152
Views

Jak informuje Spiegel eksperci do spraw bezpieczeństwa z G Data kupili na eBay laptopa za 90 Euro. To, co znaleźli na dysku może przerażać. Stary sprzęt posiadał na nośniku instrukcję niemieckiego zestawu przeciwlotniczego. Eksperci dowiedzieli się między innymi jak w razie niebezpieczeństwa powinno się ją zniszczyć. Cóż, widać, że utylizacja sprzętu wojskowego nie poszła tak, jak powinna. Nasuwa się jednak pytanie, czy instrukcja niemieckiego zestawu przeciwlotniczego jest tak mało ważna, że do logowania wystarczyło… sami zobaczcie co.

Instrukcja niemieckiego zestawu przeciwlotniczego? Prawie jak… sam naprawiam swój samochód

Laptop z eBay, który trafił w ręce badaczy wyposażony był w Windowsa 2000. Oczywiście nie posiadał żadnych opcji logowania do systemu, bo przecież wiadomo, że w sytuacjach kryzysowych nie ma czasu wpisywać jakiś głupot. Z kolei pliki z dokumentacją były już zabezpieczone. Nie uwierzycie w jaki sposób. Login i hasło to: guest. Tak po prostu, bez jakichkolwiek rozbudowanych i trudnych do złamania systemów bezpieczeństwa.

Dokumentacja dotyczyła według źródła (chociaż mogę się mylić) niemieckiego zestawu przeciwlotniczego. Nie znam się dokładnie na terminologii wojskowej, ale jeśli ktoś ma o tym większe pojęcie niech mnie poprawi. Tak czy inaczej, na laptopie z eBay eksperci znaleźli informację jak w przypadku ryzyka przejęcia takiej maszyny przez wroga niemieccy żołnierze powinni się zachować. W skrócie: jak szybko uszkodzić taki niemiecki zestaw przeciwlotniczy.

Jak zdobyć instrukcję niemieckiego zestawu przeciwlotniczego? Wystarczy kupić laptopa
alter Bundeswehr-Laptop

Jak to się stało, że instrukcja niemieckiego zestawu lotniczego znalazła się w rękach prywatnych osób?

To zaskakujące, że przedstawiciele G Data pozyskali w tak banalny sposób dostęp do danych na temat LeFlaSys Ozelot. Przecież cały czas jest używany przez niemiecką armię. Tak się składa, że laptop z eBay został oddany do recyklingu. Niestety, zamiast trafić “pod topór” ktoś podpisał dokumentację i dał (jak się domyślam po zdjęciach) staremu Dell’owi drugie życie. Szkoda, że zapomniał o wymazaniu poufnych danych. Nawet nie wspominam o tych śmiesznych danych logowania używanych przez niemieckie wojsko. Jest to więc również przestroga dla nas wszystkich. Jeśli sprzedajecie swój sprzęt pamiętajcie o wykasowaniu wszystkich informacji, bo te mogą trafić w niepowołane ręce.

Informację na temat tego “znaleziska” odkryłem na Sekurak.pl.

Kategoria artykułu
Ciekawostki
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.