W sieci pojawiła się informacja, a raczej dezinformacja, która sugeruje, że obywatele Ukrainy zapłacą 2 zł za litr paliwa (diesla i benzyny) na stacjach Orlen. Wszystko za sprawą komunikatu rzekomo wydanego przez Daniela Obajtka, prezesa Orlenu. Rzecz jasna, jest to tak zwany fake news, który trzeba zignorować. Ukraińcy nie otrzymali takiej ulgi na paliwo od rządu. Należy takie informacje dementować i zgłaszać!
Wojna trwa nie tylko na terytorium Ukrainy ale również w cyberprzestrzeni. Niestety, jesteśmy świadkami pojawiania się wielu wiadomości, które nie mają nic wspólnego z prawdą. W sieci pojawiła się grafika z grafiką wykorzystywaną przez Polską Agencję Prasową (PAP), która ma uwiarygodnić przedstawione informacje. Według niej Ukraińcy mają płacić znikomą kwotę za paliwo na stacjach Orlen. Oto ona:
Ukraińcy zapłacą 2 zł za litr paliwa na Orlenie? To fake news!
Wszystko chodzi o spowodowanie chaosu, szczególnie wśród ludności zamieszkującej przygraniczne miejscowości. Należy zauważyć, ze wiadomość została już zdementowana przez Joannę Zakrzewską, rzecznika Orlenu. Pamiętajmy, aby wszystkie informacje sprawdzać pod kątem rzetelności źródła. Wszyscy dobrze wiemy jak kilka dni temu pojawił się news na temat przejęcia paliwa przez wojsko. Co zrobili ludzie? Masowo udawali się na stacje aby zatankować swoje auta i wszystkie zbiorniki, które mieli “pod ręką”. Efekt? Brak paliwa, ogromne kolejki i zamieszanie. Nie dajmy się internetowym trollom i tym razem dokładnie sprawdzajmy takie informacje.
Komunikaty prasowe publikowane przez Orlen można znaleźć na specjalnej stronie przedsiębiorstwa.
