Mateusz Ponitka poprowadził wczoraj reprezentację Polski do historycznego zwycięstwa nad Słowenią, które dało Polakom awans do półfinału Mistrzostw Europy 2022. Polski obrońca dokonał w tym meczu czegoś, co udało się wcześniej jedynie dwóm zawodnikom – zaliczył triple-double.
Mateusz Ponitka był wczoraj gigantem koszykówki
Reprezentacja Polski w koszykówce dokonała wczoraj niemożliwego. Polacy wygrali z byłymi już mistrzami Europy i awansowali do najlepszej czwórki turnieju. Słowenia w pierwszej połowie została zdeklasowana, a Michał Sokołowski oraz obrona drużynowa skutecznie wyeliminowały z meczu Lukę Doncićia, który według wielu jest najlepszym koszykarzem na świecie. Druga połowa wyglądała już jednak zupełnie inaczej, a Słoweńcy pokazali, dlaczego przed pięcioma laty sięgnęli po tytuł mistrza Starego Kontynentu.
Przeczytaj także: 41-letni Zlatan Ibrahimović kończy karierę? Oj, jeszcze nie
Z 18 punktowej przewagi w kilka minut zrobiło się tylko cztery punkty i Polska była w opałach. W pewnym momencie zaczęliśmy nawet przegrywać, jednak Mateusz Ponitka i AJ Slaughter wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli zdobywać niezwykle cenne punkty. 29-letni kapitan reprezentacji Polski zaliczył wczoraj niesamowity mecz. Jako trzeci zawodnik w historii tego turnieju zaliczył dwucyfrowe zdobycze w trzech różnych statystykach, czyli tzw. triple-double!

Trzeci zawodnik w historii EuroBasketu!
Mateusz Ponitka był we wczorajszym meczu gigantem koszykówki i nawet jedna z największych gwiazd NBA nie mogła się z nim równać. Kapitan naszej reprezentacji w spotkaniu ze Słowenią zdobył triple-double i zapisał na swoim koncie 26 punktów, 16 zbiórek i 10 asyst! Jest to o tyle niezwykłe osiągnięcie, że jest to jego pierwsze triple-double w karierze i trzecie w historii EuroBasketu! Polak zapisał się więc na zawsze na kartach historii tego turnieju!

Wcześniej triple-double zaliczył Toni Kukoc, chorwacki center legendarnych Chicago Bulls z Michaelem Jordanem na czele. W 1995 roku skończył on mecz z Finlandią z dorobkiem 15 punktów, 12 zbiórek i 11 asyst. Drugim zawodnikiem, który może pochwalić się takim osiągnięciem, jest Andrei Mandache. Rumuński koszykarz podczas turnieju w 2017 roku w starciu z Czarnogórą zdobył 14 punktów, 10 zbiórek i 12 asyst.
Już jutro, tj. 16.09 Polacy zmierzą się z Francją i zagrają o finał EuroBasketu. Czy uda im się ponownie zszokować świat?
Źródło: opr. wł./zdj. Twitter @EuroBasket/ Zdj. gł. FIBA