Jeszcze kilka lat temu hatchbacki cieszyły się dużą popularnością. Z czasem jednak zostały wyparte przez auta typu SUV. Pierwszą dużą ofiarą tego trendu może okazać się Hyundai i30. Auto nie sprzedaje się tak dobrze, jak zakładano, dlatego też powstanie kolejnej generacji stoi pod dużym znakiem zapytania.
Kompaktowy Hyundai i30 zniknie z rynku?
Hyundai i30 to jeden z tych kompaktów, który występuje pod wieloma postaciami. Na rynku znajdziemy wersje hatchback, fastback i kombi. Auto występuje również w sportowej wersji N, która jest najmocniejszą wersją silnikową w bardzo dużej gamie silników tego modelu. Warto również podkreślić, że samochód ten oferuje bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Mogłoby się wydawać, że takie auto będzie bardzo popularne, a jego wyniki sprzedażowe utrzymają się na wysokim poziomie.
Przeczytaj także: Hyundai i30 N Line – brakuje mu tylko jednej rzeczy. Tej najważniejszej.
Nic bardziej mylnego! Hyundai i30 pomimo swoich wielu zalet nie sprzedaje się zbyt dobrze. Według danych w 2021 roku kompakt południowokoreańskiego producenta w Europie sprzedał się w nakładzie 50 tys. sztuk. W 2019 roku liczba ta wynosiła około 75 tys., a w 2015 roku – 90 tys. Jak widać, popyt na ten model maleje z roku na rok, a zyskują na tym auta typu SUV i crossovery.
Hyundai Kona mocno wypiera swojego mniejszego brata
Potwierdzają to informacje na temat sprzedaży modelu Kona. SUV południowokoreańskiego producenta sprzedał się z prawie dwa razy większym nakładem niż Hyudani i30. The Korean Car Blog poinformował, że kompakt może wkrótce zakończyć swój żywot, pomimo tego, że szef działu N Hyudania, Albert Biermann zapowiadał, że kolejna generacja na pewno pojawi się w sprzedaży.
Czy więc kompakt zniknie z rynku? Sugeruje się, że gama modeli zostanie mocno uszczuplona, zwłaszcza w Europie. Od kilku lat można zauważyć, że po naszych drogach porusza się zdecydowanie więcej SUVów i crossoverów, i taki trend utrzymuje się na całym Starym Kontynencie. Czy Hyundai i30 zniknie z Europy, o tym przekonamy się w okolicach 2023 roku, ponieważ właśnie wtedy rzekomo miałaby zadebiutować kolejna generacja auta.
Źródło: The Korean Car Blog