Elektryk YANGWANG U9 jechał 472,41 km/h. Światowy rekord!

Totalny kosmos! Prawie 500 km/h elektrykiem?!
YANGWANG U9 Track Edition z rekordem prędkości - 472,41 km/h. YANGWANG U9 Track Edition z rekordem prędkości - 472,41 km/h.
YANGWANG U9 Track Edition z rekordem prędkości - 472,41 km/h.

Czy sportowe samochody elektryczne mają sens? Nie mnie to oceniać. Wiem jednak, że YANGWANG U9 jechał aż 472,41 km/h, a to oznacza, że ustanowił rekord prędkości elektryka. Brzmi kosmicznie, jednak patrząc na to, jakimi parametrami może pochwalić się ten samochód, wspomniany rekord przestaje dziwić.

YANGWANG U9 Track Edition z rekordem prędkości - 472,41 km/h.
YANGWANG U9 Track Edition z rekordem prędkości – 472,41 km/h.

Oczywiście, mówimy o specjalnej wersji Track Edition, który wspomnianą prędkość osiągnął na torze ATP Automotive Testing Papenburg ósmego sierpnia bieżącego roku. Traktowałbym to raczej jako ciekawostkę, ale jednak, dał radę? Dał! Jest to usportowiona wersja, jednak bazująca na tej samej platformie oraz architekturze co U9, który można kupić w salonie… w Chinach. Rzecz jasna, pojawia się sporo różnic, co jest normalne w przypadku wersji torowych. Tak też jest w tym przypadku. Mamy platformę o ultra-wysokim napięciu 1200V. Do tego dochodzi system zarządzania temperaturą, co raczej jest oczywiste, gdyż mamy do czynienia z ekstremalnymi warunkami pracy.

YANGWANG U9 Track Edition z rekordem prędkości - 472,41 km/h.
YANGWANG U9 Track Edition z rekordem prędkości – 472,41 km/h.

YANGWANG U9 – prędkościowy potwór na kołach

Jak inaczej opisać ten model, skoro ten sportowy samochód elektryczny ma aż cztery silniki o prędkości 30 tysięcy obrotów na minutę. Przekłada się to na moc wynoszącą 555 kW na każdy z silników. Łącznie mówimy o 3000 KM, a więc kosmiczne 1217 KM na tonę! Idźmy dalej, bo robi się coraz ciekawiej. YANGWANG U9 posiada system wektorowania momentu obrotowego platformy e4, który opiera się na wspomnianych czterech silnikach, cały czas monitorując sygnały z nawierzchni, dzięki czemu dostosowuje moment obrotowy każdego koła z częstotliwością stu razy na sekundę. Efekt? Nawet przy dużych prędkościach system gwarantuje kierowcy kontrolę nadwozia eliminując poślizg i utratę przyczepności.

Kolejna kwestia dotyczy kontroli nadwozia. Mowa o systemie DiSus-X, który ma za zadanie dokonywać korekt zawieszenia. Mowa tu o zmianach zarówno podczas przyspieszania i pokonywania zakrętów, jak i podczas jazdy po nierównościach. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko przechyłów i kołysania nadwozia, a to z kolei przekłada się na lepszy komfort oraz pewność prowadzenia. Mało tego, system ten optymalizuje również powierzchnię styku opony z jezdnią, co oczywiście wpływa na przyczepność.

YANGWANG U9.
YANGWANG U9.

Najszybszy samochód elektryczny świata

O zmianach technologicznych już wiemy. Czy zmienił się również design tego auta? Oczywiście, że tak, chociaż mówimy raczej o kosmetyce, a nie o „agresywnych” modyfikacjach, ponieważ już samo w sobie auto posiada aerodynamiczny wygląd. Przykładowo YANGWANG U9 Track Edition posiada wzmocniony przedni splitter, który wykonano z włókna węglowego.

Dodatkowo zmieniono opony. Za sprawą współpracy azjatyckiego producenta z firmą Giti Tire stworzono opony semi-slick. Jest to produkt cechujący się specjalną mieszanką materiałów i bieżnikiem. Mało tego, mamy również do czynienia z innowacyjnym dopracowaniem powierzchni styku obręczy z oponą. Zastosowano również wysokolepki środek smarny, by zminimalizować poślizg podczas gwałtownego przyspieszania lub hamowania. Wszystko to sprawia, że ogranicza się utrata momentu obrotowego, a przy okazji minimalizujemy zużycie opon. Oczywiście, to wpływa również na stabilność podczas dynamicznej jazdy.

Rekord świata prędkości maksymalnej samochodu elektrycznego

Na próbę pobicia rekordu prędkości maksymalnej zdecydował się Marc Basseng, niemiecki kierowca wyścigowy. To właśnie on rozpędził YANGWANG U9 Track Edition do 472,41 km/h. Warto wspomnieć, że w ubiegłym roku to właśnie on osiągnął poprzedni globalny rekord prędkości maksymalnej samochodu elektrycznego. Co powiedział po zakończonej próbie w tym roku?

W ubiegłym roku sądziłem, że osiągnąłem szczyt możliwości. Nie spodziewałem się, że tak szybko pobiję swój własny rekord — a jednak oto jesteśmy, na tym samym torze, z nowymi technologiami, które to umożliwiły.

Marc Basseng, niemiecki kierowca wyścigowy.

Wynik rewelacyjny, to fakt. Ja jednak chciałbym poznać przy okazji szczegóły dotyczące baterii, jaką posiada ten model oraz zasięgu, jaki może pokonać U9 w warunkach torowych. Prędkość maksymalna imponuje, ja jednak jestem ciekawy, ile okrążeń na torze będzie można pokonać tym autem.

Przy okazji sprawdź nasz test Skoda Enyaq Coupe 85 po liftingu.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama