Tym razem na warsztat wzięliśmy klawiatury mechaniczne od stosunkowo świeżej na rynku marki Krux. Mowa o dwójce przedstawicieli raczej niskiej półki cenowej – Meteor oraz Comet. Cena może wydawać się atrakcyjna ale czy aby na pewno? Zapraszam do lektury.
Wstęp
Jak już pisałem klawiatury reprezentują najniższą półkę cenową w kategorii klawiatur mechanicznych choć odznaczają się kilkoma plusami dość niespotykanymi w tej klasie sprzętu. Zacznijmy jednak od specyfikacji bohaterów dzisiejszej recenzji:
- Model: Krux Comet
- Przełączniki: Outemu Brown/Blue
- Podświetlenie: Pomarańczowe, punktowe
- Wymiary: 449 mm x 142 mm x 48 mm
- Model: Krux Meteor
- Przełączniki: Outemu Brown/Blue
- Podświetlenie: Pomarańczowe, punktowe
- Wymiary: 438 mm x 197 mm x 48 mm
Konstrukcja, jakość wykonania oraz podświetlenie
Pomimo ich przynależności do niskiej klasy klawiatury są nadzwyczaj sztywne i całkiem nieźle wykonane. Przełączniki jak mogliście się dowiedzieć wyżej to Outemu, nie powinno to nikogo zaskoczyć, a dodam również, że zawsze mogło być gorzej 😉 Nakładki na przełączniki (czyli keycapy) co może nie jednych zaskoczyć, są wykonane w technologii Double Shot, choć materiałem wciąż pozostał ABS. Zagranie zdecydowanie na plus dla Krux.
Klawiatury specyfikacją nie różnią się szczególnie. Ot Krux Meteor zyskał podkładkę pod nadgarstki, zaś Comet jest nieco bardziej obły względem swojego brata. Podkładka obecna w Meteorze jest co ciekawe wkręcana na zawiasach. Dalej można ją zdjąć aczkolwiek wymagany będzie śrubokręt, dość ciekawe podejście. Podświetlenie w obu modelach działa punktowo, ale tylko w kolorze pomarańczowym. Oferuję kilka wbudowanych efektów które zmieniamy za pomocą kombinacji klawiszy Fn+ScrLk, podświetlenie można również wyłączyć, jeśli nie będzie nam ono odpowiadać.
Oba modele posiadają również przyciski multimedialne, które aktywujemy za pomocą kombinacji FN+Fx (przy czym „x” to jeden z numerków pod którymi ów przyciski się znajdują). Warto również wspomnieć o obecności narzędzia do ściągania keycapów w zestawie, przydatny dodatek.
Kilka słów na temat użytkowania
Klawiatur użytkowało się dość podobnie, wszak specjalnie się nie różnią. Podczas grania w modelu Meteor przydatna okazała się podkładka pod nadgarstki. Podczas pisania w tym samym modelu był obecny dość dziwny metaliczny „brzdęk”. Na początku dość upierdliwy ale udało się przyzwyczaić z czasem. Podświetlenie choć nieszczególnie jasne to przydawało się podczas użytkowania w nocy, osobiście nie byłbym już w stanie użytkować klawiatury bez podświetlenia 😉