Test Mazda 6 – kombi, które przyciąga

W naszej redakcji po raz pierwszy gościmy Mazdę i przyznam, że byłem ciekawy, czy piękny wygląd idzie w parze z prowadzeniem oraz osiągami. Zapraszam na moje spostrzeżenia z krótkiej przygody z poliftingową „szóstką” z dwulitrowym benzynowym silnikiem Skyactive. Czy najnowsza Mazda 6 spełnia oczekiwane w niej nadzieje ?
Spis treści ukryj

Wnętrze

W poprzednich wersjach Mazdy 6, dla mnie osobiście największą bolączką było wnętrze. Oczywiście nie było ono brzydkie, lecz na tle konkurencji wypadało po prostu słabo. Jak jest w naszym testowym egzemplarzu? Jest wprost fantastycznie. No może trochę przesadzam z tym zachwytem lecz uważam, że zmiana jest ogromna i wreszcie wszystko do siebie pasuje. Wnętrze bardzo przypomina mi Audi A4, a w szczególności deska rozdzielcza. Czy to jakaś wada? Ależ skąd. Wszystko wygląda bardzo solidnie i elegancko. Jakość materiałów jest bardzo dobra, niezależnie czy są to boczki drzwi, czy też kokpit. Ich spasowanie również stoi na wysokim poziomie. Żeby jednak wszystko nie było takie idealne należy wspomnieć o kilku drobiazgach, które mogą irytować. Po pierwsze kamera cofania. Jakość obrazu jest po prostu fatalna. Czy w dzisiejszych czasach, aż tak wielkim problemem jest zamontowanie dobrej jakości kamery? Druga kwestia to interface, który jest już przestarzały i nijak się ma do nowoczesnego wyglądu oraz pięknego wnętrza. Te dwa elementy moim zdaniem powinny zostać dopracowane bo to nie przystoi tak eleganckiej Mazdzie. Miejsca dla czterech dorosłych osób jest wystarczająco dużo i nawet dalekie trasy nie powinny być problemem.

Test Mazda 6 - kombi, które przyciąga

Mazda 6 ma przyzwoitej wielkości bagażnik
Mazda 6 ma przyzwoitej wielkości bagażnik
Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama