Wegańskie, nie testowane na zwierzętach kosmetyki męskie Devonine. Pochodzą z Korei Południowej, a więc mogą wydawać się dość… egzotyczne. Otrzymałem do testów trzy produkty: krem do golenia oraz mycia twarzy, nawilżający krem do twarzy oraz tonik do twarzy. Po długich testach mogę podzielić się wrażeniami z użytkowania.
Koreańskie kosmetyki do twarzy dla mężczyzn
Polskie przedsiębiorstwo 4 Seasons Beauty zajęło się dystrybucją marki Devonine. Produkty te możemy zobaczyć za pośrednictwem sklepu internetowego. Dlaczego? Kosmetyki mają dobry skład, nie były testowane na zwierzętach i są wegańskie. Jest to więc dobra alternatywa dla popularnych w naszym kraju marek.
Historia Devonine jest bardzo ciekawa. Sean Lee doszedł do wniosku, że nadszedł czas na koniec pracy w korporacji. Wybrał więc inną drogę tworząc markę kosmetyczną. Wyzwanie dość mocne, gdyż konkurowanie z gigantami nie jest łatwe. Tak czy inaczej, właściciel firmy sukcesywnie dąży do tego, aby promować produkty i według mnie robi to sukcesywnie. Jeśli jesteście ciekawi skąd wzięła się taka nazwa odpowiadam. Devonine pochodzi od dwóch słów. Devotion i Nine. Właściciel firmy sugeruje, że chodzi o dążenie do życia tak, jak byśmy tego chcieli, jak byśmy sobie wymarzyli. Dość już o samej marce, przejdźmy do trzech bohaterów artykułu, bo przyznaję – jest o czym pisać.
Krem do golenia i mycia twarzy Devonine
Wszyscy dobrze wiemy, że golenie nie jest najprzyjemniejszą rzeczą. Chociaż – golenie samo w sobie to nic. Gorzej jest później – tuż po. Wtedy z pomocą przychodzi krem do golenia oraz mycia twarzy Devonine. Jest to gęsty krem odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Jak twierdzi producent, za sprawą mikro-bąbelków usuwa wszystkie zanieczyszczenia z naszej skóry. Finalnie nasza skóra będzie odświeżona i nawilżona.
Czy tak jest? Według mnie tak. Przede wszystkim fajne jest to, że kremu możemy używać zarówno do golenia, jak i po prostu – do mycia twarzy. Wystarczy wycisnąć niewielką ilość na nasze umyte dłonie, następnie tworzą się bąbelki i finalnie nanosimy krem na wilgotną twarz. uważam, że to świetna alternatywa dla produktów takich jak żele do mycia i pianki. W tym przypadku otrzymujemy tak naprawdę dwa produkty w jednym.
Pojemność opakowania: 150 ml, cena: 79 zł. Dokładny skład produktu znajdziecie tutaj.
Tonik do twarzy Devonine – mgiełka tonizująca
Jeśli już jesteśmy po goleniu lub myciu twarzy czas na użycie mgiełki. Tonik przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji, a to za sprawą ekstraktu ze spiruliny. Co to takiego? To… handlowa nazwa alg. Tonik ma w sobie eteryczny olejek lawendowy. Ma on za zadanie zostawienie naszej skóry jako odświeżoną i gotową do dalszej pielęgnacji. Mgiełkę możemy używać w dowolnym czasie, aby na przykład szybko odświeżyć skórę.
Pojemność: 100 ml, cena: 130 zł. Szczegóły na temat toniku znajdziemy w sklepie 4seasonsbeauty.pl.
Nawilżający krem do twarzy dla mężczyzn
Ostatnim etapem pielęgnacji twarzy, jaki oferuje Devonine to – jak nagłówek mówi – nawilżenie. Kosmetyk, o którym mowa ma konsystencję kremu. Z kolei jeśli chodzi o zapach, ma on nas orzeźwiać, a przy okazji być naturalny – męski. Czy tak jest? Zdecydowanie tak. W tym przypadku mamy do czynienia ze spiruliną. A cóż to takiego? Oczywiście – algi. Mają one za zadanie dostarczanie nam nawilżenia, natomiast botaniczne ekstrakty z cytrusów mają za zadanie odżywiać i zawadniać skórę. Warto zauważyć, że krem ma w sobie składniki, które mają działać przeciwzmarszczkowo. O tym, czy tak rzeczywiście jest nie mogę powiedzieć, gdyż publikacja na temat tego produktu musiałaby pojawić się za kilka lat.
Muszę pochwalić krem Devonine za zapach. Fajny, lawendowy, zdecydowanie przyjemny. Nie mylić z kobiecymi – co to, to nie. Po użyciu tego kosmetyku nasza skóra jest zdrowsza, nawilżona i zdecydowanie wygląda na zadbaną. Oczywiście, o ile użyjemy jeszcze kremu po goleniu (lub do golenia – jak wolicie) oraz mgiełki. Finalnie skóra rzeczywiście wygląda dobrze. Nawet bardzo dobrze.
Pojemność: 50 ml. Cena: 129 zł. Informacje na temat kremu do twarzy znajdują się na stronie polskiego dystrybutora.