Drugi debiut Roberta Kubicy
W niedzielę 17 marca swój drugi w karierze debiut zaliczył Robert Kubica. Polak ukończył wszystkie okrążenia i zajął 17. miejsce w wyścigu. Nie obyło się jednak bez problemów.
Już na pierwszym zakręcie Pierre Gasly z Red Bulla uszkodził mu jedno ze skrzydeł. Sam kierowca jednak utrzymuje pozytywne nastawienie: “Pierwsze odejście było bardzo dobre. Pojechałem bezpiecznie, ale Gasly zgarnął mi przednie skrzydło. Szkoda, wydawało mi się, że jechałem bardzo bezpiecznie. Skrzydło, które później założyliśmy, nie było dobre. Do tego miałem uszkodzoną tylną podłogę. Najważniejsze jednak, że dojechałem do mety”. Kubica powrócił do F1 po dziewięciu latach przerwy podczas, której uległ poważnemu wypadkowi. Po około siedemnastu zabiegach dalej nie odzyskał stuprocentowej sprawności w prawej ręce. Jeszcze dwa lata temu nikt nie myślał, że może wrócić do ścigania, a dziś dojechał do mety. “z Australii wyjeżdżam zadowolony”- tak podsumował niedzielne zmagania polski kierowca.
Zwycięstwo Bottasa i dominacja Mercedesa
Valtteri Bottas zaliczył bardzo dobre kwalifikacje i startował z drugiej pozycji startowej zaraz za kolegą z drużyny Lewisem Hamiltonem. Fin jechał szybko i pewnie od samego początku i zajęcie pozycji lidera nie zajęło mu długo. Było to czwarte w karierze zwycięstwo 29-latka. Nie jest to zaskoczeniem ponieważ, obaj kierowcy mercedesa są w świetnej formie. Stanęli na pierwszym i drugim miejscu podium i dali swojej ekipie znaczną przewagę w generalnej klasyfikacji konstruktorów. Mając 44 punkty mercedes wyprzedza zespół ferrari o 22 punkty i zajmującego trzecie miejsce Red Bulla o 29 punktów.
Zły start sezonu
Trzech kierowców nie ukończyło niedzielnego wyścigu. Pierwszy odpadł Hiszpan Carlos Sainz Jr z ekipy McLarena. Na dziesiątym okrążeniu musiał on zjechać z toru z powodu pożaru silnika. Trzydzieste okrążenie było pechowe dla dwóch zawodników w tym Australijczyka Daniela Ricciardo, który zaliczył swój debiut dla nowego zespołu. On i Romain Grosjean (Haas) doświadczyli problemów technicznych.
Następny wyścig odbędzie się 31 marca 2019 na torze w Sakhirze. Wszystkie drużyny mają więc dwa tyg na wprowadzenie ulepszeń i dokonanie napraw przed GP Bahrajnu.