Google Chrome ma wielki apetyt i lubi zjadać zasoby komputera. Jest to chyba jedną z najbardziej pazernych aplikacji, jakie możemy zainstalować na naszym komputerze. W kwestii laptopów przekłada się to oczywiście na długość pracy naszego urządzenia. Producent jednak próbuje to zmienić i wprowadził zmiany, które mają sprawić, że urządzenie będzie działało dłużej.
Google zmienia swoją przeglądarkę na lepsze
Przeglądarka internetowa Google Chrome lubi sobie pojeść, a to przekłada się nie tylko na wydajność laptopów, ale także ich czas pracy na baterii. Na całe szczęście producent aplikacji o tym wie i stara się temu zaradzić. Najnowsza aktualizacja ma być krokiem w dobrą stronę, ponieważ ma wydłużyć działanie naszych laptopów.
Przeczytaj także: Apple wprowadzi do swoich urządzeń tryb bezpieczeństwa, przez który staną się praktycznie bezużyteczne
Google Chrome dostało nową funkcję, jaką jest „quick intensive throttling’. Na czym polega to rozwiązanie? Przeglądarka z tą funkcją uniemożliwia stronom internetowym działającym w tle ładowania elementów JavaScript po 10 sekundach. Poprzedni limit tej akcji wynosił aż 5 minut! To ma przełożyć się na dłuższą pracę laptopów na zasilaniu baterią.
Google Chrome z funkcją wydłużającą pracę laptopa na baterii
Pierwsze testy pokazały, że nowa funkcja w Google Chorme przynosi efekty. Quick intensive throttling ma redukować czas procesora o około 10 proc. w momencie, kiedy karty w przeglądarce są uruchomione oraz stłumione. Producent twierdzi, że taki ruch w rzeczywistości przeniesie się na dłuższy czas działania naszego laptopa, co jest bardzo dobrym znakiem.

Największe zmiany odczują użytkownicy, którzy pracują z wieloma otwartymi kartami. Google Chrome w końcu stanie się bardziej przyjazna urządzeniom, na których jest instalowana. Obecnie nowa funkcja dostępna jest w najnowszej wersji deweloperskiej aplikacji, jednak w niedalekiej przyszłości trafi również do stabilnej wersji przeglądarki. Zmiany tyczą się urządzeń z oprogramowaniem Windows, Linux i macOS.
Źródło: 9to5google