125
Views

Samochody elektryczne to przyszłość motoryzacji i chyba każdy się z tym pogodził. Niestety, są one kosztowne w naprawie, a baterie, dzięki którymi jeżdżą, są bardzo drogie. Okazuje się, że w modelu Tesla Y z ogniwem o numerze 4680 wymiana akumulatora jest po prostu niemożliwa. Firma nie widzi w tym żadnego problemu.

Tesla zamontowała w nowym modelu Y niewymienne ogniwa

Zdecydowanie najdroższym i najbardziej kosztownym elementem do wymiany w samochodzie elektrycznym jest bateria. Ogniwa te mają ogromną pojemność i mają starczyć na kilka lat eksploatacji, jednak w momencie wymiany musimy liczyć się z potężnym wypadkiem. Nie mówimy tutaj o wydatku rzędu kilku tysięcy jak w przypadku silników spalinowych, a o kwocie sięgającej kilkudziesięciu tysięcy.

Przeczytaj także: Autonomiczne taksówki zablokowały ruch! Bunt maszyn w San Francisco! Zaczęło się?!

Trzeba jednak zaznaczyć, że w większości przypadków wymiana baterii w samochodzie elektrycznym jest kosztowna, ale możliwa. Tesla jednak stwierdziła, że utrudni nawet to. Ogniwa o numerze 4680 w modelu Y, według ekspertów, są niemożliwe do wymiany w przypadku uszkodzenia lub degradacji.

Firma nie widzi w tym żadnego problemu

Amerykański producent samochodów elektrycznych w ostatnim czasie wprowadził na rynek modele Y, które zostały wyposażone w nowe i wydajniejsze baterie 4680. Tesla jednak postanowiła zagrać na nosie swoim klientom i zamontowała je w dość specyficzny sposób. Nowoczesne ogniwa są strukturalnym elementem samochodu, przez co ich wymiana lub naprawienie jest fizycznie niemożliwe.

Uwagę na problem zwrócił kanał Munro Live. Autorzy postanowili zbadać nowe baterie, które wykorzystano w samochodzie Tesla Model Y. Samo dotarcie to ogniw zajęło im kilka godzin, a kiedy im się to udało, zorientowali się, że akumulatory zalane są poliuretanem! Demontaż ogniw w takim przypadku jest praktycznie niemożliwy. W przypadku kiedy uda się wyciągnąć baterie, to ponowne złożenie konstrukcji będzie niewykonalne!

Co na to wszystko Tesla? Firma nie widzi przeciwwskazań i twierdzi, że baterie będą w stanie pokonać nawet do 1 600 000 kilometrów. W tym czasie użytkownik nie powinien zauważyć spadku wydajności zamontowanych ogniw. Trzeba również zwrócić uwagę na to, że jeśli samochód z tym ogniwem ulegnie wypadkowi, a baterie zostaną fizycznie uszkodzone, samochód będzie musiał zostać zezłomowany!

Źródło: YouTube

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Karol Snopek

Sport i nowe technologię to dziedziny, w których czuję się najlepiej. Nie widzę świata poza Boston Celtics i tym co dzieje się w NBA. Wielki fan J. Cole i muzyki spod gatunku R'n'B!

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.