Rozdzielczość Full HD powoli przestaje być wystarczająca. Chcielibyśmy wyświetlać na ekranie znacznie więcej treści. Rozwiązaniem jest oczywiście monitor Ultra HD do biura i domu. Niestety, nie jest to “tania zabawa”, chociaż… Philips 276E8VJSB może temu przeczyć. Sprawdźmy, kto powinien rozważyć zakup tego modelu, gdyż od razu zaznaczam, że nie jest to monitor dla każdego.
Jeśli zaintrygowałem Was stwierdzeniem, że nie jest to monitor uniwersalny na samym wstępie poinformuję kto może sobie odpuścić opcję zakupu tego modelu. Co nie znaczy oczywiście, że odradzam lekturę artykułu – absolutnie. Przede wszystkim zapaleni gracze nie będą zadowoleni z tego, że Philips 265E8VJSB oferuje odświeżanie na poziomie 60 Hz, a czas reakcji wynosi 5 milisekund. Nie ukrywam, jest to zauważalne podczas grania w dynamiczne tytuły, choćby Call of Duty Modern Warfare. Monitor nie spodoba się również profesjonalistom, którzy na co dzień zajmują się obróbką wideo, gdyż nie ma tutaj pełnego pokrycia palety kolorów Adobe RGB. Krótko mówiąc: wymagający gracze oraz graficy i montażyści wideo – ten monitor nie jest dla Was. Przykro mi.
To jednak mała grupa osób. Dla wielu Philips 276E8VJSB okaże się monitorem idealnym
Kogo mam na myśli? Przede wszystkim osoby, które na co dzień zajmują się pracą biurową, jednak obszar, jaki oferuje Full HD jest za mały. Szczególnie przyjemnie wygląda otworzenie nawet czterech “obszarów” na raz. Arkusz z Excela, dokument w Word, strona www, a do tego filmik na YouTube na raz? Czemu nie! Oczywiście, jeśli macie podzielność uwagi. W moim przypadku dzielenie pulpitu na dwa już staje się wyzwaniem. Dodatkowym atutem jest to, że testowany monitor oferuje tak zwany tryb LowBlue, który zmniejsza ilość niebieskiego koloru do minimum, co sprawi, że nasze oczy nie będą się męczyć przez kilka godzin pracy. Co ciekawe, Philips 276E8VJSB dzięki antyrefleksowej powłoce oraz bardzo szerokim kątom widzenia sprawia, że możemy śmiało oglądać na nim filmy oraz seriale w rozdzielczości Ultra HD (3840 x 2160 pikseli, gdzie Full HD oferuje 1920 x 1080). O ile graficy nie będą do końca zadowoleni z odwzorowania kolorów, o tyle projektanci korzystający na przykład z oprogramowania CAD mogą oczywiście tym modelem być zainteresowani. To przede wszystkim zasługa dużej powierzchni roboczej.
Wygląd monitora
Monitor jaki jest każdy widzi. Matryca, stelaż, który ją podtrzymuje i już. Oczywiście to tylko żart, ponieważ nie ma co ukrywać, Philips 276E8VJSB wygląda naprawdę dobrze. To znaczy – pod kątem biurowym jest elegancki i idealnie pasować będzie na biurku prezesa jak i… pracownika. Nie ma co ukrywać, design jest uniwersalny i sprawdzi się w przypadku każdego wnętrza. Bardzo lubię w modelach tej marki to, że oferują tak wąskie ramki. Żeby nie było jednak zbyt idealnie muszę troszkę przyczepić się do samej stopki. Być może wygląda fajnie, jednak nie do końca jest ona wygodna. Przede wszystkim, możliwa jest jedynie zmiana nachylenia. O regulacji wysokości możecie zapomnieć. Druga rzecz – projekt półkola stopki może i jest fajny, ale do praktyczności mu daleko. Zajmuje pół biurka, jest dość mocno odchylony do tyłu, przez co na przykład u mnie nie mogłem mieć monitora tuż przy ścianie. Jak widać na zdjęciach przez to traciłem niewielką, ale jednak część przestrzeni roboczej.
Do monitora możemy podpiąć trzy źródła obrazu: dwa przez HDMI 2.0, jedno przez DisplayPort 1.2. Dodatkowo istnieje możliwość podpięcia za pomocą miniJack 3,5 źródła dźwięku. Oprogramowaniem sterujemy za pomocą joysticka. Obsługa jest bardzo wygodna, a sam system intuicyjny.
Philips 276E8VJSB w praktyce
Zacznijmy od tego, że ten monitor Ultra HD do biura i domu oferuje naprawdę dużą przestrzeń roboczą. To zachwyci osoby lubiące pracę z kilkoma okienkami na raz. Dotyczy to oczywiście również architektów korzystających z oprogramowania CAD, gdzie również potrzebny jest szczegółowy podgląd na duże powierzchnie. Plusem tego monitora jest również to, że zapewnia naprawdę szeroki kąt widzenia. Z racji tego, że mamy do czynienia z matrycą IPS możemy cieszyć się żywymi kolorami oraz wyrazistym obrazem (pomaga tu rozdzielczość UltraClear). To oznacza, że jest to rzeczywiście dobry monitor Ultra HD do biura i domu. Oczywiście jak już wcześniej wspominałem, nie mam tu na myśli pracy z zaawansowanymi aplikacjami dla grafików i montażystów wideo, gdyż ci mogą narzekać na brak pełnej palety AdobeRGB. Dużym atutem Philips 276E8VJSB są oczywiście cieniutkie ramki. Pozwalają one na przykład na połączenie dwóch takich samych monitorów. Rzecz jasna, jeśli powierzchnia (i tak duża) oferowana przez rozdzielczość UHD okaże się być za mała. Model ten wyposażony jest w technologię MultiView, która pozwala na podłączenie dwóch źródeł obrazu. Możemy wtedy jednocześnie wyświetlać obraz z dwóch komputerów. W sumie, łącząc to z zestawem biurowym Logitech K850, który również oferuje podobne rozwiązanie praca byłaby całkiem przyjemna. O ile ktoś pracuje na dwóch komputerach jednocześnie, rzecz jasna.