99
Views

KRUX to stosunkowo świeża na naszym rynku marka. W sprzedaży posiada głównie peryferia komputerowe dla graczy. Dziś skupimy się na jednych z nich, a mianowicie myszkach. Do recenzji otrzymałem modele KRUX Beam oraz Thorn. Czy uda im się zawojować rynek? Czy te myszki dla graczy są warte zakupu? Tego dowiecie się się z tekstu. Zapraszam!

KRUX Thorn

Krux Thorn to model, który mógłbym nazwać lepszym klonem innej myszki dla graczy, a konkretnie DM1 Pro. Pod względem wielkości i kształtu. różnice są niewielkie i wynoszą 1mm w przypadku długości oraz 2mm wysokości. Sensor jaki znajduje się w Thorn’ie to PixArt PMW3360, czyli topowy model. Jest to sensor na którym bazują najlepsze myszki czołowych producentów peryferii. Jego maksymalna prędkość z jaką może odczytywać położenie to, aż 6.35M/s. Cechuje go również tolerancyjność co do powierzchni na której położymy naszą myszkę. Jedyną wadą tego sensora jest to, że przy użytkowaniu myszki na DPI powyżej 2000 możemy zaobserwować lekki smoothing (wygładzanie). Podczas testów, które trwały kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt godzin nie zaobserwowałem żadnych błędów w odczycie pozycji.

Wygląd zewnętrzny i wnętrze KRUX Thorn

W środku myszki dla graczy znajdziemy przełączniki marki Omron, które wytrzymują do 20 milionów kliknięć. Prawda jest taka, że prędzej zdążmy zmienić gryzonia na inny model niż przekroczymy tę granicę. Myszka oczywiście posiada kabel zabezpieczony oplotem, jak przystało na tę klasę produktów. Warto dodać przy okazji, że jest on zakończony wtykiem USB-A (męski), który jest dodatkowo pozłacany. Na spodzie myszki znajdziemy, dwa duże ślizgacze, które zapewniają komfort podczas użytkowania. Jeden znajduje się na górze, a drugi na dole. Podczas korzystania z Thorna nie doświadczyłem, by myszka szurała plastikiem po podkładce. Na lewej ściance znajdują się dwa dodatkowe przyciski, które możemy dowolnie przypisać do danej czynności. Tak samo jak i resztę przycisków. Feeling obu przycisków jest pomiędzy miękkim, a twardym kliknięciem. Niestety producent nie rozważył wyposażenia myszki w jakąkolwiek fakturę, bądź gumkę po bokach, która poprawiłaby chwyt. Skutkiem tego jest niepewność w chwycie, przez co trzeba ją mocniej trzymać. Na górze myszki tradycyjnie znajdują się 2 główne przyciski (LPM i PPM), rolka oraz guzik do zmiany DPI. W przypadku głównych przycisków uświadczymy stanowczo wyczuwalny klik. Jest on taki sam niezależnie w którym miejscu naciskamy przycisk. Rolka chodzi płynnie, a sam przeskok podczas poruszania nim powoduje delikatny przeskok. Guzik służący do zmiany DPI pracuje przyjemnie oraz nie jest głośny. Warto również wspomnieć o podświetleniu. Producent wyposażył myszkę w LED RGB, które możemy dowolnie ustawić z poziomu aplikacji. Jest one dobrze widoczne nawet w słoneczne dni. Nie mogło zabraknąć oprogramowania do myszki dla graczy KRUX Thorn. Z jej poziomu możemy zrobić niemalże wszystko. Zmienić czułość, podświetlenie, czy stworzyć makra. Jedyne czego może nam brakować w tym produkcie, to możliwości dołożenia ciężarków. Nie jest to minus, a bardziej sugestia. KRUX pokusił się o wrzucenie do opakowania zestawu wymiennych ślizgaczy, co jest naprawdę miłym dodatkiem.

Subiektywna opinia na temat KRUX Thorn

Thorn to dla mnie specyficzna myszka. Ma ona kształt, który najbardziej mi odpowiada i dzięki temu praca przy jej użyciu jest naprawdę przyjemna. Z drugiej strony jest ona delikatnie za mała, przez co nie mogę jej pewnie złapać. Wiążę się to z tym, że podczas grania w różnego rodzaju FPSy każdy mój ruch jest wykonywany niepewnie. Jest to też spowodowane tym, że nie posiada żadnych gumek, ani faktury, która, by to poprawiła. Nie wiem dlaczego KRUX nie wziął tego pod uwagę. LED-y za to wyglądają świetnie. Rozchodząca się tęcza po bokach wygląda po prostu bardzo dobrze. Piszę to jako zwolennik minimalizmu i jednolitego koloru podświetlenia. Jakość wykonania również nie odstaje. Nie mam żadnych zastrzeżeń, ani uwag, co do niej. Tak jak wspomniałem, mimo raptem dwóch ślizgaczy, myszka po podkładce porusza się naprawdę zwinnie. Nie było sytuacji, bym przejechał czystym plastikiem po niej. Dla porównania moja prywatna myszka (Logitech G502 Hero) posiada 4 ślizgacze.

Waga gryzonia trochę mi przeszkadza

Waga gryzonia do grania w FPS’y powinna być niewielka i taka jest. Mimo wszystko dla mnie 82 g to trochę za mało. Gdyby tylko była możliwość dołożenia ciężarków to byłoby świetnie. Teoretycznie mógłbym się pokusić o otwarcie myszki by na przykład wlać trochę gorącego kleju, ale aż takim desperatem nie jestem. Wypadało, by odnieść się do przewodu. Sprawia on wrażenie porządnego kawałku miedzi i myślę, że bez problemu wytrzyma on lata. Czas na trochę wrażeń z gier. W Counter-Strike: Global Offensive grało mi się świetne z małym “ale”. Ten niepewny chwyt czasem mnie dość znacząco denerwował, bo skutkował tym, że trzymałem mocniej myszkę. Skutkowało to zmęczeniem dłoni i wymuszoną przerwą. Mimo tego, pod koniec rozgrywki, kiedy pojawiała się tabela z wynikami, nie zauważyłem żadnych różnic w statystykach. Może jest to zasługa sensora, bowiem jest to topowe rozwiązanie. W grach Battle Royale (Playerunknown’s Battlegrounds, Apex Legends) również czerpałem przyjemność z rozgrywki garściami, osiągając świetne wyniki.

KRUX Thorn specyfikacja techniczna

  • Oprogramowanie: Tak
  • Sensor: PixArt PMW3360
  • Podświetlenie RGB: Tak
  • Liczba przycisków: 6
  • Liczba rolek: 1
  • Waga: 82G
  • Wymiary: 125 mm x 66 mm x 39,5 mm
  • Zawartość pudełka: Mysz, dodatkowe ślizgacze
  • Kod Produktu: KRX0002
  • Długość przewodu: 180 cm

KRUX Thorn oprogramowanie

Mysz gamingowa KRUX Beam

KRUX Beam to myszka dla osób lubiących tzw. palm grip. Jest ona tak wyprofilowana, że możemy śmiało na niej położyć całą dłoń. Przynajmniej w teorii, bo jeśli ktoś ma większe dłonie, to niestety opuszki małego i serdecznego palca spotkają się z podkładką. Jest to spowodowane wyprofilowaniem, które nie jest symetryczne, lecz delikatnie schodzi w prawy dół. Kształt myszki dla graczy jest łudząco podobny do Zowie EC2-A. Może KRUX wzorował się na tamtym gryzoniu. Who knows. Wnętrze wnętrze jest identyczne jak to w Krux Thorn, dlatego pozwolę sobie pominąć kwestię sensora i przełączników. Jedynie zmienił się feeling przełączników. Klikają się znacznie delikatniej. Dla mnie jest to plus. Rolka również ma inny feeling, bardziej miękki. Mam wrażenie, że zbyt miękki. Przewód, wtyk, ślizgacze, oprogramowanie itd. również bez zmian. Zawartość pudełka jest taka sama. Poza samym bohaterem testu, rzecz jasna. Oprócz zmian w przypadku kształtu, różnicę możemy zauważyć w podświetleniu, a bardziej w jego umiejscowieniu. Podświetlenie tej myszki dla graczy przypomina mi mojego starego gryzonia Cougar Minos X3. KRUX Beam różni się tym, że ma podświetlenie wyłącznie na końcowym skraju myszki oraz na logo. Niestety tutaj też minusem będzie brak jakiejkolwiek faktury czy gumy na myszce, która odpowiadałaby za pewność chwytu myszki.

Subiektywna opinia na temat KRUX Beam

KRUX Beam niestety nie przypadł mi do gustu ze względu na wielkość. Jest to myszka do korzystania chwytu palm grip, ale jest ona na to za mała. Dlatego w moim przypadku problemem jest wygodne usadowienie dłoni na niej. Przez to trudno mi z niej komfortowo korzystać. Końce środkowego i wskazującego palca wystawały znacząco poza myszkę, a serdeczny z małym palcem ślizgały się po podkładce. Jedynie kciuk jako tako położyłem na myszce. KRUX Beam waży 79 gram, czyli jeszcze mniej niż Thorn. Według mnie to za mało, by korzystać z myszki z przyjemnością, bowiem przy grach FPS traciłem pewność w ruchach. Brak gumy czy faktury tylko pogarszał sytuację. Nie jest to po prostu myszka pod moją dłoń. Może po dłuższym czasie bym się do niej przyzwyczaił, lecz trudno mi to ocenić. Mimo wszystko wolę zostać przy moim Logitech’u G502, z którego korzysta mi się wyśmienicie. Zastanawiam się również nad tym, dlaczego tak mało producentów korzysta z rozwiązania dokładania ciężarków do myszki. To jest takie proste, a zarazem przydatne. Możemy wtedy dostosować myszkę pod swoje wymagania, aniżeli, żebyśmy to my mięli się dostosować do myszki. Jakość plastiku, przewodu itd. wypada identycznie jak w przypadku Thorna, czyli wszystko jest w jak najlepszym porządku. Mimo dyskomfortu spowodowanego wielkością i wagą grało mi się dobrze, a co najważniejsze przyjemnie. Może jest to spowodowane tym, że korzystałem naprzemiennie z 3 chwytów (palm grip, claw grip oraz fingertip grip)

Specyfikacja techniczna myszki dla graczy KRUX Beam

  • Oprogramowanie: Tak
  • Sensor: PixArt PMW3360
  • Podświetlenie RGB: Tak
  • Liczba przycisków: 6
  • Liczba rolek: 1
  • Waga: 79G
  • Wymiary: 120 mm x 66 mm x 42 mm
  • Zawartość pudełka: Mysz, dodatkowe ślizgacze
  • Kod Produktu: KRX0001
  • Długość przewodu: 180 cm

KRUX Beam oprogramowanie

Podsumowanie
KRUX Thorn to myszka, z której przyjemnie mi się korzystało. Nie zmieniło tego kilka niedoskonałości w postaci braku gumy / faktury na bokach, która zwiększyłaby pewność chwytu. Tak samo nie mam zastrzeżeń, co do wnętrza myszki. Topowy sensor jakim jest PixArt PMW3360 oraz dobre przełączniki marki Omron. Dochodzi jeszcze do tego podświetlenie LED RGB, które wygląda naprawdę ładnie (nie zapominając, że wygląd to kwestia subiektywna). Z całego serca mogę polecić tę myszkę każdemu, czy to zapalonemu graczu, czy zwykłym użytkownikom, którzy korzystają z komputera od czasu do czasu. Thorn'a można dostać w kwocie około 139zł. Myślę, że jest to dobra cena, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że bardzo dobra. KRUX Beam jest myszką, która mimo szczerych chęci, nie przypadła mi do gustu, a bardziej do dłoni. Mam zbyt dużą dłoń. By komfortowo złapać myszkę, musiałbym cały czas korzystać z niej za pomocą chwytu claw grip. Niemniej jednak jest to propozycja godna polecenia. Tak jak Thorn posiada ona znakomite wnętrze w postaci serca, zwanego PixArt'em PMW3360 oraz dobrych przełączników dostarczanych przez markę Omron. Podświetlenie LED również robi dobre wrażenie, mimo tego, że jest go znacznie mniej, niż w przypadku drugiego bohatera testu. Cena myszki oscyluje w kwocie około 139zł. Powoduje to, że jest to naprawdę dobra oferta, bowiem w tej kwocie trudno o tak dobry sensor. Obie myszki mogę podsumować jednym, krótkim zdaniem. Są one najlepszym wyborem w kwocie do około 150zł.
Reader Rating0 Votes
0
Zalety
Sensor PixArt PMW3360
Przełączniki Omron
Podświetlenie LED
Bardzo dobry stosunek ceny do jakości
Wady
Brak faktury / gumy, która pomogłaby w pewnym chwycie
Rozmiar i wyprofilowanie myszek
9
Wynik
Kategoria artykułu
Gry · Nowe technologie

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.