Odwiedzając niemieckie targi elektroniki użytkowej nie śmiałbym nawet ominąć stoiska marki, która bardzo, ale to bardzo często pojawia się na łamach naszego magazynu. MOVA na IFA Berlin 2025 zaskoczyła mnie dużą ilością produktów. I nie chodzi tu kolejne roboty sprzątające czy odkurzacze pionowe. Marka pokazała sprzęt z zupełnie nowych kategorii. To oznacza, że nadchodzące miesiące będą zapewne bardzo pracowite. Wszak, ktoś te nowości musi przetestować, prawda?

Od czego tu zacząć? Kiedy dotarłem na to gigantyczne stoisko MOVA na IFA Berlin 2025 zobaczyłem rozmach. Nie chodzi mi tu o jakiś przepych, złoto i marmury. Mam na myśli ilość urządzeń z przeróżnych kategorii, którymi MOVA może „wykosić” konkurencję. A ta powinna się bać, bo chyba wszyscy dobrze wiedzą, jak marka radzi sobie na naszym rynku. Jakieś potwierdzenie? Ależ proszę bardzo. Według danych GfK na czerwiec 2025 (a więc bardzo świeże informacje), marka ma już 10% udziału w polskim rynku robotów sprzątających.
Kogoś to dziwi? Wydaje mi się, że nie powinno, ponieważ producent oferuje sprzęt wysokiej klasy, bardzo wydajny, a przy tym atrakcyjnie wyceniony. Przykładami są przede wszystkim dwa bestsellery, a więc modele V50 i P50, które miałem okazję testować. Przy okazji, sprawdź mój test MOVA P50 Pro Ultra. Nie sposób nie wspomnieć również o tym, że marka stawia cały czas na innowację. Mam na myśli między innymi wykorzystanie AI, automatyzację procesów czy zastosowanie ramion mechanicznych, co przekłada się na efektywność pracy robotów marki MOVA.
MOVA wzmacnia pozycję ludzi, uwalnia ręce i pozwala skupić się na tym, co naprawdę ważne.
Li Fei, CEO MOVA.
Nowości MOVA na IFA Berlin 2025
Marka przygotowała nie tylko wiele nowych robotów sprzątających, jak i odkurzaczy pionowych, ale także szereg nowości z innych kategorii. Mam tu na myśli urządzenia koszące czy roboty czyszczące szyby. Oprócz tego były roboty czyszczące do basenów oraz całą linię beauty: szczoteczki, lokówki, suszarki. Co ciekawe, podczas IFA Berlin 2025 poznaliśmy nowego ambasadora marki MOVA. Jest to Luka Modrić, znany przede wszystkim z wieloletniej gry dla Realu Madryt, chociaż od niedawna jest zawodnikiem AC Milan.
MOVA tworzy potężny, inteligentny ekosystem, który przekształca sposób, w jaki ludzie żyją – jak pomocnik w piłce nożnej, organizujący każdą grę.
Luka Modrić, Globalny Ambasador MOVA.

Roboty sprzątające – jeden potrafi wchodzić po schodach!
Marka pokazała wiele robotów sprzątających, jednak wśród nich możemy wyróżnić dwie gwiazdy. Pierwsza z nich to MOVA SIRIUS 60. Jest to robot sprzątający wyposażony w podwójne ramiona mechaniczne! Kolejny z nich to MOVA ZEUS 60, który potrafi wspinać się po schodach do 25 cm wysokości! Przyjrzyjmy się im bliżej.

Zacznę od tego „kosmity”, jakim jest ZEUS 60. To nic innego jak robot sprzątający ze specjalnym modułem, który umożliwia wspinanie się po schodach. Dzięki temu mając dom piętrowy, nie musimy zajmować się przenoszeniem urządzenia, by kontynuował sprzątanie. Sprzęt robi to samodzielnie. Co ważne, nie musisz się martwić o problem dotyczący wspinania się na specyficznych schodach. Dlaczego? Wszystko za sprawą systemu percepcji przestrzeni trójwymiarowej, który ma za zadanie kontrolować podwójne koła napędowe. Co to oznacza? To proste – gwarantuje skręcanie, więc jeśli masz schody kręcone czy wielopoziomowe podłogi, ZEUS 60 sobie z nimi poradzi.

Kolejnym modelem, który wzbudził przeogromne zainteresowanie wśród wizytujących targi był MOVA SIRIUS 60. Co to takiego? Robot sprzątający, który posiada parę ramion mechanicznych. Powoli robi się przerażająco? Nie przejmuj się – ten sprzęt z pewnością nie przejmie Twojego domu. Przynajmniej narazie. Przejmie natomiast coraz więcej czynności, które musisz wykonywać w pomieszczeniach. Mam na myśli czyszczenie trudno dostępnych miejsc – tak, jedno ramie za to odpowiada, a także chwytanie i porządkowanie przestrzeni. Dobrze myślisz – złapie skarpetki i zaniesie je tam, gdzie się powinny znaleźć.

MOVA na IFA Berlin 2025 pokazała również model Z60 Ultra Roller Complete, który cechuje się przede wszystkim ulepszonym systemem czyszczenia. Mamy system HydroForce, który za sprawą technologii MaxiReach z wysuwanym wałkiem rozszerza zasięg czyszczenia. Mam tu na myśli to, że dostaje do krawędzi oraz narożników, które są trudno dostępne dla wielu innych robotów. Do tego dochodzi automatyczne podnoszenie podwozia oraz gigantyczną wręcz siłę ssania na poziomie 28 000 Pa. Jest też system StepMaster 2.0, który oznacza możliwość wspinania się na przeszkody o wysokości 8 cm.

Odkurzacze pionowe – tu również marka MOVA pokazała coś nowego
Zacznijmy od MOVA M50 Ultra. To odkurzacz, który posiada składaną oraz wysuwaną konstrukcję rękojeści. Oczywiście, to bardzo pomocne szczególnie wtedy, gdy musimy poodkurzać np. pod łóżkiem.
Pośród nowości znalazł się również odkurzacz pionowy MOVA G70. Co nowego? Posiada system True 0-Gap Front Edge Celaning. Co to takiego? Został on wyposażony w ramie robotyczne, które dostosowuje się do przeszkód. To oznacza, że odkurzacz, a raczej jego szczotka, dociera bezpośrednio do krawędzi, a przy tym nie pozostawia szczelin. W skrócie, pozbędziesz się brudu także z tych trudno dostępnych miejsc.

MOVA ma nowe roboty koszące
Sprzęt, który interesuje mnie coraz bardziej, również ma szereg nowości. A dlaczego to dla mnie taka ciekawa kategoria? Cóż, powoli producenci sprzętu do sprzątania przestają wprowadzać innowacje do robotów odkurzająco-mopujących. Nie oszukujmy się, co jeszcze tam można zmodyfikować oprócz lepszej siły ssącej czy skuteczniejszego mopa? A tu, w świecie robotów koszących możemy liczyć na wiele dobrego.

Zanim przedstawię nowości marki MOVA, zastanówmy się, co jeszcze mogą posiadać roboty koszące? Według mnie oprócz nowości w postaci kosza na ściętą trawę, w tego typu sprzęcie powinny się pojawić inne elementy wpływające na jakość trawnika. Przykładowo, taki robot zna doskonale układ naszego ogrodu. Przecież aż się prosi to, by dodać funkcję nawadniania po skończonej pracy, a także opcję nawożenia trawnika. Osobne zbiorniki mogłyby posłużyć właśnie w tym celu. Do tego dochodzi ramie, które wykrywa przeszkodę – np. gałąź. Łapie ją i przenosi w specjalne miejsce, chociaż napiszę to w tajemnicy – nad tym pracuje już zespół inżynierów MOVA. Chciałbym również, by roboty koszące rozszerzały swoją funkcjonalność o pracę jesienią (zbieranie liści) i zimą (odśnieżarka).

Wróćmy jednak do nowości zaprezentowanych podczas IFA. Mamy serię kosiarek LiDAX Ultra, która posiada technologię UltraView 2.0. To oznacza 3D LiDAR oraz kamerę AI-enhanced 1080p HDR. W skrócie – sprzęt poradzi sobie z wykrywaniem przeszkód do 70 metrów! Oznacza to wydajność i precyzję nawet na skomplikowanym terenie oraz przy utrudnionych warunkach: ciemność, słaby sygnał GPS, mocne światło. Jeśli chodzi o serię LiDAX Ultra AWD mamy do dyspozycji technologię Ultra View 3.0. O szczegółach jeszcze porozmawiamy podczas testów właściwych. W skrócie, mamy LiDAR ale również podwójny moduł kamery.

Jeden roboty myje okna, drugi czyści basen
Wśród nowości marki MOVA na targach IFA Berlin 2025 należy również wyróżnić robot czyszczący do basenów Rover X10. Potrafi on sprzątać na dnie basenu, ale również na jego ścianach, liniach narożnych czy nawet linii wodnej. Mało tego, potrafi również czyścić schody czy te płytsze obszary basenu. Jak to możliwe, że tak sobie radzi z wieloma zadaniami? A radzi sobie, bo widziałem go w akcji. Pomaga w tym system FloatDrive, który korzysta z czterech silników odrzutowych, które mają za zadanie pomóc w poruszaniu się robota. Do tego dochodzą wałki o zerowej krawędzi, by faktycznie Rover X10 przylegał do ścian basenu. Oczywiście, nie sposób nie wspomnieć o nawigacji podwodnej 360 AquaScan, która pozycjonuje robota i planuje ścieżkę jego pracy.

Coś, co bardzo mi się spodobało to robot do mycia okien MOVA N1. Niewielkich rozmiarów sprzęt pracuje jak glonojad. Potrafi przyssać się do szyby, spryskuje ją i czyści na mokro. Oczywiście, pozbywa się brudu również na krawędziach czy narożnikach. Szczerze mówiąc, chętnie sprawdzę to urządzenie, gdyż już wielokrotnie widziałem podobne modele na rynku, ale jakoś „zginęły śmiercią naturalną”. Przechodząc po stoiskach na targach IFA w Berlinie widziałem, że wielu producentów wróciło do produkcji tych urządzeń. Czemu? Nie wiem. Może chodzi o wprowadzenie jakiejś nowej, sensownej technologii, z której korzysta wiele firm?

MOVA zaprezentowała wiele ciekawych produktów z kategorii beauty
Ciężko było przejść obojętnie przy części poświęconej kategorii beauty. Pojawiły się tam innowacyjne suszarki do włosów, lokówki, a nawet całe „systemy” do ich pielęgnacji. Marka zaprezentowała również wiele nowych szczoteczek do zębów, które wyglądały nie tylko ciekawie, ale i elegancko. Ta część stoiska marki MOVA cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem i wcale mnie to nie dziwi. Po testach suszarki MOVA Shine 10 wiem, że marka potrafi stworzyć coś solidnego i wydajnego. W sumie, nic odkrywczego, prawda?

Inne nowości MOVA na IFA Berlin 2025
To nie koniec ciekawostek, jakimi raczyła nas marka MOVA na targach. Pojawiły się urządzenia dla właścicieli zwierząt – mam tu na myśli nowe poidełka czy podajnik karmy. Na ogromnym stoisku MOVA mogliśmy także zobaczyć nowe oczyszczacze powietrza. Nie sposób przejść obojętnie obok… „kuchni MOVA”. Tam z kolei pojawiły się takie urządzenia jak wyciskarka do owoców czy mały opiekacz, który z pomocą zdolnego kucharza potrafi przyrządzić ciekawe dania – także steki!
