124
Views

Apple i Google wycofały swoje usługi z Rosji, po tym, jak Władimir Putin wydał rozkaz zaatakowania Ukrainy. Okazuje się jednak, że pracownicy obu gigantów znajdujący się w Rosji byli prześladowani przez agentów Kremla jeszcze przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie. Takie informacje podaje The Washington Post. 

Kreml nękał pracowników Google i Apple

Wiele największych firm na świecie wycofuje z Rosji swoje usługi i produkty. Wszystko w ramach sankcji na kraj rosyjski za napaść na Ukrainę. Wśród nich znajdują się m.in. Google i Apple. Okazuje się jednak, że spięcia między rządem rosyjskim a obiema firmami zaczęły się jeszcze przed inwazją na Ukrainę. Jak podaje The Washington Post, wysoko postawieni przedstawiciele obu przedsiębiorstw, którzy pracowali w Rosji, byli prześladowani przez agentów Federalnej Służby Bezpieczeństwa. 

apple google
Kreml zastraszał pracowników Google i Apple w Rosji

Przeczytaj także: Sieć Plus rozdaje smartfony za 1 zł obywatelom Ukrainy

Dziennik podał, że we wrześniu tamtego roku do najwyżej postawionego pracownika firmy z Mountain View pracującego w Moskwie zawitali agenci Kremla. Przedstawiciele FSB mieli postawić przed kobietą ultimatum – jeśli aplikacja, która nie spodobała się Władimirowi Putinowi, nie zostanie usunięta w ciągu 24 godzin, kobieta wyląduje w więzieniu. To jednak nie wszystko. Google umieściło kobietę w hotelu pod zmienionym nazwiskiem, wierząc, że to pomoże ją chronić. Kilka godzin później ci sami agenci pojawili się w jej pokoju, podkreślając, że deadline się zbliża. Końcem końców aplikacja, w której Rosjanie mogli sprzeciwiać się reżimowi rosyjskiego rządu, zniknęła zarówno ze sklepu Play, jak i App Store. 

Obie firmy przyczyniły się do kontroli rosyjskich obywateli przez rząd

Gigant z Mountain View nie był jedyną firmą, która była zastraszana przez Kreml. Do tego grona należy zaliczyć także Apple. Firma z Cupertino chcąc w dalszym ciągu prowadzić sprzedaż swoich produktów i usług, musiała dostosować się do żądań władz rosyjskich. Obie firmy musiały stosować się do lokalnych przepisów. Gigant z Kalifornii poszedł dalej i zaczął sprzedawać iPhone, które zostały skonfigurowane w ten sposób, aby promowały aplikacje wspierane przez Kreml. Firma nigdy nie stosowała takich praktyk, jednak w tym przypadku się ugięła. Oczywiście nie jest to postawa godna pochwały, ponieważ przedsiębiorstwo przyczyniło się do szerzenia dezinformacji przez rosyjski rząd. 

Na całe szczęście obie firmy zdecydowały się na wycofanie swoich usług i produktów z Rosji. Obywatele tego kraju nie będą mogli kupować i zamawiać nowych iPhone’ów, czy innych urządzeń na stronie Apple. Z kolei rząd rosyjski ograniczył dostęp m.in. do YouTube, Facebooka i TikToka. Rosja jednak całkowicie planuje odcięcie od globalnej sieci i korzystanie jedynie z własnego Runetu. 

Źródło: Washington Post

Kategoria artykułu
Nowe technologie · Polityka
Karol Snopek

Sport i nowe technologię to dziedziny, w których czuję się najlepiej. Nie widzę świata poza Boston Celtics i tym co dzieje się w NBA. Wielki fan J. Cole i muzyki spod gatunku R'n'B!

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.