Robert Lewandowski wyrównał już legendarny rekord Gerda Mullera. Polak strzelił w tym sezonie 40 bramek i do pobicia rekordu brakuje mu jednego gola. W tą sobotę Bayern Monachium zagra ostatni mecz w sezonie, a jego przeciwnikiem będzie FC Augsburg. Trener drużyny Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego, Markus Weinzierl, wyraził się jasno na temat zatrzymania Lewego.
Wymowne słowa trenera Augsburga na temat pobicia rekordu
Losem rekordu Gerda Mullera żyją całe Niemcy i Polska. W naszym państwie wszyscy kibicują Robertowi Lewandowskiemu, który zrobi wszystko by strzelić 41. bramkę w tym sezonie i stać się samodzielnym rekordzistą. W Niemczech nie jest już tak wesoło, ponieważ pojawia się dużo głosów, które mówią, że Robert Lewandowski powinien odpuścić sobie pobicie rekordu Gerda Mullera. Ostatnimi czasy Dietmar Hamann, ekspert stacji Sky Sports powiedział, że Lewy powinien usiąść na ławce, by uszanować wyczyn niemieckiego napastnika.
Przeczytaj także: Czy Lewandowski powinien pobić rekord? W Niemczech trwa dyskusja
Teraz głos zabrał trener FC Augsburg, Markus Weinzierl, z którym, w tą sobotę zmierzy się Bayern Monachium. Menadżer bawarskiego klubu ogłosił jasno, że “zrobi on wszystko, aby ochronić rekord Gerda Mullera”. Markus Weinzierl powiedział, że w czasach dzieciństwa napastnik był jego idolem i nie wyobraża sobie, by ktoś inny dzierżył ten legendarny rekord. Trener Augsburga wyznał, że pomyśli nad tym, aby oddelegować jednego zawodnika, który będzie chodził tam gdzie Robert Lewandowski.
Sprawę skomentował nie tylko Robert Lewandowski, ale także Gikiewicz
Bramki FC Augsburg broni Rafał Gikiewicz. Jest jednym z najlepszych bramkarzy Bundesligi. Oczywiście to, że jest Polakiem nie zobowiązuje go do tego, aby puścić do bramki jak najwięcej strzałów, które odda Robert Lewandowski. Gikiewicz w wywiadzie dla niemieckiej prasy wypowiedział się jasno – z Allianz Arena chce wyjechać z czystym kontem. Nie ma się czemu dziwić, tak samo jak słowom trenera Augsburga. Przecież żaden z nich nie mógł powiedzieć, że chcą aby Lewandowski zdobył tytuł. Nie taki jest duch sportu.
Sam Robert Lewandowski przyznał, że mocno odczuwa presję ze strony zarówno niemieckich, jak i polskich kibiców. Napastnik i kapitan reprezentacji Polski podkreślił jednocześnie, że stara się o tym nie myśleć i, że jeśli będzie mu dane pobić rekord to tego dokona. Obecnie skupia się na przygotowaniu do nadchodzącego spotkania.
