Michał Probierz musi podjąć bardzo ważną decyzję dotyczącą liczby zawodników, których zabierze na zbliżające się Mistrzostwa Europy 2024 rozgrywane w Niemczech. W kontekście dzisiejszego spotkania z Ukrainą Probierz zrezygnował z aż ośmiu piłkarzy – oni zasiądą na trybunach.
Start EURO 2024 za siedem dni, najpierw jednak mecze towarzyskie
14 czerwca rozpoczynają się długo wyczekiwane Mistrzostwa Europy 2024, które w tym roku będą rozgrywać się w Niemczech. Reprezentacja Polski, pomimo fatalnych kwalifikacji zakończonych dopiero na trzecim miejscu i wygranej w barażach po rzutach karnych przeciwko Walii, awansowała na ten turniej. Niestety, trafiła jednak do bardzo trudnej grupy z Francją, Holandią i Austrią.
Przeczytaj także: Polska gra z Ukrainą przed EURO 2024. Gdzie oglądać mecz?
Nastroje przed turniejem są jednak pozytywne, a media nie dmuchają balonika, ponieważ reprezentacja Polski będzie mierzyć się z topowymi przeciwnikami. Michał Probierz musi podjąć decyzję dotyczącą tego, kto znajdzie się na liście 26 zawodników, już po dzisiejszym spotkaniu! Mecz z Ukrainą dla wielu będzie więc jedyną okazją, aby zaprezentować selekcjonerowi, że jest gotowy do gry na dużym turnieju. Niemniej jednak Probierz zrezygnował z aż ośmiu piłkarzy – ci zasiądą wieczorem na trybunach!
Michał Probierz zrezygnował z kluczowych zawodników
Choć zawodnicy, z których zrezygnował Michał Probierz podczas dzisiejszego spotkania towarzyskiego z Ukrainą, nie muszą być tymi, którzy nie znajdą się w ostatecznym składzie na EURO 2024, to jednak lista nazwisk daje do myślenia. Na trybunach w meczu z reprezentacją Ukrainy zasiądą: Jan Bednarek, Krzysztof Piątek, Przemysław Frankowski, Jakub Piotrowski, Damian Szymański, Karol Świderski, Paweł Dawidowicz i Bartosz Slisz.
Co ciekawe, pomimo tego, że na trybunach według przepisów ma znaleźć się trzech zawodników, selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował się odesłać aż 8 piłkarzy – tak przynajmniej sugeruje oficjalna strona UEFA. Patrząc jednak na nazwiska i ich role w kadrze Michała Probierza, wszyscy wymienieni piłkarze nie muszą martwić się o brak powołania na EURO 2024.
Taki obrót spraw potwierdza tylko, że Michał Probierz chce przetestować graczy, których nie jest jeszcze pewien.
Źródło: opr. wł./TVP Sport