Mogłoby się wydawać, że konkurencja nie decyduje się na współpracę między sobą. Nic bardziej mylnego. Apple, jeden z największych konkurentów Google, korzysta z chmury Google Drive należącej do giganta z Mountain View. Producent iPhone’ów w ostatnim czasie zwiększył zasoby na serwerach, stając się największym klientem Google.
Apple płaci Google kolejne miliony za korzystanie z ich usługi
Przechowywanie danych w chmurze jest proste i wygodne, dlatego z tego rozwiązania korzystają nawet największe firmy na świecie. Apple, producent urządzeń mobilnych i komputerów w ostatnim czasie zwiększył ilość danych, które przechowywane są na serwerach Google Drive. W tym momencie gigant z Cupertino zajmuje do 8 eksabajtów. Dla przypomnienia 1 eksabajt (EB) to 1 073 741 824 Gigabajt (GB).
Zwiększenie zasobów pamięci na Google Drive przez Apple sprawiło, że firma na czele której stoi Tim Cook, stała się największym klientem Google. Drugie miejsce zajmuje firma ByteDance, która odpowiedzialna jest za popularną aplikację TikTok. Z usług Google Drive korzysta także Twitter i Snapchat. Obliczono, że Apple w 2021 roku na samą możliwość korzystania z usług Google wyda około 300 milionów dolarów. Jest to o 50% więcej niż przed rokiem.
Dane użytkowników firmy z Cupertino są bezpieczne.
Apple z usług Google korzysta już od jakiegoś czasu. Gigant potwierdził to w 2018 roku. Nie wiadomo dlaczego jednak producent z logiem z nadgryzionym jabłkiem zdecydował się na zwiększenie zasobów pamięci. Nie jest to jednak jedyne miejsce, w którym Apple gromadzi dane swoich klientów. Firma z Cupertino korzysta także z Amazon Web Services.
Przeczytaj także: Google zaktualizowało aplikację śledzenia bez wiedzy użytkowników
Użytkownicy Apple nie mają się jednak czego obawiać, jeśli chodzi o dostęp do ich danych. Wiele razy przecież słyszeliśmy, że Google bez wiedzy swoich użytkowników, zbiera ich dane. W tym przypadku wszystkie dane są szyfrowane bezpośrednio przez Apple, co oznacza, że Google i Amazon nie mają dostępu do usługi iCloud.
