143
Views

Wirus WIBattack to bardzo niebezpieczny szkodnik. Hakerzy opracowali właśnie nową metodę wyłudzania nie tylko danych, ale także pieniędzy. Szkodliwe oprogramowanie jest zdolne do wykonywania połączeń głosowych, wysyłania SMS-ów na wysokopłatne numery premium, a także instalowanie oprogramowania szpiegującego. Takie szkody może wyrządzić z pozoru nieszkodliwy SMS. 

Jak możemy stać się ofiarą ataku cybernetycznego? Wystarczy odebrać SMS wysłanego przez hakera, a wirus zawarty w wiadomości zaatakuje wówczas zaatakuje aplikację WIB (Wireless Internet Browser), która znajduje się na telefonach kilkuset milionów użytkowników. 

Według specjalistów od spraw cyberbezpieczeństwa z Ginno Security Labs hakerzy są w stanie zlokalizować użytkownika smartfona, a to wszystko dzięki metodzie WIBattack. Gdy telefon zostanie zainfekowany atakujący są w stanie wykonywać połączenia głosowe, wysyłać SMS, a najbardziej szkodliwe są te numery określane jako premium, które pobierają niewyobrażalną ilość pieniędzy chociażby za jedną wiadomość. 

Wirus WIBattack atakuje karty SIM i powoduje ogromne koszty

Na tym zagrożenie jednak się nie kończy, ponieważ wirus WIBattack pozwala hakerom na połączenie zarażonego telefonu z odpowiednio spreparowaną stronę internetową, na której znajduje się inne szkodliwe oprogramowanie pozwalające na dalszą i głębszą filtrację danych użytkownika. 

W ostatnim czasie wykryto bliźniaczo podobną metodę Simjacker, która wykorzystywała lukę znajdującą się w zabezpieczeniach telefonów i pozwalającą na atak na karty SIM. W przypadku tej metody na atak narażonych było o wiele więcej użytkowników, liczby podaje się w miliardach, ponieważ hakerzy byli w stanie atakować również urządzenia starszej generacji. 

Kategoria artykułu
Nowe technologie
Karol Snopek

Sport i nowe technologię to dziedziny, w których czuję się najlepiej. Nie widzę świata poza Boston Celtics i tym co dzieje się w NBA. Wielki fan J. Cole i muzyki spod gatunku R'n'B!

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.