Nośnik danych jest niezbędnym elementem wyposażenia każdego komputera – nieważne czy to komputer stacjonarny, czy laptop. Przez lata udoskonalano jedne technologie, po czym przechodzono na kolejne – naturalna kolej rzeczy. Aktualnie „na topie” są nośniki półprzewodnikowe, czyli dyski SSD. Dobrym przykładem takiego jest Plextor M9PGN Plus o pojemności 1 terabajta. Jest on ulepszoną wersją M9P, lecz testowana wersja nie posiada radiatora. Czym się poza tymi rzeczami wyróżnia i jakie ma zalety?
Plextor M9PGN Plus 1TB – suche liczby
Model | Plextor M9PGN Plus |
Pojemność | 1 terabajt |
Interfejs | M.2 2280 |
Kontroler | Marvell 88SS1092 |
Wydajność | 3400MB/s (odczyt) 2200 MB/s (zapis) |
Gwarancja | 5 lat / 640TB |
Na co te liczby się przekładają?
Realna wydajność w dosyć dużym stopniu pokrywa się z deklaracjami producenta. Udowadnia to słowność producenta, o którą niestety coraz ciężej. Przy zerowym zapełnieniu dysk wypada praktycznie tak samo jak przy zapełnieniu go do połowy. Wskazuje to jednoznacznie na fakt dobrego i wydajnego kontrolera pamięci. Nie „dławił” się nawet przy przesyłaniu 60GB folderu ze zdjęciami w formacie RAW.
Do tego pojemność 1 terabajta powinna starczyć większości, nawet wymagających użytkowników. Nieważne czy to gracz, czy grafik, czy profesjonalny grafik – każdego zadowolą osiągi tego dysku.
Podsumowanie
SSD Plextor M9PGN Plus 1TB to dobry dysk. Zapewnia wystarczające osiągi w szerokim spektrum zastosowań – od pragnienia szybszego załadowania świata w naszej ulubionej grze, po możliwość płynnej pracy na zdjęciach w formatach RAW. A wszystko to za mniej niż 800 zł. Nie wiem, co jeszcze można powiedzieć o dysku, poza oczywiście – polecam.