G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.
187
Views

Lubię zegarki, chociaż od pewnego czasu częściej na moim nadgarstku ląduje smartwatch. A jednak, zdecydowałem się przyjrzeć bliżej klasyce, bo jak inaczej określić tę kolekcję marki Casio? Oto test G-SHOCK DW-H5600. Sprawdźmy, co oferuje ten model.

G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.
G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.

Zacznijmy od tego, czym jest tak naprawdę G-Shock? Chyba większość, jak nie wszyscy nasi czytelnicy chociaż raz w życiu spotkali się z tą nazwą, prawda? Mowa o kolekcji zegarków Casio, która pojawiła się w 1983 roku. Pomysł był prosty – chodziło o stworzenie modelu, który będzie odporny na upadek z wysokości dziesięciu metrów. Czy się to udało? I to jak! Z resztą, DW-5000C został zastąpiony… krążkiem hokejowym. Tak, tak – oczywiście, chodziło o reklamę ale trzeba przyznać, zrobiła na wielu ogromne wrażenie. Dziś, jeśli zapytasz o wytrzymały zegarek, wiele osób od razu bez zastanowienia powie – G-SHOCK. To tak jak z terenówkami. Przecież na każdą z nich mówimy Jeep.

G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.
G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.

Wróćmy jednak do modelu, który dotarł do naszej redakcji. Jest to G-SHOCK DW-H5600-1ER. Jest to świetne połączenie nowoczesności – mam na myśli smartwatch – z klasycznym zegarkiem. Dlaczego? Z jednej strony testowany G-SHOCK ma “tradycyjną” tarczę w formie cyfrowej. Z drugiej natomiast model ten ma szereg funkcji, które znamy ze smartbandów i smartwatchy. Mowa między innymi o analizie treningu czy monitoringu naszego ciała. Tak, niby jest to klasyczny zegarek, a może analizować nasz puls, liczyć kalorie czy kroki, które pokonujemy każdego dnia.

G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.
G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.

Dane techniczne G-SHOCK DW-H5600-1ER

  • Szerokość koperty – 45 mm
  • Grubość koperty – 17 mm
  • Maksymalny obwód (koperta i pasek) – 210 mm
  • Wodoszczelość – 200 m (20 bar)
  • Pasek – tworzywo sztuczne, zapięcie na sprzączkę
  • Waga zegarka – 65 g
  • Wybrane funkcje: łączność Bluetooth, alarm, funkcja znajdywania telefonu, pomiary aktywności fizycznej, analiza treningu, powiadomienia z telefonu

Oczywiście, to wybrane elementy specyfikacji technicznej tego modelu. Jeśli chcecie poznać jego szczegóły, odsyłam do strony dystrybutora – Zibi.pl.

G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.
G-SHOCK DW-H5600-1ER to niezniszczalny czasomierz z nowoczesnymi funkcjami.

Wykonanie zegarka G-SHOCK

Kupując G-SHOCK’a wymagasz naprawdę solidnej jakości wykonania. Producent tak bardzo przyzwyczaił nas do tego, że jest to praktycznie niezniszczalny zegarek sportowy, że wielu ich użytkowników się zapomina i robi z nimi rzeczy… niezbyt rozsądne. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że on “nie wymięka”. Wręcz przeciwnie – nagina prawa fizyki. A to za sprawą wytrzymałych materiałów, które zostały wykorzystane do produkcji zarówno koperty, jak i paska. Swoją drogą, przypomniałem sobie jak podczas jednej z prezentacji mogliśmy strzelać G-SHOCK’iem z procy do metalowej tarczy. Jak się zapewne domyślacie, zegarek przeżył kilkadziesiąt uderzeń i dosłownie nic się z nim nie wydarzyło.

Oczywiście, koperta została wykonana z metalu i plastiku. Jest on, rzecz jasna, zabezpieczony przed zalaniem. Mało tego, poziom wodoszczelności śmiało pozwala nam na korzystanie w wodzie – nawet podczas nurkowania na dużej głębokości. Do produkcji koperty wykorzystano stal nierdzewną, która chroni mechanizm przed uszkodzeniami. Oczywiście, ekran (bo nie wiem, czy można w przypadku zegarków elektronicznych określać go jako tarcza) został pokryty szkłem mineralnym, które – uwierzcie mi na słowo – jest odporne na dosłownie wszystkie stłuczenia. OK, pewnie w jakiś sposób da się go zniszczyć, np. strzelając do niego z broni ale zapewniam, w codziennym użytkowaniu jest niezniszczalny.

Chociaż… po dłuższym czasie, na tarczy – chodzi o ramkę wokół ekranu – pojawiły się mikro rysy, które mogą psuć estetykę. Oczywiście, musimy się bliżej przyjrzeć zegarkowi aby je zobaczyć ale co tu dużo pisać, użytkownik będzie je widział. Na usprawiedliwienie G-SHOCK’a napiszę, że pojawiły się po bardzo intensywnym użytkowaniu. W skrócie, w ogóle nie przejmowałem się tym, że mam go na swojej dłoni, niezależnie od sytuacji. Alternatywa? Można wybrać inny wariant wizualny, jeśli wiecie, że np. będziecie go używali w miejscach, w których może dojść do zarysowań ramki.

Jeśli chodzi o pasek, mamy połączenie klasyki i praktyczności. Jest to nic innego jak plastikowy pasek odporny na wodę, który do zapięcia wykorzystuje klasyczną sprzączkę z igłą. Solidny, elastyczny, pod kątem designu wygląda bardzo fajnie – męsko.

Zegarek sportowy G-SHOCK DW-H5600-1ER.
Zegarek sportowy G-SHOCK DW-H5600-1ER.

Wygląd G-SHOCK DW-H5600-1ER

W sprzedaży dostępne są trzy warianty wizualne. Cały czarny, niebieski oraz ten, który testowałem, a więc czarny z metalową ramką wokół ekranu. Kwestia gustu, wiem, ale osobiście ten wariant najbardziej mi się spodobał. Czy z racji tego można go ubrać do garnituru? Zdecydowanie nie. Fakt, za sprawą tej stali nierdzewnej wygląda w miarę “elegancko”, jednak nadal jest to zegarek sportowy. O tym zapominać nie można.

Jak na G-SHOCK przystało, jest to zegarek masywny ale nie przesadnie – nie wygląda na nadgarstku tak, jakbyście przypięli do niego wielki “sikor”. Na obu krawędziach umieszczono przyciski. Nie są wygodne w codziennym użytkowaniu, gdyż praktycznie nie wystają poza obudowę. Ich “klikanie” jest trudne i niekomfortowe. Czasami zdarzało mi się, że musiałem je naciskać kilkukrotnie, aby wybrać funkcję, którą chciałem aktywować.

Zegarek jest lekki, co znacznie wpływa na “komfort użytkowania”. Po prostu, nie czujemy, że mamy go na nadgarstku. To ważne, szczególnie np. podczas aktywności fizycznej. Ekran jest spory, a dodatkowo może być podświetlany, co ułatwia odczyt danych po zmroku. Dodam również, że tarcza może być personalizowana za sprawą oprogramowania. Mam na myśli aplikację, którą pobieramy na smartfony Apple jak i te, które posiadają Androida.

Oprogramowanie Casio Watches

Aplikację pobieramy ze sklepu – w zależności od tego, jaki mamy smartfon, będzie to AppStore lub Google Play. Następnie tworzymy konto i parujemy telefon z G-SHOCK’iem. Operacja przebiega sprawnie i “bezboleśnie”. Wręcz wszystko dzieje się automatycznie. Następnie aplikacja “prosi” nas o podanie kilku danych, które pomogą w lepszym monitorowaniu naszych funkcji życiowych oraz aktywności sportowych. Rzecz jasna, za pomocą oprogramowania możemy również dostosować dane wyświetlane na ekranie zegarka. Aplikacja służy również do aktualizacji G-SHOCK’a, zmiany ustawień systemowych i, rzecz jasna, komunikacji z telefonem. Dzięki niej dostajemy np. powiadomienia z aplikacji itp.

Jest to też w pewnym stopniu “tablica ogłoszeń”, którą skutecznie wykorzystuje producent. Możemy dowiedzieć się więcej o nowościach marki. Jedyne co mi osobiście przeszkadzało to brak polskiego języka w aplikacji. Trochę szkoda, że nie doczekaliśmy się polskiej wersji językowej. Cóż, pozostaje tylko angielski. Czy to przeszkadza? Mi nie, ale wolę o tym wspomnieć.

G-SHOCK DW-H5600-1ER
Test G-SHOCK DW-H5600-1ER

Codzienne użytkowanie G-SHOCK DW-H5600-1ER

Muszę tu od razu zaznaczyć – absolutnie tego zegarka nie możemy traktować jakby to był smartwatch. To nadal klasyczny czasomierz, co potwierdza chociażby porównanie ekranów pomiędzy Apple Watch Ultra 2, a testowanym G-SHOCK DW-H5600-1ER. Fakt, da się odczytać powiadomienia z aplikacji, ale już nie sprawdzicie pogody czy maila. Nie włączycie mapy, która doprowadzi was do celu. Wolę o tym napisać, gdyż niektórzy mogą pomyśleć, że ten model G-SHOCK’a to w pewnym stopniu smartwatch. Otóż nie. Chociaż ciekawe jest natomiast to, że możemy za sprawą NFC zapłacić zegarkiem w sklepie.

Apple Watch Ultra 2 oraz G-SHOCK DW-H5600-1ER.
Apple Watch Ultra 2 oraz G-SHOCK DW-H5600-1ER.

Jeśli już wszyscy wiemy, że jest to typowy klasyczny zegarek z kilkoma dodatkowymi nowoczesnymi funkcjami, przejdźmy do najważniejszego, czyli relacji z użytkowania. Przyznam szczerze, to bardzo przyjemny sprzęt. Jest lekki, solidnie wykonany i prosty w obsłudze. Świetnie sprawdza się jako zegarek monitorujący naszą aktywność sportową. Mam tu na myśli np. bieganie. Dowiemy się jaki dystans pokonaliśmy, jak szybko biegliśmy, ile zrobiliśmy kroków i jak wyglądało nasze tętno podczas uprawiania sportu.

Podświetlanie działa prawidłowo, obraz na wyświetlaczu jest czytelny, alarmy pracują dobrze. Do tego producent zastosował fajna funkcję w postaci treningu oddechowego. Możemy również przeanalizować nasz sen oraz znaleźć smartfon, o ile będzie faktycznie w pobliżu, gdyż musimy mieć z nim łączność Bluetooth. Jeśli chodzi o baterię, ciężko mi jest cokolwiek napisać. Dlaczego? U mnie czas pracy na baterii wyniósł… kilka miesięcy. A to dlatego, że sporadycznie korzystałem z funkcji oferowanych przez G-SHOCK DW-H5600-1ER. Dodam tylko, że ładowanie akumulatora trwa około 4 – 5 godzin. Czas jak najbardziej akceptowalny.

Co sądzę o G-SHOCK DW-H5600-1ER?

Bardzo dobry, solidny i niezniszczalny zegarek. Łączy w sobie klasykę z nowoczesnością. Szkoda tylko, że ta ramka wokół ekranu miała mikro-ryski ale ich nie unikniemy. Ten rodzaj materiału taki po prostu jest. Podobną sytuację miałem w iPhone 12 Pro. Na szczęście pomimo tej kwestii estetycznej, to nadal “Hulk” wśród zegarków. Chcesz zniszczyć G-SHOCK DW-H5600-1ER? Powodzenia życzę. Nie będzie to łatwe zadanie. Dlatego też niezależnie czy pracujesz na budowie, nurkujesz, biegasz, a może pracujesz w biurze – jest funkcje, wykonanie i design sprawiają, że będzie to Twój świetny codzienny kompan, który nie tylko wskaże Ci aktualny czas ale również będzie Cię wspierał w kwestii aktywności fizycznej.

Redakcja magazynu MenWorld.pl poleca
Redakcja magazynu MenWorld.pl poleca G-SHOCK DW-H5600-1ER

Podsumowanie testu G-SHOCK DW-H5600-1ER

Podsumowanie testu G-SHOCK DW-H5600-1ER
4.3 5 0 1
Jesteś fanem klasycznych zegarków ale przy okazji chciałbyś aby model, który użytkujesz oferował funkcje znane z np. smartbanów? G-SHOCK DW-H5600-1ER będzie świetnym wyborem. Wytrzymały, wygodny w codziennym użytkowaniu, atrakcyjny wizualnie i nowoczesny. Właśnie tak można podsumować propozycję marki Casio. A cena? Oscyluje dziś w okolicach 1200 - 1500 zł. Według mnie cena adekwatna do tego, co oferuje ten model.
Jesteś fanem klasycznych zegarków ale przy okazji chciałbyś aby model, który użytkujesz oferował funkcje znane z np. smartbanów? G-SHOCK DW-H5600-1ER będzie świetnym wyborem. Wytrzymały, wygodny w codziennym użytkowaniu, atrakcyjny wizualnie i nowoczesny. Właśnie tak można podsumować propozycję marki Casio. A cena? Oscyluje dziś w okolicach 1200 - 1500 zł. Według mnie cena adekwatna do tego, co oferuje ten model.
4,3 rating
4.3/5
Wynik
  • Funkcjonalność
    5,0 rating
    5/5 Wspaniały!
  • Design
    5,0 rating
    5/5 Wspaniały!
  • Komfort użytkowania
    4,0 rating
    4/5 Dobry
  • Jakość wykonania
    3,5 rating
    3.5/5 Dostateczny
  • Cena
    4,0 rating
    4/5 Dobry

Zalety

  • Ponadczasowy design
  • Wiele funkcji znanych z nowoczesnych zegarków
  • Wytrzymała obudowa
  • Długi czas pracy na baterii

Wady

  • Ramka wokół ekranu podatna na rysowanie
Kategoria artykułu
Gadżety
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.