także podsumowując – czy wycena komputera Actiny jest dobra? Jest… przeciętna i to tylko z uwagi na braki kart graficznych. Gdyby karty były dostępne, dodatkowo w “natywnych” cenach – byłby po prostu zbyt wysoko wyceniony i nieodpowiednio dobrany do dzisiejszych realiów.

Laptopy – jakość wykonania, wyświetlacz, głośniki, budowa

Czas na zajęcie się laptopami i sprawdzeniem tego, o czym pisałem w pierwszej części tego tekstu.

Acer Nitro 5 AN515-55

Zaczynamy od najdroższego laptopa w zestawieniu, czyli modelu od tajwańskiej firmy Acer. Mowa o linii Nitro 5. Notebook się na połączeniu jednego z topowych mobilnych procesorów Intela, konkretniej 6 rdzeniowego i 12 wątkowego i7-10750H, wraz z dedykowaną kartą graficzną “Zielonych”, a mianowicie modelu RTX 2060, czyli najsłabszego z Turingów wyposażonego w jednostki tensor. Jednak nadal taki duet powinien zapewnić nam naprawdę przyjemną rozgrywkę w wielu tytułach AAA.

Sama jakość wykonania stoi po prostu na dobrym poziomie. W tej klasie urządzeń ciężko o inny materiał, jak tworzywo sztuczne – które tutaj właściwie dominuje. Plastiki nie skrzypią, są dobrze spasowane, a zatrzaski dolnej klapy nie poddały się po pierwszej rozbiórce – co często zdarza się w stosunkowo tanim sprzęcie do oferowanych osiągów. Jedynymi minusem jest to, iż na obudowie zostają odciski palców i nawet nie trzeba się starać, by laptop takowe ślady “złapał.

Wyświetlacz w tym modelu, porównując do reszty stawki stoi naprawdę na dobrym poziomie. Dobre odwzorowanie kolorów, praktycznie zerowy ghosting, bardzo dobry kontrast i jasność maksymalna. Jednym słowem wszechstronna matryca.

Niestety, głośniki nie zasłużyły na pochwałę. Nie są ani zbyt głośne, nie oferują zbyt szerokiego pasma, basu praktycznie tutaj nie uświadczymy, góra może trochę “ranić” uszy… na tym polu widać oszczędności. Warto skorzystać z portu jack, by podpiąć własne słuchawki, ale tu także da się je zauważyć, najbardziej w dolnych pasmach.

Jak widać na załączonym obrazku, zdejmując tylną klapę naszego mobilnego “potworka” możemy się o nim wiele dowiedzieć. System chłodzenia to 2 wentylatory, które zasysają powietrze od dołu, by następnie przetłoczyć je przez radiatory i wyrzucić po za obudowę. Takowe otwory znajdziemy na bokach oraz z tyłu laptopa – łącznie w liczbie sztuk czterech. CPU i GPU dzielą tylko jeden, gruby ciepłowód. Każdy z nich natomiast “posiada jeden na własność”, co daje nam 3 niezależne od siebie Heat Pipe’y. Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ ogranicza “podgrzewanie” jednego podzespołu przez drugi.

Oprócz tego w lewym dolnym rogu widzimy miejsce na zamontowanie dodatkowego dysku o rozmiarze 2,5″, który mógłby działać w standardzie SATA.

Na prawo od w/w miejsca znajduje się bateria, która zajmuje prawie tyle samo miejsca, co układ chłodzenia. Jak widać mamy do czynienia z akumulatorem litowo-polimerowym o pojemności 3720mAh (mili-ampero godzin), co przekłada się na 57,28Wh (wato-godzin).

Wracając do lewej części płyty głównej znajdziemy 2 gniazda m.2, a w nich osadzony 1TB SSD produkcji Western Digital, model SN530, a także kartę sieciową WiFi wraz z Bluetoothem.

Czas kończyć naszą przygodę. Ostatnim ważnym elementem jest pamięć operacyjna produkcji SK Hynix, 2 kości Hynix D-die po 8GB, każda o parametrach 3200MHz CL22, co daje nam łącznie 16GB RAM.

Wracając i zbliżając się do końca omawiania tegoż sprzętu. Do dyspozycji mamy pełnowymiarową klawiaturę z podświetleniem RGB, którym sterujemy za pomocą aplikacji Nitro Sense. Do jej uruchomienia mamy nawet specjalny klawisz na klawiaturze. Włącznik także jest z nią zintegrowany i znajduje się w prawym górnym rogu. Całość działa bez zarzutów, podświetlenie jest jasne i równomierne, nie ma się do czego przyczepić.

Porty, jakie dostaliśmy do dyspozycji to:

• USB 3.0 x 3
• USB Typ-C
• HDMI
• RJ-45
• Combo-jack (słuchawki + mikrofon)
• DC-in (wejście zasilania)

Przyzwoita ilość pozwalająca na podłączenie Laptopa do ekranu zewnętrznego, podłączenie naszych peryferii i zagrywanie się w nasz ulubiony tytuł.

Podsumowując Acera Nitro 5 w wersji z i7-10750H oraz RTXem 2060 – sprzęt dobrze wykonany, z bardzo mocnymi podzespołami, w miarę dobrze przemyślanym systemem chłodzenia, naprawdę zaskakującą matrycą wyświetlacza oraz przyjemny w użytku. Nie bez wad, ale z naprawdę mocnymi zaletami, a to wszystko w cenie nie przekraczającej 6000zł. Ciekawe, jak spisze się “w boju”…

HP Pavilion Gaming 15-ec0010nw

Przechodzimy do propozycji od amerykańskiej firmy Hewlett-Packard, konkretniej modelu z serii Pavilion Gaming 15. Egzemplarz, który otrzymałem w ramach testów charakteryzuje się zastosowaniem 4 rdzeniowego i 8 wątkowego procesora AMD Ryzen 7 3750H wraz z GTX’em 1660Ti w wersji Max-Q (ograniczone TDP, niższe taktowania). Nie są to na moment obecny topowe podzespoły, co szczególnie tyczy się procesora, ponieważ bazuje jeszcze na starej architekturze Zen+, która we wszystkich kwestiach ustępuje bardzo udanym jednostkom mobilnym opartym o Zen 2, nie mówiąc o niektórych ułomnościach. Warto wspomnieć, że już za rogiem czeka… Zen 3 w wydaniu “laptopowym”.

Seria Pavilion cieszy się ogólnym uznaniem w kwestii wykonania – czy jej gamingowa odsłona także ma się czym szczycić pod tym względem? Moim zdaniem tak. Chociaż znów mamy do czynienia z wszędobylskim plastikiem, to jest on dobrze spasowany, krawędzie nie są ostre, a sam materiał daje przyjemne odczucia podczas korzystania z urządzenia. Tak jak w modelu tajwańskiego Acera, tak i tutaj nie było problemów ze zdjęciem tylnej klapy, czy pękającymi zatrzaskami, jednak dzieli z nim wadę palcowania się obudowy i palmrestu – tyle, że w mniejszym stopniu z uwagi na bardziej matowe wykończenie.

Amerykański gigant także potrafił zaskoczyć w kwestii zastosowanego wyświetlacza – odwzorowanie kolorów na poziomie droższych urządzeń, pomijalny ghosting, czy dobry kontrast – to rzeczy, którymi cechuje się matryca naszego Paviliona w gamingowym wydaniu. Krótko i na temat.

Głośniki to kolejny plus tego laptopa. Może nie są one najlepsze, aczkolwiek czego można oczekiwać od małych membran w laptopie – na pewno dostajemy trochę lepsze dolne rejestry oraz czystszą górę. Są teoretycznie tylko poprawne, aczkolwiek i tak lepsze, niż we wcześniej omawianym modelu tajwańskiej firmy.

Zajrzyjmy jeszcze jednak do środka. Po zdjęciu tylnej klapy naszym oczom ukazuje się dosyć ubogi system chłodzenia. 2 wspólne ciepłowody, średnich rozmiarów radiator oraz 2 wentylatory, które pozyskują chłodne powietrze spod laptopa, by przetłoczyć je przez radiator i wypuścić z tyłu naszej maszyny. Taki ruch niestety powoduje wzajemne zwiększanie temperatur procesora i dedykowanej karty graficznej. Przyjrzyjmy się reszcie podzespołów.

Tutaj w lewym dolnym rogu, zamiast miejsca na dodatkowy dysk 2,5″ mamy pamięć RAM produkcji Samsunga, 2 kości po 4GB i parametrach 2666MHz CL19. Niestety 2GB z całej tej puli są przydzielone do zintegrowanej karty graficznej naszego Ryzena, co przełożyło się na problemy z wydajnością w niektórych produkcjach. Do tego możemy również zauważyć dysk SSD NVMe w złączu m.2 pod osłoną spełniającą rolę metalowego odpromiennika ciepła. Model Intel 660p 512GB.

Akumulator jest umieszczony tak samo, jak w reszcie laptopów. Jest on wykonany w technologii Litowo-jonowej i charakteryzuje się pojemnością rzędu 4323mAh. Daje nam to 52,5Wh. Czas na krótkie wyjaśnienie. Wartość wato-godziny zależna jest od pojemności samej baterii, jak i napięcia pod jakim operuje. Dlatego też teoretycznie pojemniejsza bateria w tym modelu HP prezentuje niższą wartość wato-godzin od Acera AN515-55. Dokładniej z uwagi na trochę niższą pojemność, a dużo wyższe napięcie.

Zostając jeszcze przy prawej krawędzi płyty głównej dostrzegamy kieszeń na dodatkowy dysk 2,5″ w standardzie SATA.

I wracając na lewą stronę zauważamy kartę sieciową WiFi wraz z odbiornikiem Bluetooth w złączu m.2.

Złóżmy laptopa z powrotem w całość. Jak przystało na maszynę do grania posiada on podświetlaną klawiaturę zielonymi LEDami. Cały laptop jest stylizowany właśnie takimi zielonymi wstawkami. Pozostawia ona przyjemne wrażenia z użytkowania, wszystko działa jak należy, chociaż szkoda, że podświetlenie jest tylko w jednym kolorze. Rozmiarowo to także full-size, aczkolwiek małe strzałki góra-dół mogą “boleć”.

Niestety w kwestii portów jest trochę biednie:

• USB 3.0 x2
• USB typ C
• combo-jack
• Gniazdo Ethernet (RJ45)
• HDMI
• DC-IN (wejście zasilania)
• Slot czytnika kart SD

Zastosowanie wbudowanego czytnika kart pamięci zasługuje na wyróżnienie. Często ułatwia pracę, jednak ilość złączy USB mogłaby być większa przynajmniej o jedną sztukę.

Co by napisać o tym modelu amerykańskiego giganta… na pewno nie zawodzi wykonaniem. System chłodzenia, czy ilość portów USB trochę uboga, jednak obecność czytnika kart SD na plus. Bardzo dobry wyświetlacz, przyjemny w użytkowaniu. Co “boli” to zastosowanie “starego” Ryzena 7 3750H oraz zajmowanie przez zintegrowany układ graficzny aż 2GB pamięci operacyjnej. Jak to się przekłada na wydajność w grach? Zobaczycie w kolejnej sekcji tego artykułu. Warto też wspomnieć o cenie – zwykle w okolicach 4100zł, aczkolwiek obecnie niestety niedostępny.

Acer Nitro AN515-44

Coraz bliżej kochanych przez wszystkich testów wydajności w grach i nie tylko! Najtańszy zawodnik w naszym zestawieniu to kolejny model Acera z serii Nitro 5, konkretniej bazujący na duecie 6 rdzeniowego i 12 wątkowego AMD Ryzen 5 4600H wraz z najsłabszym dedykowanym układem graficznym z rodziny Turing, czyli GTX’em 1650. W późniejszej “fazie” tekstu zobaczycie, jak ten mobilny układ od “Czerwonych” zaskakuje w zadaniach profesjonalnych, nawet na tle desktopowych jednostek.

W kwestii ogólnego wykonania i użytych materiałów to praktycznie 1:1 z droższym modelem tego producenta, bazującym na mocniejszych podzespołach – jest po prostu dobrze.

Ekran natomiast to zupełnie inna matryca. Kolory są chłodniejsze, ghosting widoczny… na szczęście kontrast jest na poziomie zbliżonym do modelu od Hewlett-Packard. Jest to także najciemniejszy wyświetlacz ze wszystkich omawianych tutaj urządzeń. Jak na moje oko, w tej kwestii firma z Nowego Tajpej zawiodła.

Z głośnikami znów sprawa robi się prostsza – to samo, co AN515-55. Mało bassu, niezbyt czysta góra – mocno przeciętnie.

Zajrzyjmy do środka, a tam oczywiście kolejne podobieństwa do wcześniej omawianego modelu. Z różnic to oczywiście układ chłodzenia – zastosowano mniejsze ciepłowody, wprost-proporcjonalnie do zastosowania słabszych podzespołów. Niemniej jednak nadal jego konstrukcja jest dobrze przemyślana. Z tego względu pomińmy dokładniejsze omawianie i skupmy się na różnicach.

W tej wersji dostajemy pojedynczą kość RAM 8GB o parametrach 3200MHz CL22. Wyżej miejsce na dołożenie kolejnego modułu pamięci operacyjnej.

Bateria została troszkę okrojona. Zastajemy tutaj akumulator o pojemności 3574mAh, co w tym przypadku daje nam wartość 55,03Wh.

Otrzymujemy także inny dysk SSD NVMe osadzony w gnieździe m.2, produkcji SK Hynix o pojemności 512GB. Jest to strikte OEM’owy produkt, przygotowany z myślą właśnie o laptopach, czy gotowych komputerach.

Zmieniono także klawiaturę, a raczej tylko i wyłącznie jej podświetlenie. Otrzymujemy jedynie kolor czerwony.

Najtańszy, czyli za ile? Przez podwyżki jego cena waha się w okolicach 4000zł. Laptop jednak zaskakuje jakością wykonania i wykończenia oraz przyjemnością z użytkowania, czy zastosowanym systemem chłodzenia. Nie jest jednak bez wad, słaba matryca i głośniki to główne minusy tego urządzenia. W pozostałych testach nadal ma szansę zaskoczyć.

Testy wydajnościowe

No i wiekopomna chwila, na którą czekali chyba wszyscy wertujący ten tekst (lub przeskakujący do tego momentu ze spisu treści). Testy w grach komputerowych – konkretniej w 16-stu różnych tytułach, od typowo mało wymagających e-sportówek, przez te bardziej wymagające i gry strategiczne, do produkcji AAA.

Metodyka testowa – gry i programy

W grach, które posiadały wbudowany benchmark, korzystałem właśnie z niego. Są to konkretniej:

• Assassin’s Creed Odyssey – 5 powtórzeń
• Tom Clancy’s Ghost Recon Breakpoint – 5 powtórzeń
• Civilization VI – wynik to średni czas przejścia całego benchmarka z 5-ciu powtórzeń
• Counter-Strike: Global Offensive – wynik rejestrowany za pomocą programu MSI Afterburner oraz RivaTune, liczba powtórzeń to 5
• Grand Theft Auto V – pod uwagę brany był wynik z “pass 4”, uśredniany z 5-ciu powtórzeń
• Metro Exodus – 5 powtórzeń
• Rainbow Six Siege – 5 powtórzeń
• War Thunder – finalny wynik to średnia wzięta z wyników w benchmarkach “Wojna na Pacyfiku – ranek” oraz “Bitwa pancerna – CPU”, po jednym powtórzeniu z każdej mapy
• Shadow of the Tomb Raider – finalny wynik to średnia najniższych zanotowanych FPS przez wbudowany test wydajności oraz średnia ze średniego wyniku, 5 powtórzeń

Reszta gier:

• Call of Duty: Warzone – wynik rejestrowany za pomocą programu MSI Afterburner oraz RivaTune, podczas rozgrywki w trybie Battle Royale, 5 powtórzeń i wyciągana średnia
• Cyberpunk 2077 – wynik rejestrowany za pomocą programu MSI Afterburner oraz RivaTune, test polegał na przejściu spod Lizzie’s Bar, przez dzielnicę Little China. Następnie przyzwanie pojazdu i przejechanie główną ulicą w stronę Lizzie’s Bar. Po minięciu Lizzie’s Bar wjechanie na najbliższą autostradę, prowadzoną w stronę Kabuki. Przed blokadą zjechanie na Kabuki i skręt w lewo. Przy 2 skrzyżowaniu na naszej drodze nawrotka i skręt w prawo, na Little China. Na następnych światłach w lewo, ciągle kierując się na Little China i główny plac tej dzielnicy. Objechanie z lewej strony głównego placu oraz skręt w lewo, na drogą główną prowadzącą do Lizzie’s Bar i parkowanie przed tym obiektem.
• Fornite – wynik rejestrowany za pomocą programu MSI Afterburner oraz RivaTune, podczas rozgrywki w trybie Battle Royale, 5 powtórzeń i wyciągana średnia
• League of Legends – wynik rejestrowany za pomocą programu MSI Afterburner oraz RivaTune, podczas rozgrywki w trybie Nexus Blitz, 10 powtórzeń i wyciągana średnia
• Watch Dogs 2 – wynik rejestrowany za pomocą programu MSI Afterburner oraz RivaTune, test polegał na przejechaniu główną trasą w samym środku San Francisco, następnie zjechaniu na autostradę w kierunku Doliny krzemowej, by ostatecznie z niej zjechać w kierunku wzgórzy pomiędzy tymi lokacjami.
• World of Tanks – wynik rejestrowany za pomocą programu MSI Afterburner oraz RivaTune, podczas rozgrywki w trybie standardowej bitwy, 5 powtórzeń i wyciągana średnia
• Wiedźmin 3: Dziki Gon – wynik rejestrowany za pomocą programu MSI Afterburner oraz RivaTune. Pierwszy test odbywał się na bagnach Velen, polegał on na przechadzce tamtymi terenami oraz walce z pobliskimi Utopcami, 5 powtórzeń i wyciągana średnia. Drugi test odbywał się w Novigradzie, zaczynając się przy Bramie Portowej, a kończąc na rynku pośród tłumu przed stosami palonych ksiąg. 5 powtórzeń i wyciągana średnia.

Programem użytym do ukazania wydajności w zastosowaniach profesjonalnych jest Blender – Wynik to czas renderowania jednego ujęcia z gotowej sceny “Classroom”.

Programami obciążającymi komputery w testach poboru mocy oraz emitowanego hałasu były:

• Prime95 – test small FFT’s
• Heaven Benchmark – API: dx11; Jakość: ultra; Teselacja: extreme; AA: x8, Rozdzielczość: 2560x1440p

Laptopy zostały natomia poddane 3-krotnemu przebiegowi opracowanej trasy w Cyberpunku 2077 na najwyższych grywalnych ustawieniach graficznych.

Metodyka testowa – użyte oprogramowanie oraz urządzenia

Do pomiarów zastosowałem następujące programy:

• MSI Afterburner w wersji 4.6.2
• RivaTuner w wersji v7.2.3.20686
• HWMonitor w wersji 1.43.0
• CrystalDisk Info w wersji 8.8.9
• CrystalDisk Mark w wersji 8.0.0a
• Prime95 w wersji v30.3, build 6
• Heaven Benchmark w wersji 4.0

Oraz następujące urządzenia pomiarowe:

• Sonometr VOLTCRAFT SL-100 – sonometr ustawiony na tryb “Fast”, zakres pomiarowy dBa oraz low, podawany najwyższy zanotowany wynik, pomiar dla PC w odległości 30cm od przodu obudowy, dla laptopów z “pozycji głowy”.
• Miernik zużycia energii elektrycznej VOLTCRAFT ENERGY LOGGER 4000F – komputer/zasilacz laptopa podłączony do miernika, a ten do listwy zasilającej, podawany najwyższy zanotowany wynik

Testy wydajnościowe – gry

Myślę, że przy tej sekcji komentarz jest zbędny, także zostawiam Was z uwielbianymi przez wszystkich wykresami. Dodam tylko, że jeżeli jakiś sprzęt nie pojawił się przy danym ustawieniu, oznacza to kompletną niegrywalność tytułu (średnia poniżej 25FPS), nie odpalenie się gry / benchmarka z tymi ustawieniami, lub zwyczajnie nie miałem dostatecznie dużo czasu, aby i to ustawienie wziąć pod uwagę.

Assassin’s Creed Odyssey

Na pierwszy ogień idzie nieco starszy brat Valhalli, mianowicie bardzo dobrze przyjęta “Odyseja”. Przypisane ustawienia to oczywiście nic innego, niżeli nazwy predefiniowanych zestawów ustawień dostępnych w grze.

Call of Duty: Warzone

Tutaj ustawienia “wysokie” to mieszanka wysokich oraz “normalnych”

Cyberpunk 2077

Gra, na którą czekało wielu. Niestety potrzebuje jeszcze sporo czasu, by dojrzeć do “gotowego produktu”.

Counter-Strike: Global Offensive

Popularny CS, czyli przechadzka dla sprzętu testowego.

Civilization VI

Bardzo dobry sprawdzian dla procesorów.

Fortnite

Tytuł, którzy jedni kochają, a inni nienawidzą – tak samo, jak platformę, na której się znajduje.

Tom Clancy’s Ghost Recon Breakpoint

Najnowsza odsłona z serii gier “Tom Clancy’s”.

Grand Theft Auto V

Tutaj muszę Wam chwilkę zająć, wyjaśniając ustawienia. Po kolei:

• Ustawienia 1a to rozdzielczość 1080p oraz ustawienia wysokie, FXAA włączone, MSAA wyłączone, Teselacja wysoka, Post FX wysokie, Filtrowanie anizotropowe x8
• 1b to rozdzielczość 1080p oraz ustawienia bardzo wysokie, FXAA włączone, MSAA wyłączone, Teselacja wysoka, Post FX bardzo wysokie, Filtrowanie anizotropowe x16
• Ustawienia 1c to rozdzielczość 1080p oraz ustawienia bardzo wysokie, FXAA włączone, MSAA wyłączone, Teselacja wysoka, Post FX ultra, Filtrowanie anizotropowe x16
• 1d to rozdzielczość 1080p oraz ustawienia bardzo wysokie, FXAA włączone, MSAA x8, Teselacja wysoka, Post FX ultra, Filtrowanie anizotropowe x16
• 2a to rozdzielczość 1440p oraz ustawienia bardzo wysokie, FXAA włączone, MSAA wyłączone, Teselacja wysoka, Post FX ultra, Filtrowanie anizotropowe x16
• 2b to rozdzielczość 1440p oraz ustawienia bardzo wysokie, FXAA włączone, MSAA x8, Teselacja wysoka, Post FX ultra, Filtrowanie anizotropowe x16
• Ustawienia 3 to rozdzielczość 2160p oraz ustawienia bardzo wysokie, FXAA włączone, MSAA wyłączone, Teselacja wysoka, Post FX ultra, Filtrowanie anizotropowe x16

Tak, ja też kocham brak ustawień predefiniowanych…

League of Legends

Jedna z najpopularniejszych i najbardziej dochodowych gier ostatniej dekady.

Metro Exodus

Najnowsza część growej adaptacji świata stworzonego przez rosyjskiego pisarza, Dmitriy Glukhovskiy.

Shadow of the Tomb Raider

Lara Croft w jeszcze lepszej oprawie graficznej.

Tom Clancy’s Rainbow Six Siege

Przez niektórych uznawana za “bardziej realistycznego CS’a”, co moim zdaniem jest dla tej gry bardzo krzywdzące.

Watch Dogs 2

Duża poprawa względem pierwszej części pod każdym względem, również optymalizacji.

War Thunder

Kiedyś tylko samoloty, a teraz nawet i bitwy morskie.

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Kto wie, może pieniądze, które zarobili “REDzi” na Cyberpunku popłyną także na kolejną odsłonę “Wieśka”? Dopisek HBAO+ odnosi się do ustawień post-procesów, gdzie zamiast korzystania ze standardowego ustawienia ultra, przesunąłem suwak odpowiedzialny za oświetlenie maksymalnie w prawo.

World of Tanks

Popularnie zwane przez niektórych “czołgami”, zapewne z sentymentu do gry “Tanks” z kultowego w Polsce Pegasusa.

Blender

Niestety tylko jedna aplikacja do “zadań specjalnych”, czyli popularne oprogramowanie do tworzenia grafiki 2D i 3D.

Wydajność dysków

Tutaj prosty benchmark, który ukazuje jak zastosowane nośniki radzą sobie z różnymi obciążeniami.

Testy kultury pracy

Po emocjonujących testach w grach i aplikacjach nadszedł czas na coś spokojniejszego – decybele, waty etc. Do testów poboru mocy i emitowanego hałasu wykorzystane zostały wcześniej opisane programy wraz z ustawieniami, w postaci Prime95 oraz Heaven Benchmark dla komputerów stacjonarnych i Cyberpunk 2077 z w/w ustawieniami dla laptopów.

Emitowany hałas

Tutaj muszę pierwszy raz zaznaczyć nieliniowość wyników komputera od Lenovo. Podczas obciążenia w Prime95 oraz pełnego boosta procesora (short substained turbo + Power Limit 1) poziom głośności oscylował w okolicy aż 50dBa! Ale to tylko przez pierwsze 30 sekund. Po tym czasie boost się wyłączał (włączał natomiast long substained turbo i Power Limit 2), taktowania i limit mocy spadały, a wraz z nimi temperatury oraz generowany przez chłodzenie CPU hałas.

Dodając informację o trybach działania chłodzenia w laptopach marki Acer – we wbudowanym oprogramowaniu Nitro Sense możemy ustawić:

• automatyczną krzywą obrotów (obciążenie)
• auto + tryb cool (obciążenie + tryb cool)
• odpalić maksymalne obroty wentylatorów (obciążenie + tryb max)
• ustawić własną krzywą

Dodatkowo test “… + telefon” polegał na podłożeniu pod tył laptopa telefonu, aby pokazać, co by się stało, gdyby producent zastosował większe “gumki” antywibracyjne i podnoszące względem podłoża dolną “klapę” urządzenia.

Zapotrzebowanie na energię elektryczną

Tutaj także przydałoby się parę słów ode mnie.

Pierwsza rzecz to obecnie możecie widzieć, jak się ma zastosowanie sprawniejszego zasilacza w naszym zestawie komputerowym (PC Legion vs PC Actina). Zestawy, które z zasilacza pobierają bardzo podobną ilość mocy różnią się poborem z gniazdka, dokładniej o ok. 53W. Przy ~368W dla PC Actina daje nam to ~14% niższe zapotrzebowanie na energię elektryczną PC Lenovo prosto z sieci.

Drugą sprawą jest niewidoczny tutaj wynik dla właśnie gotowca od chińskiego giganta. Podczas pierwszych 30 sekund procesor i5 10400f działał na trybie PL1 (power limit 1), który wg. wskazań programu HWMonitor wynosił ~115W. Wtedy też cały zestaw zanotował pobór rzędu 383W, zamiast obecnych w wykresie 315W, jednak to ta druga wartość się pojawiła, ponieważ była to praktycznie stała wartość (z niewielkimi odchyleniami).

Temperatury, taktowania

Tutaj także wyniki z zaznaczoną gwiazdką (dla PC) są dla trybu PL1, natomiast dla laptopów dodatkowe tryby oraz “test telefonu”.

Grande finale – czyli podsumowanie i wnioski

Przyszedł czas rozliczeń, podsumowań i wniosków, jakie możemy wyciągnąć po lekturze tego tekstu wraz z testami.

Wady i zalety – laptop vs komputer

Przejdźmy w takim razie do podsumowania większych jednostek. Po testach nie ulega wątpliwości, że PC wygrały to starcie na wielu płaszczyznach.

Są to jednostki naprawdę mocne pod wieloma względami, pokazują:

• cichsze i wydajniejsze układy chłodzenia
• wyższe osiągi w podobnej, a nawet niższej cenie (są wyjątki)
• większe możliwości modernizacji
• zwykle lepsze jakościowo części składowe, jak dyski i RAM
• więcej możliwości personalizacji
• łatwiejsze w naprawie

Z podstawowych wad względem laptopów to oczywiście:

• konieczność dokupienia peryferii jak monitor, klawiatura, słuchawki lub głośniki, mysz (w przypadku laptopa w zasadzie tylko myszy potrzebujemy)
• ilość zajmowanego miejsca
• mobilność, a raczej jej brak
• bardziej skomplikowany dobór odpowiedniego sprzętu (mnóstwo podzespołów od różnych firm)
• wyższe zapotrzebowanie na energię elektryczną
• konieczność stałego zasilania z gniazdka elektrycznego

Oczywiście wady komputerów, to zalety laptopów, ponieważ są mniejsze, mogą działać na zasilaniu bateryjnym, zużywają mniej prądu, możemy je wszędzie ze sobą zabrać oraz wybór laptopa jest prostszy, niżeli wybór komputera.

Dlaczego tak ważne jest zwracanie uwagi na dobór podzespołów do komputera?

Między innymi z powodu tego, że możemy trafić na osoby lub firmy, które sprzedają sprzęt warty realnie 2x mniej, z wątpliwej jakości podzespołami, nawet niektórymi używanymi etc.

Głównie oczywiście tyczy się to “gotowców“. Przy doborze “składaka” natomiast trzeba poświęcić trochę czasu na dobranie odpowiednich podzespołów, lub mieć kogoś, kto zrobi to za nas.

Podstawa to oczywiście zasilacz – na nim często możemy “się przejechać” w gotowych komputerach, ponieważ często można tam spotkać jednostki bez zabezpieczeń, bez certyfikatów sprawności, z naprawdę kiepskim elektrycznie środkiem – a co za tym idzie, są one niebezpieczne dla naszych podzespołów, ponieważ mogą przy awarii zabrać je wraz ze sobą ,czyli po prostu uszkodzić.

Nie można także zapominać o odpowiedniej płycie głównej, aby sekcja zasilania nie powodowała throttlingu z uwagi na to, że jest za słaba do zastosowanego procesora, odpowiedniej obudowie, aby podzespoły były dobrze chłodzone, dysku i wielu innych aspektach – jest tego multum.

Dlatego właśnie tak ważne jest, abyśmy przy wyborze naszego gotowego komputera, bądź “składaka” poświęcili na “zbadanie tematu” odpowiednią ilość czasu. Przy wyborze laptopa jest łatwiej – konkretne modele, konkretnych producentów. Tyle. Wymaga to poświęcenia mniejszej ilości czasu i jest po prostu łatwiejsze.

To co w końcu lepsze? Laptop czy komputer dla gracza?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale ten tekst, mam nadzieję, pomoże bardzo wielu osobom, które stoją przed tym dylematem.

Przede wszystkim laptopy gamingowe są dla osób potrzebujących sprzętu mobilnego, mogącego pracować na zasilaniu bateryjnym. Oprócz tego osoby, które poszukują czegoś małego, w miarę zgrabnego, nie chcą dokupywać specjalnie monitora i reszty peryferii, a jedynie myszkę – dla nich także dedykuję wybór mobilnych urządzeń do grania. No i oczywiście zostaje grupa odbiorców, dla której mocno liczą się niższe rachunki za prąd, niż przy wyborze komputera stacjonarnego.

Stacjonarne komputery natomiast polecam tym, którzy chcą mieć jak najwydajniejszy sprzęt w cenie. Dodatkowo nie chcą iść na kompromisy, przykładowo pomiędzy ciszą, a wydajnością, czy zużyciem energii elektrycznej. Konsumenci, dla których ważna jest możliwość modernizacji, łatwość w naprawie, czy komfort, który daje całe stanowisko komputerowe złożone z jednostki centralnej oraz masy peryferii także winni postawić na wybór “staromodnego blaszaka”. W obecnej sytuacji jednak głównie zostają nam “gotowce”, z uwagi na braki podzespołów, głównie kart graficznych na rynku.

Jednakowoż, jak wspomniałem nie istnieje JEDYNY słuszny wybór. Każdy musi sam z osobna zadecydować, co jest dla niego najważniejsze.

Myślę, że to odpowiedni moment, by zakończyć ten bardzo długi tekst. Gratulacje dla tych, którzy wytrwali od początku do końca, serdecznie dziękuję. Oczywiście także osobom, które zaglądnęły tutaj tylko dla tabelek także. Trzymajcie się ciepło i korzystajcie z tego artykułu wynosząc odpowiednie wnioski ~Qxi